Teraz jest 23 listopada 2024, o 22:56

Julia Quinn

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 października 2010, o 16:41

chcę mieć takie powody do poprzewracania się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 listopada 2010, o 02:20

Spójrzcie tylko, co znalazłam:



Just Like Heaven (Smythe-Smith #1)

by Julia Quinn



Honoria Smythe-Smith, the youngest daughter of the eldest son of the Earl of Winstead, plays the violin in the annual musicale performed by the Smythe-Smith quartet. She 's a bit wet behind the ears. When her advances are spurned, can Marcus swoop in and steal her heart in time for the musicale?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 listopada 2010, o 02:27

Nawiązanie do najpopularniejszego cyklu i ' kolejny? Obrazek Premiera w lipcu 2011 roku.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 listopada 2010, o 02:35

Się ugięła w końcu Obrazek a mówiła, że nie napisze o Smythe-Smithach, bo będzie za bardzo podobne do Penelope Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 listopada 2010, o 02:42

Zatem okaże się co z tego wyjdzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 2 listopada 2010, o 02:48

mam nadzieję, że śmiesznie będzie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 listopada 2010, o 12:22

Ja należę do tych, którzy chcieli o nich poczytać, więc się cieszę Obrazek Czy efekt końcowy mi się spodoba, to już inna sprawa Obrazek

 
Posty: 15
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20

Post przez SiLL » 2 listopada 2010, o 22:20

Czy mógłby ktoś przetłumaczyć te ostatnie zdania tzn. But he has his work cut out for him when Honoria sets off for Cambridge determined to marry by the end of the season. She 's a bit wet behind the ears. When her advances are spurned, can Marcus swoop in and steal her heart in time for the musicale?

 
Posty: 15
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20

Post przez SiLL » 2 listopada 2010, o 22:30

Ok, już nie trzeba:)



Zamówiłam dziś Francescę i czekam z niecierpliwościąObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 listopada 2010, o 22:34

Ja się tylko zapytałam Obrazek Nawet nie doszłam do tego, by móc chcieć ' są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 listopada 2010, o 22:42

Te one Obrazek Panny Smythe-Smith, oczywiście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 2 listopada 2010, o 22:46

I na pewno o nich czytałaś, choć widocznie w pamięć nie zapadły Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 2 listopada 2010, o 22:48

Panny S-S to były w Bridgertonach na pewno u Colina, u Hiacynty, i ogólnie mowa o ich wieczorkach muzycznych to chyba w paru jeszcze innych Obrazek Zwykle w duecie z lady D. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 2 listopada 2010, o 22:54

Aaa... Hmm... Musiałam się wyłączać, gdy akurat o nich była mowa Obrazek Zresztą, tylko trzy części czytałam z tego cyklu, bo jakoś w bibliotekach nie ma, więc mogło mi umknąć przy takiej częstotliwości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 3 listopada 2010, o 00:12

Już się panienek S-S doczekać nie mogę Obrazek tylko się zastanawiam, skoro one w większości takie beznadziejne były, to jak Julia planuje zrobić z nich sensowne bohaterki na kilka części? No chyba, że part 2 będzie o Davidzie.



PS. Imię Honoria trochę mi Laurensowato brzmi... przez "Narzeczoną Diabła" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 3 listopada 2010, o 00:21

Penelopa też początkowo nie błyszczała, a popatrz, co z niej wyszło.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 3 listopada 2010, o 00:26

Ja Penelope lubiłam od początku, miało dziewczątko potencjał. Ale te S-S... (czy tylko mnie to jakoś groźnie brzmi? Obrazek) Honoria widocznie jakiś podrzutek, skoro inteligentna i ze słuchem muzycznym Obrazek Pewnie w tej rodzinie to faceci myślą a kobiety... grają na nerwach w trakcie wieczorków muzycznych Obrazek

Pewnie w kolejnych częściach znajdzie się jakaś daleka kuzynka, sierotka albo psotna przyjaciółka Honorii. Ufam Quinn, pewnie wymyśli coś dobrego a ja to z radością przeczytam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 listopada 2010, o 00:34

Zupełnie jak u Bridgertonów Obrazek



Ok, za wyjątkiem Franceski Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 listopada 2010, o 01:01

będzie jak u James Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 listopada 2010, o 03:39

ojej...

mam nowe quinn i nie mogę się zabrać... ale skoro przed balogh stchórzyłam w ostatnim momencie...

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 3 listopada 2010, o 14:31

A ja sobie zamówiłam tę antologię najnowszą, jeszcze nie wydaną. Za dwa miesiące będę miała Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 3 listopada 2010, o 20:58

Wypożyczyłam sobie od tej autorki <span style="font-style: italic">Co słuchać w Londynie</span> Obrazek

Warto przeczytać? Obrazek

 
Posty: 15
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20

Post przez SiLL » 3 listopada 2010, o 21:42

och, warto jak najbardziej:) jak dla mnie to książka przesycona taką słodyczą i subtelnością, pominąwszy tylko pewne fragmenty, sir Harry jest chyba moim ulubionym męskim bohaterem Quinn, bo czy można nazywać się bardziej romantycznie niż Valentine:)przeczytaj:)

 
Posty: 15
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20

Post przez SiLL » 3 listopada 2010, o 21:57

O i Penelope lubię już od pierwszej części, czyli od "Książę i ja" vel "Mój książę", gdzie Simon Basset prosi Penelope (ubraną w pomarańczową suknie) do tańca. Już wtedy wiedziałam, ze coś z niej będzie - tzn. myślę, ze Quinn zdradziła się sympatia do Penelope.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 listopada 2010, o 21:59

Ja też sobie z chęcią poczytam, fajny skład Obrazek A czytałaś relację z pisania z tej książki? Obrazek (chyba Brockway)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do P - Q

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości