Teraz jest 22 listopada 2024, o 21:12

Romans + fantastyka

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 listopada 2010, o 23:49

Ale ja muszę ,wydałam 30 zł to muszę pocierpieć . Może dalej będzie lepiej ? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 listopada 2010, o 03:04

nie podoba ci się? hm... daj szansę jeszcze...

ps.kurcze, muszę sobie przypomnieć, która to liu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 listopada 2010, o 03:24

Wiecie z czym problem ? To wygląda nie jak początek serii ,ale jak druga odsłona . Nie mamy żadnego wyjaśnienie ,dlaczego mieszka w tym miejscu a nie innym ( od dwóch miesięcy) ,jest już w związku z byłym księdzem ( on jej mówi ,że ją kocha) ,nie ma podane jak się poznali ,kompletnie nic. Tak jakby autorka ,wyobrażając sobie wszystko w myśli ,zapomniała istotnych wątków napisać . Obrazek Może to dla kogoś będzie mało ważne ,ale czytając mam mnóstwo pytań a zero odpowiedzi. Dziwne to .

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 5 listopada 2010, o 04:35

Może autorka szybciej myśli niż pisze, a potem jej się wydaje, że coś już było, choć to nieprawda Obrazek Czasem ludzie tak mają z myśleniem... Przekonani, że już coś powiedzieli, a tylko o tym myśleli, zaczynają opowiadać o czymś kolejnym i trudno się połapać o co chodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 listopada 2010, o 13:26

Ktoś na Amazon.com ,tak napisał :

I bought The Iron Hunt without realizing that there had been a prequel story in the Wild Thing Anthology. As I was reading it, I was often confused. It almost seemed like I had jumped into the second book of the series, and I kept checking the introductory pages to make sure this was the first one. When I couldn 'll be picking up the anthology next, and will most likely continue on with the series.


Też miał ten sam problem co ja.

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Poznań

Post przez agula » 5 listopada 2010, o 19:52

Hm ja miałam takie odczucia kiedy czytałam pierwszą część od Ilonki Andrews Magia kąsa. Też prowadziła akcję tak jakby wszystko było oczywiste a realia wszystkim dobrze znane. Po przeczytaniu połowy książki miałam ochotę rzucić ją w kąt, no dobrze może raczej zapytać: "Ale o co chodzi?". Obrazek

Teraz to jedna z moich ulubionych serii.

Może w wypadku Liu jest podobnie. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 listopada 2010, o 20:33

Ja się przyznam ,że odłożyłam książkę w połowie. Nie odpowiada mi taki styl pisania. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 8 listopada 2012, o 19:41

Niedawno przeczytałam Pierwsze prawo magii Goodkinda i wciąż jestem pod wrażeniem tej książki. Było to jedno z najciekawszych spotkań z fantastyką jakie miałam okazję mieć do tej pory. Książkę mogę określić jednym słowem: magiczna :D Niesamowicie ciekawa i wciągająca od samego początku, a z każdą kolejną kartką coraz bardziej :czyta: Jest emocjonująco, wzruszająco, momentami śmiesznie, ale częściej groźnie. Zżyłam się z bohaterami i naprawdę przeżywałam wloty i upadki. A wątek Richarda i Kahlan jest moim zdaniem poprowadzony mistrzowsko :padam:
Na pewno sięgnę po kolejne części i już się cieszę, że jest ich tak dużo :D
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 8 listopada 2012, o 23:43

fajnie że się podobało..xD :) Lubię to bardzo. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 listopada 2012, o 09:21

A ja niestety im dalej tym mniej :] Ale poczatek był niezły :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 listopada 2012, o 13:33

cóż... mam takie samo zdanie Aralk. ;) pierwsza najlepsza. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 listopada 2012, o 19:28

W pewnym momencie, ale nie pamiętam dokładnie na którym tomie, miałam poczucie wtórności. Niby nowe przygody, nowe niebezpieczeństwa, ale schematem mi powiało i chyba wtedy skończyłam czytać :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 9 listopada 2012, o 19:46

Bo to się zawsze tak kończy jak się czyta wszystko na raz :] Ja sobie zamierzam dozować :mrgreen:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 9 listopada 2012, o 19:50

Wcale nie czytałam na raz. Kupowałam sukcesywnie, jak Bóg przykazał i czytałam też sukcesywnie. Jak zaczęli wydawać, to już żyłam, a i czytać potrafiłam od lat wielu :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 9 listopada 2012, o 20:05

To ja przepraszam :hyhy:
Całe życie jest jak oglądanie migawki, pomyślał. Tylko zawsze wygląda tak, jakby człowiek przyszedł o dziesięć minut spóźniony i nikt nie chce mu opowiedzieć, o co chodzi, więc musi sam się wszystkiego domyślać. I nigdy, ale to nigdy nie zdarza się okazja, żeby zostać na drugi pokaz.
Ruchome obrazki Terry Pratchett

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 20 listopada 2012, o 22:11

Wspomniane wcześniej Kańtoch "Miasto w zieleni i błękicie" jakoś nigdy nie znalazło się w moim zasięgu, jednak czytałam opowiadania o Domenicu Jordanie i byłam pod całkiem sporym wrażeniem; uważam je po prostu za interesujące; szkoda, że nie ma więcej, szczególnie biorąc pod uwagę, jak to wszystko się kończy. Natomiast powieścią "Czarne" byłam oczarowana, niesamowicie się ją czytało; w zasadzie to jedna z najlepszych rzeczy, jaką miałam w ręku.

A Magdalenę Kozak albo Rafała Dębskiego ktoś czytał?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 21 listopada 2012, o 00:10

Wysłałam opowiadanie na konkurs, w którym można wygrać książkę Kozak, jak wygram, to przeczytam :evillaugh:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 21 listopada 2012, o 09:26

Jadziu, trzymamy kciuki :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 listopada 2012, o 19:33

Jadzia napisał(a):Wysłałam opowiadanie na konkurs, w którym można wygrać książkę Kozak, jak wygram, to przeczytam :evillaugh:

A jaki to konkurs?
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 listopada 2012, o 19:35

"I read a story to-night. It ended unhappily. I was wretched until I had invented a happy ending for it. I shall always end my stories happily. I don't care whether it's 'true to life' or not. It's true to life as it should be and that's a better truth than the other."

Emily Byrd Starr

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 listopada 2012, o 21:05

Szkoda, że nie wiedziałam, bo jeszcze tej pozycji nie mam.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 stycznia 2013, o 22:13

kobitki mam pytanie trylogia Skrytobójcy Hobba to początek opowieści o Bastardzie?Bo zobaczyłam dziś w biblio i przyniosłam do domu...Można to czytać?
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 23 stycznia 2013, o 23:02

nie tak że można, TRZEBA :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 24 stycznia 2013, o 19:34

niezadługo się zabiore w takim razie :haha:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 lutego 2013, o 21:17

A w tym miesiącu wychodzi nowa Hobb. A co? A historia pt. The Willful Princess and the Piebald Prince, czyli mniej więcej "Uparta Księżniczka i Książę Srokaty" :!:

Pisana jest z perspektywy kobiety, która go wychowała, Felicity, towarzyszki jego matki. Krótka, 184 strony.

Szczerze powiem, że nie jestem ciekawa tej książki, bo jakoś średnio potrafię sobie dopisać szczęśliwe zakończenie :roll:
Czytam romanse - mój blog z recenzjami. Recenzjami romansów, oczywiście.

Smoki były idealnym środkiem antykoncepcyjnym, ponieważ raz skonsumowana dziewica już nigdy nie była płodna.

ObrazekObrazek
by Agrest

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość