Teraz jest 25 listopada 2024, o 21:05

Linda Howard

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 10 października 2010, o 15:40

Tego niegrzecznego? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 października 2010, o 17:00

ale błaaagam .... cała zabawa tkwi tu w porównaniu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 10 października 2010, o 17:05

tak, tego z "układaniem głowy"



W ogóle im częściej czytam w oryginale, tym więcej rozumiem, mogę tylko polecić taką formę, nie wiem tylko jak będzie z audiobookiem, nie da się zatrzymać w miejscu i chwycić za słownik np. w tramwaju, a niestety przedkładam słuchanie nad czytanie, bo można wtedy robić inne czasochłonne rzeczy, a jak się czyta pięć-sześć książek tygodniowo to trochę czasu zleci.



Już kończę ten off. Dostałam się do grupy czytelniczek i właśnie czytam Jadziową książkę Obrazek W ogóle wolę czytać niż pisać i potem muszę się cieszyć z przekroczenia 20 postów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 października 2010, o 17:08

Ale nie oczekuj za wiele po mojej <span style="font-style: italic">tfurczości</span> Obrazek



I dyskusje na temat tłumaczeń to rozwijają się dość regularnie w różnych tematach , najwłaściwsze na to miejsce jest jednak http://www.harlequin.fora.pl/cafe-czytelnia,36/tlumaczenia-perelki-i-porazki,273.html Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 października 2010, o 17:10

tam tez zapraszamy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 listopada 2010, o 23:05

<span style="font-style: italic">Zabójcze zauroczenie </span>czy<span style="font-style: italic"> Anioł śmierci </span>a może <span style="font-style: italic">Płomienny rejs</span> Obrazek

nie wiem od której zacząć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 18 listopada 2010, o 23:21

od "Polowania na sobowtóra"

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 18 listopada 2010, o 23:27

Czytałam "Polowanie na sobowtóra" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 19 listopada 2010, o 00:13

to "Zabójcze zauroczenie" cd

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 listopada 2010, o 00:22

popieram

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 19 listopada 2010, o 00:25

<span style="font-style: italic">Ryzykowna piękność </span>to była druga część <span style="font-style: italic">Sobowtóra </span>Obrazek którą tez przeczytałam Obrazek



Ale chyba zacznę to <span style="font-style: italic">Zabójcze zauroczenie</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 19 listopada 2010, o 01:09

zacznij.... wprawdzie mi się tytuły poplatały, ale główna bohaterka przypomina tę z sobowtóra, a juz psychol.... palce lizać!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 8 grudnia 2010, o 20:52

<span style="font-weight: bold">Anioł śmierci</span> (SPOILERUJĘ)



Tak, pierwszą scenę książki będę pamiętać zawsze. Wprost genialna, ale mimo wszystko mało realna, żaden gangster na to by sobie nie pozwolił, aby ktoś jego kobietę ... I niby, że Simon taki niezastąpiony morderca, a przecież po jego odejściu z branży Rafael jakoś sobie dawał radę bez jego usług. Ale przymknijmy na to oko, przecież jakoś musiało dojść do tego zbliżenia, a przecież nie mógł jej zgwałcić na ulicy.



Oczywiście byłam zachwycona osobą Simona, ale ... Obrazek wiem wiem powiecie że jestem chora umysłowo ale ten całe Rafael on nie był dla niej taki zły, powiecie że ją oddał innemu ale kiedy stanał przy niej na balkonie albo siedział przy niej w sypialni, wszystkie występki zostały mu wybaczone przeze mnie. Sęk w tym że ona go nie kochała. Ot to cały problem. Myślę że jemu naprawdę na niej zależało, a ona niepotrzebnie udawała głupiutką, przecież mogła być sobą i dać szansę temu związkowi, przecież to był normalny facet. A ona od razu stwierdziła że to kwestia czasu nim ją wymieni na lepszy model. A przecież 2 lata udawała laleczkę i nie znudziła mu się. Musiał coś w niej więcej odkryć. Bo przecież przyciąga się faceta wyglądem a zatrzymuje charakterem Obrazek Ale nie dane im było wspólne życie.



Akcja póki trwała czyli przez pierwszą część naprawdę trzymała czytelnika w napięciu, choć ja już nie mogłam doczekać się aż dojdzie do konfrontacji i jakiegokolwiek dialogu, choć ceniłam sobie przemyślenia Adriany to z czasem wydały się już męczące. Przyznam się, że po wypadku napełniłam się trwogą kiedy Adriana umarła a jednak "żyła" myślałam że od tej pory będzie aniołem i będzie chodzić po ziemi i naprawiać wszelkie zło. No cóż przeszła mi przez głowę taka opcja a wtedy tylko z szacunku dla Lilii, która poleciła mi tę książkę, plik z książką nie znalazłby się w koszu. Na szczęście wszystko zaraz się wyjaśniło, ale to co było później nie było już tak ekscytyjące.



A najlepszy cytat jaki przeczytałam: "Nie zawracała sobie głowy choćby najlżejszym makijażem, bo nie chciała zrobić wrażenia ani na nim, ani na kimkolwiek innym. ... spojrzała na niepomalowane paznokcie u stóp i prychnęła lekko. Wyglądała zupełnie inaczej... lecz jeśli coś mu się nie podoba, może pocałować ją w dupę." Obrazek



Ogólnie ciekawa książka, jedna z lepszych z jakimi miałam do czynienia a ile można się nauczyć hihi Polecam

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 8 grudnia 2010, o 21:17

cieszę się, że ci się podobała Obrazek

zastanawiałam się jak zareagujesz na nagłą zmianę akcji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 8 grudnia 2010, o 21:22

Howard wcześniej stworzyła łagodniejszą i zabawniejszą wersje tej bohaterki - Blair Mallory.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 9 grudnia 2010, o 16:33

No ale Blair jest nie do podrobienia .

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2010, o 17:28

Prawda Obrazek

Howard bardzo dobrze radzi sobie z kreowaniem bardzo niezależnych bohaterek, przy czym trudno ich nie lubić Obrazek)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 9 grudnia 2010, o 18:49

Co niewielu sie udaje . Czasem czytając książkę , mam ochotę już na wstępie zamordować główną bohaterkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2010, o 19:22

A ja wręcz przeciwnie Obrazek Ktoś niedawno prosił o polecenie książek z niegrzeczną gł. bohaterką. Myślę, że Howard tworzy takie postaci. Wszystko o nich można powiedzieć, ale nie nudzą i się o nich nie zapomina. To ją mocno wyróżnia spośród innych autorek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2010, o 19:34

ale druga część Anioła to dotąd mnie... dziwi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 9 grudnia 2010, o 20:15

A to czemu ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 grudnia 2010, o 20:17

a tytuł tej drugiej części?Bo ja akurat czytam pierwszą część

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2010, o 20:37

druga czy część druga książki - po "wizycie po drugiej stronie" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 grudnia 2010, o 20:43

tytuł drugiej książki(o to mi chodzi,bo Anioła śmierci juz kończę)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2010, o 20:52

ewo - nie ma drugiej Obrazek wybacz, jeśli mieszam Obrazek chodzi mi o to, że Anioł, jak dla mnie, dzieli się na części dwie: przedwypadkową i powypadkową Obrazek

i jakkolwiek fabuła przed wypadkiem jest.. ehm, użyję słowa trochę na wyrost, sensowna, to część druga, a raczej moment "przejścia" jest... kurcze no, taka dziwna...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości