Tłumaczenia: perełki i porażki

przez **Agrest** » 29 października 2010, o 22:24

A odchodząc na chwilę od cieni, w Odległych brzegach Hannah dwa razy zostało przetłumaczone:

"a hush fell over the room/audience"

na

"z sali/widowni rozległy się syki"

Ponieważ te syki były kompletnie od czapy (jednak syki to objaw jakiejś agresji, a tam powodów żadnych nie było), to sobie podejrzałam te fragmenty na amazonie... I byłam najpierw mocno skonfundowana, skąd taki błąd, aż do mnie dotarło, że się komuś hush i hiss pomerdały.

przez **pinksss** » 29 października 2010, o 22:28

eee drobiazg ... Obrazek

przez **Agrest** » 29 października 2010, o 22:30

No i co?

Rzadko porównuję dwie wersje, więc skoro to robię, przedstawiam wyniki Obrazek

przez **pinksss** » 29 października 2010, o 22:31

gryzącą ironię chciałam zaprezentować ale widać mi nie wyszło Obrazek

przez **Scholastyka** » 29 października 2010, o 22:32

to jak u Agatki Christie - oberża jest raz "Pod błekitnym dzikiem" a raz "Pod błękitnym niedźwiedziem". No ale "bear" i "boar" to sie myli łatwo Obrazek

przez **pinksss** » 29 października 2010, o 23:14

o to się rzeczywiście może pomylić .. a zważywszy że oba te zwierze błękitne to jedna cholera Obrazek

przez **Scholastyka** » 29 października 2010, o 23:25

zwierzę czasem bywa jeszcze niebieskie Obrazek

przez **pinksss** » 31 października 2010, o 23:44

jak wpadnie do puszki z farbą Obrazek

jest dziecko, ma dwa lata i na imię Robbie ... przez pół książki jest dziewczynką i to nawet słodką a potem jak się za przeproszeniem zesra to już jest chłopcem ... Obrazek

przez **Jadzia** » 31 października 2010, o 23:46

dobre

przez **gmosia** » 1 listopada 2010, o 00:28

cóż... nikt nie jest idealny Obrazek

przez **Scholastyka** » 1 listopada 2010, o 08:47

może toto samo nie wiedziało, kim jest...?

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 11:09

no jak nie wiedziało niechby się tłumacz/redaktor za niego zdecydował! Obrazek

to jeszcze dziecko! Obrazek

przez **asiunia31** » 1 listopada 2010, o 13:35

Może miało problemy z identyfikacją płciową... Obrazek

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 15:11

doprawdy no Obrazek

przez **Jadzia** » 1 listopada 2010, o 22:25

Najpierw dwukrotnie w książce się pojawia informacja, że przyjaciółka bohaterki była na balu u Almacków, a potem, że Almack zdenerwował lorda Liverpoola. A teraz pytanie: jestli to kompletny jakiś i niewytłumaczalny błąd tłumacza tudzież autorki (w co raczej nie wierzę, że Enoch coś takiego by zrobiła), czy, jak to można wnioskować z kontekstu, bale u Almacków są tfuczością radosną tłumacza, a pan Almack był sposobem na sprawdzenie, czy bohaterka słucha przyjaciółki. Co o tym sądzicie? Obrazek

przez **Berenika** » 1 listopada 2010, o 22:28

Obstawiałabym tfurczość własną.

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 22:29

sądzimy ze tłumacz nimiał pojęcia Obrazek

przez **Jadzia** » 1 listopada 2010, o 22:30

Ale jak ten Almack denerwujący Liverpola wyglądał w oryginale, mnie zastanawia...

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 22:36

normalnie, Almack denerwował Liverpoola Obrazek

a co, nie mógł Obrazek

http://chomikuj.pl/Jollanka/English+Romance+Novels/E/Enoch+Suzanne/With+This+Ring/Suzanne+Enoch+-+Meet+Me+At+Midnight,320004446.pdf

przez **Jadzia** » 1 listopada 2010, o 22:44

dobra, kto inny musiał zdenerwować Liverpoola, bo:

"… and of course, after Almack 's exploded, no one wanted to tell Lady Jersey about it."

A po naszemu:

- ...i oczywiście, kiedy Almack wybuchnął gnie¬wem, nikt nie chciał powiedzieć o tym lady Jersey. Obrazek

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 22:47

a tu wyraźnie chodzi o najzwyklejszą w świecie eksplozję czy tez o wielki skandal ... Obrazek

to się każdy bał powiedzieć Sally Obrazek

przez **Jadzia** » 1 listopada 2010, o 22:49

Ano, jeszcze by mu zabroniła tańczyć walca Obrazek

przez **pinksss** » 1 listopada 2010, o 22:50

to nie żart, zobacz Obrazek

http://www.historyhome.co.uk/people/jersey.htm

Strona WWW · przez **Magadha** » 6 listopada 2010, o 15:33

she propped herself on one elbow to look down at him

Podparła się na jednym boku, żeby na niego popatrzeć.

I znowu zastanawiam się, czy to takie trudne słowo, ten łokieć? Czytając polską wersję miałam niemiłe wrażenie, że bohaterka nie ma rąk Obrazek

She slid down the length of him, dropping warm, damp kisses in her wake until she reached the rough, curly hair that framed his manhood.

Położyła się wzdłuż niego, pokrywając ciało Jonasa mokrymi, gorącymi pocałunkami, aż trafiła na ostre, kręcone włoski otaczające jego męskość

I znowu mam dziwne skojarzenia Obrazek

, ja rozumiem że książka Złoty dar to taka trochę fantastyka, ale to co robi bohaterka w polskiej wersji jest dla mojego ograniczonego umysłu po prostu fizycznie niemożliwe.

Ale właściwie tłumaczenie jest dobre, więc nie wiem czemu się czepiam Obrazek

przyzwyczajenie jakieś, czy co? Obrazek

przez **pinksss** » 6 listopada 2010, o 19:08

jakoś chyba bardziej na stojąco mu sprawiała tę przyjemność mam wrażenie Obrazek

i włoski zamieniłabym na szorstkie Obrazek

Tłumaczenia: perełki i porażki

Kto przegląda forum