Teraz jest 22 listopada 2024, o 17:55

Judith McNaught

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 października 2010, o 14:00

ale tu króluje zapotrzebowanie na gęsty lukier ... mogę zrozumie bo sama miewam Obrazek



ale KSIĄŻKA!!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 października 2010, o 16:36

czepiasz się

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 10 października 2010, o 16:57

conieco Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 10 października 2010, o 20:53

Mi tam jakoś Whitney do gustu nie przypadła Obrazek a była to pierwsza książka jaka od tej autorki przeczytałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 października 2010, o 20:56

mnie nie przeszkadzało ciąganie za włosy,lubię <span style="font-style: italic">śfinie</span> literackie

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 11 października 2010, o 01:38

A to my wiemy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 11 października 2010, o 14:50

a ja wiem,żer wy wiecie Obrazek ale co mi szkodzi powtórzyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 11 października 2010, o 19:22

Lubię Whitney i się tego nie wstydzę, ale ja się niczego nie wstydzę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 11 października 2010, o 21:30

Na SmartBitches dyskusja o ulubionych scenach wyznań głównodowodząca SmartBitch akurat wybrała ulubioną scenę pinks Obrazek



<span style="font-style: italic">I remember being breathless when I first read the final scene between Jason and Victoria in Judith McNaught’s Once and Always, where he thinks she’s dead and doesn’t quite believe she’s in the room with him. Seeing his misery and what it reveals about his feelings was more than my young teenage heart could handle. I think it probably swooned.</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 11 października 2010, o 21:34

Obrazek



nic się nie zmieniło Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 28 października 2010, o 17:59

Przeczytałam <span style="font-weight: bold">Fajerwerki</span> Obrazek

to było takie FAJNE

Avatar użytkownika
 
Posty: 11234
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Śląsk
Ulubiona autorka/autor: S. Brown, SEP, J. Quinn

Post przez sunshine » 28 października 2010, o 19:05

Fajna książka Obrazek ale nie tak dobra jak inne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 28 października 2010, o 21:27

No właśnie to była taka przyjemna książka. Obrazek natomiast większość jej książek jest o wiele bardziej ekscytująca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2010, o 22:03

ja właśnie doceniam spokój tejże, żadnego absurdalnego ciągania za włosy .. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 28 października 2010, o 22:15

Zgadzam się z tobą Pinks

Obrazek Uważam, że jest niedoceniana. Ale zależy co, kto lubi..

Mnie urzekło to całe swojskie życie ciepłej rodziny i to jak przyjęli Cole 'a.. Najpierw bronili jak lwy swojej Diany, a potem zaakceptowali ich decyzję.. Najmilsze było to jak dziadek powiedział:



<span style="font-style: italic">Henry Britton odezwa! się pierwszy.

- Zastanawiam się - powiedział, spoglądając na otwarte drzwi -

kiedy ostatnio ktoś się ujął za tym chłopakiem.</span>



Wszystko w tej książce było takie ludzkie

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2010, o 22:22

i ona mu uwierzyła, bez głupich nieporozumień Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 28 października 2010, o 22:27

W obu przypadkach. Bo inteligentna była.. nie dała się wkręcić, że było coś pomiędzy nim i Barbarą. No i nie uwierzyła w jego rzekome oszustwa giełdowe. Tak po prostu

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 28 października 2010, o 22:36

tak po prostu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 października 2010, o 03:51

Akurat za brak głupich nieporozumień to cenię sobie bardzo. Zresztą, ja potrafię docenić niemal każdą książkę, gdzie takich absurdów autorka nie serwuje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 31 października 2010, o 20:32

<span style="font-style: italic">Fajerwerki</span>? Straaaszny plastik i nuda Obrazek Jedynie ten amerykański <span style="font-style: italic">dream</span> jakoś udało się autorce przedstawić. A reszta zionęła przewidywalnością aż mdliło od lukru i posypki Obrazek Zresztą, już pisałam o tym w moim temacie Obrazek Chyba wolę jej <span style="font-style: italic">Anioła stróża</span>, z dwojga złego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2010, o 20:34

tam to dopiero pojechała, wielka miłość a potem chlast prast i robi se dziecko z jakimś podejrzanym acz bogatym menelem .. no doopa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 31 października 2010, o 20:35

Masz rację, zły przykład Obrazek Obie do bani Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2010, o 20:36

bo wiadomo, że najlepsza Roberts Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 31 października 2010, o 20:38

No, ba Obrazek Razem z Krentz i Michaels Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 października 2010, o 20:39

Michaels tak, resztę przegnałabym won Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości