Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:10

Roślinne inspiracje i domowe ogródki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 listopada 2010, o 20:21

a ja mam pecha do fiołków.Wszystkie mi giną,choćbym nie wiem co robiła.To samo mam z bluszczami,nie chcą rosnąć w moim domu.Wszystkie mi marnieją...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 15 listopada 2010, o 20:25

U mnie rosną jak szalone Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 15 listopada 2010, o 20:33

ja chyba mam pecha do wszystkich kwiatów Obrazek za diabła żaden nie chce u mnie rosnąć, nawet jak napisałam sobie kartkę, że trzeba je podlewać to i tak i tak padły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 listopada 2010, o 20:37

u mojej mamy tak samo,sama zazdrość.Zazdroszczę jej tez amarylisów,u niej kwitną non stop,u mnie zakwitł raz,po 6 latach męczarni.A kwitł tylko tydzień.Po tym czasie kwiatek opadł i więcej nie zakwitł

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 listopada 2010, o 22:19

hm, a jak dbasz o swe fiołki?

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 15 listopada 2010, o 23:21

Najlepiej rosną kradzione Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 16 listopada 2010, o 00:27

Ja kupiłam w październiku białe Kalanchoe i tak ślicznie wtedy kwitło. P{óżniej kwiatki przekwitły i musiałam je poobcinać. Przeczytałam na necie, ze powinny być słabo podlewane i trzymane przez 14h na dobę w ciemnym więc przykrywam go torbą po zakupach Obrazek ale nie wiem czy to jest takie skuteczne Obrazek podobno ma zakwitnąć znów jak będe to stosować.. pożyjemy zobaczymy

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 16 listopada 2010, o 00:56

podobno,ale nie u mnie.

według mojej mamy fiołki lubią półmrok i słabe podlewanie,trzeba uważać,żeby nie zmoczyć liści bo mogą pleśnieć,więc przy podlewaniu podnosi je i skrapia ziemię.Chyba coś w tym jest bo naprawdę pięknie jej kwitną

Avatar użytkownika
 
Posty: 14642
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Tychy

Post przez Lorelei » 16 listopada 2010, o 01:12

Ze złych miejsc kradniesz Obrazek Z obi fajnie rosną Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 listopada 2010, o 01:16

Ja też nie mam dobrej ręki do kwiatów, choć naprawdę o nie dbam. Ale może właśnie o to chodzi, że dbam o nie aż za bardzo i dlatego marnieją. Obrazek No i potem muszę je zawieźć do mojej mamy, gdzie są skutecznie reanimowane. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 16 listopada 2010, o 01:28

A mnie mama uczyła, że fiołkom wodę wlewa się w podstawkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 listopada 2010, o 03:20

znam obie metody... hm, a co zrobić gdy zaczynają brązowieć kwiaty?

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 16 listopada 2010, o 15:10

u mnie dobrze sie trzymały kaktusy i zielistki(jak również różnego rodzaju trawki i trzykrotki).Niestety,przed przeprowadzka musiałam się pozbyć większości kwiatów doniczkowych.Najbardziej żałowałam kaktusów,bo pięknie rosły i kwitły.Obdarowałam nimi sąsiadkę i jej syna,zapalonego wielbiciela kaktusów.Trzykrotki ,zielistki i trawki podzieliłam na połowę,część dałam siostrze,resztę mam w domu.Pięknie rosną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 16 listopada 2010, o 23:03

U mnie kwitną mniej więcej raz do roku. Po każdym kwitnięciu mama obcina wszystkie liście. Albo może kiedy indziej? W każdym razie liście regularnie są obcinane Obrazek



I jeszcze cudnego skrzydłokwiata mieliśmy, jak zaczynał kwitnąć to i ze dwa miesiące nie przestawał, ale coś zmarniał i dawno nie widziałam, żeby kwitł...



A kaktusa też mamy jednego niesamowitego. Mama dostała go od siostry mojej jakieś 15 lat temu, taka "maczuga" to jest z mnóstwem cieniutkich kolców, i przez 10 lat nic nie kwitł, tylko rósł, a potem jak zaczął kwitnąc, to teraz kwitnie ze 2-3 razy do roku i to pięknie.



coś jak te dwa, tylko ma inny kolor kwiatków i jest sam kaktus dużo większy - i wysokością i średnicą Obrazek

Obrazek Obrazek



I zaczęły już kwitnąć grudnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 17 listopada 2010, o 00:11

Popatrz, a to przecie listopad Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 17 listopada 2010, o 00:19

Znając życie będą kwitnąć gdzieś do stycznia Obrazek Ale jeden ma takie śliczne kwiatki, białe z łososiowymi końcówkami...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 17 listopada 2010, o 01:34

moje kaktusy kwitły zwykle na biało,aż szkoda mi było wydawać,ale najmłodsza córka pokuła się o ten jeden raz za dużo(a miała ze dwa-trzy latka więc wrzaski były straszne);no i się pozbyłam

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 17 listopada 2010, o 01:36

u mojej mamy też zakwitł grudnik.. tak pięknie na różowo i TAK OBFICIE Obrazek

Każdy kto był ostatnio u nas pytał sie co ona z nim robi, że tak kwitnie.. a mama na to, że traktuje go PO MACOSZEMU Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 listopada 2010, o 02:19

aj, obficie i wcześnie kwitnące grudnie oznaka ostrej zimy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 listopada 2010, o 02:25

Grudnik? A cóż to takiego? Obrazek

Już wiem, wygooglałam sobie. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 17 listopada 2010, o 03:18

Obrazek no to masz.. nie lubię zimy, ale jak już ma być to niech lepiej jest mróz a nie cały czas jakaś tam ciapa pod nogami

 

Post przez Justyna » 17 listopada 2010, o 14:27

U mojej mamy też kwitnie grudnik. Kwitnienie w listopadzie nie jest oznaką srogiej zimy, po prostu ten kwiat już tak ma.



'

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 17 listopada 2010, o 15:47

jakie fajne...xD Obrazek

ja mam kaktusy no ale nie kwitną...xD Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 grudnia 2010, o 02:00

Parę dni temu kupiłam maleńkie hiacynty i właśnie mi zakwitły. Chyba nie muszę pisać, jak cudny zapach rozchodzi się teraz po moim pokoju.

 

Post przez Justyna » 10 grudnia 2010, o 15:02

Doradźcie mi kiedy można przesadzić storczyka.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości