Ponieważ nie ma działu do pisania o wszystkim i o niczym, a związanym z książkami, napiszę tutaj, bo poniekąd do tłumaczenia i języka się odnosi
Czy tylko ja tak mam, że czytając w oryginale, wszystko dociera do mnie wyraźniej?
To samo napisane po polsku przemyka i już, a po angielsku wydaje mi się, że bardziej się wczuwam. Idiotyczne to czy nie?