Bombelku mogę zaproponować te tytuły:
Anne Stuart: "Czarny lód", "Zimny jak lód", "Złowroga cisza" - bohaterki może nie tyle są grube, co kształtne, nie chude, o!
Ale nie mają za dużo czasu na rozmyślania o swojej tuszy. Gł. bohater jest dość absorbującym prawie że psychopatą
Jude Deveraux "Odmiana uczuć" z antologii "Miłość pod choinkę" - urocze opowiadanie, bohaterem jest jeden z braci Taggartów
Tej samej autorki polecam "Słodkiego kłamcę" - bohaterka nie ma problemów z wagą, ale ma gigantyczne kompleksy. A książka jest fantastyczna, jedna z najlepszych tej autorki.
Teresa Medeiros - "Ofiara"
Vera Cowie "Madam" - bohaterka jest okrąglutka i niezbyt ładna i na koniec akceptuje siebie, ale z ta książką trzeba ostrożnie. Nie każdemu przypadnie do gustu. Nim na horyzoncie pojawi się bohaterka, mamy rozbudowaną historię jej mamusi i kilku innych osób. Wg mnie bdb lektura, ale nie dla każdego.
Kobiety o sporych rozmiarach, np. dość wysokie i piersiaste, pojawiają się u Maggie Osborne: "Układ", "Złoto" albo u Catherine Coulter: "Młoda pani Sherbrooke".
Może coś z tego przypadnie Ci do gustu