Warto przeczytać?

przez **Bombelek** » 11 listopada 2010, o 21:23

Czytała.

To Cabot ma historyki? Obrazek

A czekaj, czekaj, jakie tytuły?

przez **ewa.p** » 11 listopada 2010, o 21:25

to może McKinney?

przez **Jadzia** » 11 listopada 2010, o 21:28

Te co ja czytałam, to Portret, Sukcesja, Spadek i jeszcze Markiz na pewno.

przez **Bombelek** » 11 listopada 2010, o 21:31

Znamy, znamy.

Hm... w takim razie, zdaje mi się, że czytałam Markiza, Sukcesję i Spadek, choć do tego otatniego nie mam pewności Jadziu Obrazek

przez **Jadzia** » 11 listopada 2010, o 21:33

Julie Garwood? Candace Camp?

przez **Bombelek** » 11 listopada 2010, o 21:37

Garwood w większości, a Camp hm... tu ciężej znam może z jedną...W sumie, to jest myśl Obrazek

Tylko, czy ona naprawdę dobra jest??

przez **Jadzia** » 11 listopada 2010, o 21:40

Nie wiem

Na pewno Jak grom z jasnego nieba warto Obrazek

ale tylko to jej czytałam.

Quick na pewno masz wyczytaną? Obrazek

przez **Bombelek** » 11 listopada 2010, o 21:51

Quick pierwszorzędnie Obrazek

Jakżeby inaczej Obrazek

No dobra, ale na razie sprawdzę tą Camp, tego groma i "Portret",a potem najwyżej dam znać, jak znów będę potrzebowała Obrazek

A tak w ogóle, to dziękuję Obrazek

przez **LiaMort** » 11 listopada 2010, o 21:53

Camp hm..xD czy jest dobra..xD no nie wiem..xD Obrazek

ale ja ją lubię... Obrazek

przez **Jadzia** » 11 listopada 2010, o 21:58

Proszę bardzo Obrazek

I chyba już wyczerpałam mój repertuar, bo po ichniemu nei czytujesz? Tam to bym miała jeszcze sporo do zaproponowania Obrazek

przez **Bombelek** » 11 listopada 2010, o 22:24

Nie czytuję po ichnemu, bo sporo czasu mi zajmuje tłumaczenie, a jak jak niektóre książki mają skomplikowanie długie zdania, że szlak trafia przy szukaniu choćby źdźba sensu, to już w ogóle poległam. Ale dzięki za dobre chęci Obrazek

przez **pinksss** » 12 listopada 2010, o 00:08

szlag to mnie czasem trafia przy szukaniu sensu w polskim tłumaczeniu Obrazek

przez **Bombelek** » 12 listopada 2010, o 00:12

Powiedzmy, że czasami tłumaczeniem zajmują się nie całkiem kompetentne osoby, a te, które mają ich pilnować, żeby nie popełniły błędu i w razie potrzeby korygować, są jeszcze gorsze. Ale nie zawsze.

przez **Mery_Kate** » 12 listopada 2010, o 01:53

pomijając rozmowę o tłumaczeniach, wracam do wcześniejszej wypowiedzi o Cabot- Spadek mi się podobał! oj Obrazek

tak! Bardzo mi się podobał!

przez **Bombelek** » 12 listopada 2010, o 20:33

O, widzę, że mamy zwolenniczkę. A daczego tak bardzo Ci się podobał?

przez **ewajoanna23** » 14 listopada 2010, o 00:49

Widziałam Bombelku,że wygrzebujesz stare romansidła, a może spodoba Ci się Kwiat Kaktusa Emily Brodshaw ??? kiedyś mi się to bardzo podobało Obrazek

przez **Bombelek** » 14 listopada 2010, o 01:12

Hm... hm... a wiesz, nazwa brzmi świetnie, warto by więc zajrzeć... dzięki ewojoanno Obrazek

przez **asiunia31** » 14 listopada 2010, o 18:43

Jakby się tak zastanowić, to można by pod tę kategorię podciągnąć Wyrachowane zaloty C. Maxwell... Oczywiście, to dosyć spore podciągnięcie, ale na pewno nietypowy bohater, jak na histeryka...

przez **ewa.p** » 14 listopada 2010, o 21:48

a może Lord kamerdyner Michelle Martin?

przez **Berenika** » 14 listopada 2010, o 21:49

Ale to był chyba udawany kamerdyner?

przez **ewa.p** » 14 listopada 2010, o 21:54

z tego co pamiętam to on kamerdynera nie udawał

przez **pinksss** » 14 listopada 2010, o 22:05

mnie się tez jakoś tak majaczy Obrazek

przez **Berenika** » 14 listopada 2010, o 22:11

A ja pamiętam, że udawał Obrazek

Ale był tam też romans służących.

przez **Bombelek** » 14 listopada 2010, o 22:24

A "Tajemniczy pamiętnik", czy jakoś tak, Quick? Czy tam nie było czegoś takiego przypadkiem?

przez **Lilia ❀** » 14 listopada 2010, o 22:26

udawał, przecież nie na darmo tytuł Lord kamerdyner

Warto przeczytać?

Kto przegląda forum