Teraz jest 26 listopada 2024, o 14:53

Tłumaczenia: perełki i porażki

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 października 2010, o 22:24

A odchodząc na chwilę od cieni, w Odległych brzegach Hannah dwa razy zostało przetłumaczone:



"a hush fell over the room/audience"



na



"z sali/widowni rozległy się syki"



Ponieważ te syki były kompletnie od czapy (jednak syki to objaw jakiejś agresji, a tam powodów żadnych nie było), to sobie podejrzałam te fragmenty na amazonie... I byłam najpierw mocno skonfundowana, skąd taki błąd, aż do mnie dotarło, że się komuś hush i hiss pomerdały.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 października 2010, o 22:28

eee drobiazg ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 29 października 2010, o 22:30

No i co? Obrazek Rzadko porównuję dwie wersje, więc skoro to robię, przedstawiam wyniki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 października 2010, o 22:31

gryzącą ironię chciałam zaprezentować ale widać mi nie wyszło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 29 października 2010, o 22:32

to jak u Agatki Christie - oberża jest raz "Pod błekitnym dzikiem" a raz "Pod błękitnym niedźwiedziem". No ale "bear" i "boar" to sie myli łatwo Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 października 2010, o 23:14

o to się rzeczywiście może pomylić .. a zważywszy że oba te zwierze błękitne to jedna cholera Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 29 października 2010, o 23:25

zwierzę czasem bywa jeszcze niebieskie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2010, o 23:44

jak wpadnie do puszki z farbą Obrazek







jest dziecko, ma dwa lata i na imię Robbie ... przez pół książki jest dziewczynką i to nawet słodką a potem jak się za przeproszeniem zesra to już jest chłopcem ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 października 2010, o 23:46

dobre Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 1 listopada 2010, o 00:28

cóż... nikt nie jest idealny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 1 listopada 2010, o 08:47

może toto samo nie wiedziało, kim jest...?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 11:09

no jak nie wiedziało niechby się tłumacz/redaktor za niego zdecydował! Obrazek to jeszcze dziecko! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 1 listopada 2010, o 13:35

Może miało problemy z identyfikacją płciową... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 15:11

Obrazek doprawdy no Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 listopada 2010, o 22:25

Najpierw dwukrotnie w książce się pojawia informacja, że przyjaciółka bohaterki była na balu u Almacków, a potem, że Almack zdenerwował lorda Liverpoola. A teraz pytanie: jestli to kompletny jakiś i niewytłumaczalny błąd tłumacza tudzież autorki (w co raczej nie wierzę, że Enoch coś takiego by zrobiła), czy, jak to można wnioskować z kontekstu, bale u Almacków są tfuczością radosną tłumacza, a pan Almack był sposobem na sprawdzenie, czy bohaterka słucha przyjaciółki. Co o tym sądzicie? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 listopada 2010, o 22:28

Obstawiałabym tfurczość własną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 22:29

sądzimy ze tłumacz <span style="font-style: italic">nimiał</span> pojęcia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 listopada 2010, o 22:30

Ale jak ten Almack denerwujący Liverpola wyglądał w oryginale, mnie zastanawia...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 22:36


Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 listopada 2010, o 22:44

dobra, kto inny musiał zdenerwować Liverpoola, bo:



<span style="font-style: italic">"… and of course, after Almack 's exploded, no one wanted to tell Lady Jersey about it."</span>



A po naszemu:



<span style="font-style: italic">- ...i oczywiście, kiedy Almack wybuchnął gnie¬wem, nikt nie chciał powiedzieć o tym lady Jersey.</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 22:47

a tu wyraźnie chodzi o najzwyklejszą w świecie eksplozję czy tez o wielki skandal ... Obrazek

to się każdy bał powiedzieć Sally Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 1 listopada 2010, o 22:49

Ano, jeszcze by mu zabroniła tańczyć walca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 listopada 2010, o 22:50


Avatar użytkownika
 
Posty: 1404
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez Magadha » 6 listopada 2010, o 15:33

<span style="font-style: italic">she propped herself on one elbow to look down at him

Podparła się na jednym boku, żeby na niego popatrzeć.</span>



I znowu zastanawiam się, czy to takie trudne słowo, ten łokieć? Czytając polską wersję miałam niemiłe wrażenie, że bohaterka nie ma rąk Obrazek





<span style="font-style: italic"><span style="font-weight: bold">She slid down the length of him</span>, dropping warm, damp kisses in her wake until she reached the rough, curly hair that framed his manhood.

<span style="font-weight: bold">Położyła się wzdłuż niego</span>, pokrywając ciało Jonasa mokrymi, gorącymi pocałunkami, aż trafiła na ostre, kręcone włoski otaczające jego męskość</span>



I znowu mam dziwne skojarzenia Obrazek , ja rozumiem że książka <span style="font-style: italic"> Złoty dar</span> to taka trochę fantastyka, ale to co robi bohaterka w polskiej wersji jest dla mojego ograniczonego umysłu po prostu fizycznie niemożliwe.



Ale właściwie tłumaczenie jest dobre, więc nie wiem czemu się czepiam Obrazek przyzwyczajenie jakieś, czy co? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 listopada 2010, o 19:08

jakoś chyba bardziej na stojąco mu sprawiała tę przyjemność mam wrażenie Obrazek

i włoski zamieniłabym na <span style="font-style: italic">szorstkie</span> Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości