Tak generalnie to chyba nie
Cztery autorki nadgryzałam i zęby nadal mam, a one akurat całkiem sporo książek miały, więc chyba na razie nic mnie nie goni... Z ciekawości bardziej pytam, bo zauważyłam gdzieś rozmowę na ten temat.
Ale jak sobie pomyślę, to dwa nazwiska mi przychodzą do głowy.
<span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">Chase</span></span>, bo miałam kiedyś zacząć czytać, ale na razie usiłuję wyczytać zapasy biblioteczne w jednej z bibliotek nim skończę studia, więc to na przyszłość.
<span style="font-weight: bold"><span style="color: darkblue">Thornton</span></span>, bo mi narobili smaka po polsku, a tak mało wydali