Ja Penelope lubiłam od początku, miało dziewczątko potencjał. Ale te S-S... (czy tylko mnie to jakoś groźnie brzmi?
) Honoria widocznie jakiś podrzutek, skoro inteligentna i ze słuchem muzycznym
Pewnie w tej rodzinie to faceci myślą a kobiety... grają na nerwach w trakcie wieczorków muzycznych
Pewnie w kolejnych częściach znajdzie się jakaś daleka kuzynka, sierotka albo psotna przyjaciółka Honorii. Ufam Quinn, pewnie wymyśli coś dobrego a ja to z radością przeczytam