Teraz jest 22 listopada 2024, o 19:31

Kulinarne smakołyki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 26 marca 2008, o 14:41

Ja w ogóle nie lubie pieczakowej...

Grzyby uznaję:

w bigosie

w pierogach z grzybami

w kaszy z grzybami

w zupie grzybowej ale tylko na Wigilię

pieczarki z solą upieczone na blasze....





A dziś od rana wykańczam tradycyjną sałatkę, która trochę straciła na tradycyjności, bo zapomniałam kupić jabłka...

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 26 marca 2008, o 16:56

u nas zawsze jest pieczarkowa z makaronem [nitki]

z ziemniakami Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 26 marca 2008, o 17:04

a ja dziś zrobię pieczonego dorsza. jeszcze tylko nie wiem do końca jak, ale od czego jest fantazja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 marca 2008, o 17:54

U mnie w domu to w pieczarkowej zawsze są ziemniaki i zwykle jeszcze do tego kluski takie gwiazdki. Pychota.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 marca 2008, o 23:27

u mnie w domu tez pieczarkowa jest z makaronem, najczesniej swiderki albo rurki Obrazek ale jadlam tez z ziemniakami <a raczej powinnam powiedziec z polowkami ziemniakow <tak byly pokrojone> ale o wiele bardziej smakuje mi z makaronem ObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post przez KissMisiaa » 26 marca 2008, o 23:43

A ja pieczarkową jadam z ziemniakami i makaronem, nigdy nie słyszałam, żeby ktoś jadł ogórkową(moją drugą ukochaną zupę) z ryżem. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 marca 2008, o 23:47

Ja za to nie znoszę pomidorowej z ryżem. Tylko i wyłącznie z kluskami, wtedy ją uwielbiam.

A słyszałyście o robieniu krupniku z kaszą gryczaną? Bo moja ciocia tak robiła i dziwiła się, że nikt w domu nie chce jeść (była obrzydliwa). A jak jej moja mama powiedziała, żeby zrobiła z kaszą jaglaną, to każdy mówił: Jakie to dobre.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 marca 2008, o 23:50

o kaszy gryczanej nie slyszalam... ja pomidorowa z ryzem lubie, ale wole z makaronem Obrazek kiedys jak bylam mala i mama robila pomidorowa z muszelkami, to sie z tata zawsze bawilismy, ktora muszla najszybciej zatonie, a ktora sie na powierzchni utrzyma Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 27 marca 2008, o 01:59

Moja babcia robiła krupnik z kaszą, ale odkąd jej nie ma to nie ma tego dania w naszym domowym menu... Nie przepadaliśmy za nim, ale się jadło... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 98
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dolnyśląsk

Post przez KissMisiaa » 27 marca 2008, o 11:46

Żeby kochanej babuni nie robić przykrości...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 30 marca 2008, o 19:17

Wygląda pięknie - ślubnemu powinna była szczęka opaść. Podziwiam twój cukierniczy kunszt.



To była uwaga do tortu Dorotki dla ślubnego, a nie do babci. Tylko mi tort przenieśli do ciast itd na str. 13.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 30 marca 2008, o 19:17

Dorotko to jest boskie... smaczne i bardzo... wyjątkowe Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 marca 2008, o 19:44

Na ucho Wam powiem, że biust został pożarty w pierwszej kolejności. Obrazek Obrazek

A z tortu został już tylko fragment z łańcuszkiem ze śmietnakowych groszków i kamea z czekolady. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 30 marca 2008, o 20:03

ale co twój ślubny zrobił/powiedział, jak zobaczył tort Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 30 marca 2008, o 20:24

no wlasnie tez jestemciekawa... chociaz musze przyznac, ze najpierw zobaczylam te owoce i juz sie mialam zapytac czy to byl ten tort Obrazek ale to co zrobilas... po prostu bije poklony - cuuudo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 31 marca 2008, o 00:47

Trochę go zatkało, muszę przyznać, bo do tej pory zawsze robilam tradycyjne torty. Obrazek A potem od razu pożarł aż trzy kawałki. Innym gościom też się podobało. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 marca 2008, o 01:12

Świetne. Bardzo... apetyczne Obrazek

Jeśli chcecie zobaczyć, to mogę jutro wkleić dzieło mojej mamy. Torta. Moja mama uwielbia piec, a to jest rewelacja. Ale dopiero jutro Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 432
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ivonka85r » 31 marca 2008, o 02:06

Dorotko pierwszy raz w życiu widzę taki tort Obrazek brawa dla Ciebie ogromneeee Obrazek Świetny pomysł Obrazek i na pewno smakowity Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 31 marca 2008, o 16:23

Bardzo orginalny pomysl zebym ja tylko miala takie zdolnosci! Mam nadzieje ze w nocy odwdzieczyl Ci sie za taki wspanialy prezent???

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 1 kwietnia 2008, o 00:39

Obrazek biję pokłony Dorotko. tort jest niesamowity!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 1 kwietnia 2008, o 01:13

To jest naprawdę banalnie proste do zrobienia. Zwykly biszkopt przełożyłam kremem czekoladowo-orzechowym, potem nałożyłam polewę z ciemnej czekolady jako skórę [należy tylko pamiętać, by odpowiednio "zarysować" ramiona] i od razu przymocowałam na środku czekoladkę w kształcie kamei i łańcuszek ze słodkich cukierków, poczekałam aż polewa zastygnie, na to delikatnie położyłam dwie galaretki [zrobione dzień wcześniej w odpowiednio zaokrąglonych pojemniczkach] i na koniec z białej polewy zrobiłam biustonosz [ale następnym razem zrobię go z kremu, bo lepiej będzie się trzymał galaretki]. I to wszystko. Dziecinnie proste.

Jeśli chcecie pobawić się, to proponuję upiec biszkopt w dość dużej prostokątnej blaszce i nożem wyciąć talię i kobiece biodra [lub namalowac je polewą], polać wszystko ciemną polewą, a po zastygnięciu polewy, nałożyć biust z galaretek i na koniec z kremu lub jasnej polewy wykonać biustonosz i skąpe majteczki. Panom z pewnością się spodoba. Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 kwietnia 2008, o 02:54

A oto dzieło mojej mamy (z moją pomocą Obrazek )



Obrazek



I jeszcze to



Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 1 kwietnia 2008, o 11:18

no ale krupnik to tylko z kaszą Obrazek przecież krupa to kasza





tort motyl jest świetny - wykorzystam pomysł na urodziny córci Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 1 kwietnia 2008, o 18:44

Jsdziu, oba są śliczne. I pewnie pracochłonne, prawda?

Jeśli to nie tajemnica, to wklej przepis [chociaż na motyla], bo ja uwielbiam eksperymenty i chętnie go wypróbuję. Czy bazą wyjściową do motyla był biszkopt? Zdradź nieco szczegółów, proszę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 kwietnia 2008, o 18:57

Obydwa te torty są zrobione właściwie ze zwykłych okrągłych tortów. Trzy biszkopty przełożone masami, na które przepisów dać nie potrafię, bo moja mama robi na oko zawsze. Ale masę bierzesz jaką chcesz. Akurat w motylu to była bita śmietana na jedną masę i bita śmietana z cappuccino na drugą masę.

Żeby zrobić motyla najpierw kroisz biszkopty (wszystkie trzy naraz) na połowy i odkręcasz je że tak powiem plecami do siebie. A potem smarujesz, przekładasz itd. jak z każdym tortem.

A do królika najpierw przekładasz masami, a potem wycinasz na górze takie dwa kształty na uszy i przesuwasz je do góry.

Udekorować według uznania. Do motyla moja mama użyła galaretek i tej bitej śmietany z cappuccino, a czułka własnoręcznie wycinałam z brzoskwini, ale np. draże też byłyby dobre, nakłute na wykałaczki. Królik to galaretki, ciemna masa, polewa czekoladowa, wiórki kokosowe i żelki-miśki. Tu są jeszcze dwa zbliżenia tej dekoracji. Spójrzcie, jakie zalotne spojrzenie (z polewy czekoladowej i przekrojonych w poprzek żelek-jagódek Obrazek ).



Obrazek

Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość