Teraz jest 21 listopada 2024, o 16:25

Czym jest dla Ciebie czytanie?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 13 listopada 2010, o 03:09

O, o, ja też muszę sobie looknąć Obrazek



Pinksss Obrazek Twoja historia przbiła wszystko, tenk kodeks... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 listopada 2010, o 17:54

moja pięciolatka w ten sam sposób <span style="font-style: italic">przeczytała</span> całego Pottera Obrazek Starsi chcieli brać którąś część ,a mała sie darła ze teraz ona to czyta Obrazek



Ja zaczęłam czytać jak miałam cztery i pół roku.Poszłam jako pięciolatka do zerówki i czytałam płynnie.Zawsze p[oprawiałam starszych kolegów,którzy czytać nie potrafili.W końcu nauczycielka kazała mi czytać od tyłu do przodu,ewentualnie do góry nogami.To mnie na jakiś czas przyhamowało. Obrazek Obrazek Niestety,nie trwało to długo Obrazek Miała ta nauczycielka ze mna siedem swiatów

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 13 listopada 2010, o 17:55

to ci kiedyś była praca z uczniem zdolnym, teraz by za to zabili Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 listopada 2010, o 23:25

Ewo, ja też tak robiłam, bo posłali mnie do zerówki wcześniej (W sumie nie wiem po co...) i potem mi się nudziło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 listopada 2010, o 23:31

mnie nie tyle posłali co sama poszłam ze starsza siostrą(bo mi się w domu nudziło bez niej).Chodziłam cały rok,bez zapisywania(choć za zgoda dyrektora) a później zostałam posłana do pierwszej klasy(z siostrą oczywiście-wszyscy traktowali nas jak bliźniaczki).Maturę zdawałam jako najmłodsza z grupy ,miałam 17 i pół roku

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 13 listopada 2010, o 23:44

To ja już normalnie poszłam do szkoły i "robiłam maturę" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 listopada 2010, o 00:13

a ja poszłam do szkoły rok później a i tak byłam i zostałam najmniejsza Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 14 listopada 2010, o 00:44

ale pewnie duchem największa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 listopada 2010, o 00:46

po prawdzie czymś trzeba było nadrobić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 14 listopada 2010, o 18:49

Ja <span style="font-style: italic">czytałam</span> - znaczy: kłapałam na pamięć, to co wymolestowałam u Babci i Taty - w wieku niecałych 2 lat. Mam to nawet uwiecznione na kasecie magnetofonowej Obrazek Czytałam <span style="font-style: italic">normalnie</span> przed ukończeniem 4. roku życia. Pamiętam, że w przedszkolu czasem opiekunki wysługiwały się mną, bym czytała pozostałym dzieciakom. Raz jedna koleżanka oskarżyła mnie, że zmyślam te wszystkie historie. Moje święte oburzenie nie miało granic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 14 listopada 2010, o 20:02

I co? Za włosy ją? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 14 listopada 2010, o 20:03

Nieeeee... Usiłowałam merytorycznie wytłumaczyc, że jest w błędzie, ale wśród pięciolatków to kiepskawo wychodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 14 listopada 2010, o 21:03

chciałabym to zobaczyć... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 15 listopada 2010, o 20:45

Ja nie chętnie czytałam... pierwszą książkę jaka przeczytałam w całości to "W pustyni i w puszczy" i to jeszcze pod strażą mamy, bo dostałam pierwszą w życiu jedynkę za pracę klasową z "Chłopców z placu broni". Wtedy się wydało, że tak naprawdę nie czytam tych książek. Później tak stopniowo z własnej woli czytałam lektury, aż całkiem już przekonałam się do literatury za sprawą poezji.. którą czytałam nałogowo przez całe gimnazjum. Taka romantyczna dusza ze mnie była.. wygrywało się każdy konkurs recytatorski.. (to łączyło się też po części z kółkiem teatralnym- moją ówczesną pasją).

W szkole średniej nastąpił przełom.. Gdy byłam w pierwszej klasie mój brat właśnie był w klasie maturalnej i omawiał ze mną każdą lekturę do matury, i czytałam z nim książki z okresu II wojny.. Pamiętam jak w autobusie czytałam "Zdążyć przed Panem Bogiem".. Znajomi się dziwili po co to czytam? Ale ja z niewinna minką mówiłam żeby zdążyć przed maturą Obrazek (a matura za 4 lata) Ale ja to tak polubiłam.. czytać i czytać i czytać.. a najpiękniejsze wspomnienia to te godziny spędzone między regałami w bibliotece. U mnie w szkole była siedziba samorządu w bibliotece więc tak się stało że przez to siedzenie w bibliotece byłam na bieżąco ze sprawami szkolnymi i mnie wybrali na przewodniczącego szkoły. I to wszystko zaczęło się od wierszy Asnyka, Przerwy i Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej.. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 15 listopada 2010, o 20:57

Obrazek Naprawdę? Wow, poezja i lektury... Obrazek podziwiam Twoją wytrawałość i doprawdy, uważam, że aż tak mocno rwać się do książek to nie liczni tylko potrafią...

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 15 listopada 2010, o 21:52

jak widać zapaleńcy są wszędzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 listopada 2010, o 22:32

Ale za to jaka ładna historia Obrazek



Ja takiej nie mam... Nauczyłam się czytać w zerówce... i czytałam... koniec Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 15 listopada 2010, o 23:16

Agrest, ale każdy od czegoś zaczynał. Może np. miałaś jakąś ulubioną baśń, którą na okrągło czytałaś i która Cię wciągnęła w czytanie? Albo film na podstawie jakiejś powieści? Cokolwiek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 15 listopada 2010, o 23:28

Co do lektur to polubiłam "Lalkę" i "Granicę"

nigdy nie miałam okazji przeczytać trylogii Sienkiewicza, ale cały czas obiecuję sobie, że "kiedyś przeczytam" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 15 listopada 2010, o 23:38

No wiesz! Ładnie to tak nie przeczytać najznamienitszej polskiej trylogii, a zamiast tego czytać coś tak pospoitego jak "Lalka"? Obrazek Łamiesz mi serce Obrazek ( Obrazek Obrazek)



Ale rzeczywiście, masz <span style="font-style: italic">racyję</span> "Lalka" była ok, jak na lekturę

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 15 listopada 2010, o 23:43

Nie zgodzę się z tym, że "Lalka" jest pospolita. O co to, to nie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 listopada 2010, o 23:44

Właśnie nie przypominam sobie żadnej <span style="font-style: italic">opsesji</span>, jedyne co mogę powiedzieć, to że w podstawówce spojlerowałam sobie we wrześniu podręczniki do polskiego i angielskiego, wyczytując z nich co się dało Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 16 listopada 2010, o 00:01

Hm... Hm... podręczniki... zawsze to coś... Obrazek





Bereniko, przecież ja tylko żartowałam, naprawdę

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 16 listopada 2010, o 00:11

Mi się zdarzało przeglądać podręczniki do języka polskiego, bo były ładne i w ramkach znajdowały się ciekawostki dotyczące danej epoki Obrazek Teraz na samą myśl o przeglądaniu podręcznika robi mi się słabo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 16 listopada 2010, o 00:13

Oj... Obrazek ja to tez lubiłam.. czytałam każdy wiersz i każdą ciekawostkę, no i każdą biografię autora w notce na dany temat

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości