Candice Proctor

przez **Agrest** » 22 września 2010, o 00:08

Mężem w służbach mogą się chwalić do woli jak dla mnie, ja tylko chcę wiedzieć gdzie jest Wally Obrazek

przez **Agaton** » 22 września 2010, o 00:15

Ukryty za piramidą Obrazek

Nie widzisz pasków? Obrazek

przez **Agrest** » 22 września 2010, o 10:57

Dobrze się ukrył Obrazek

A czytałam też jakiś czas temu notkę autobiograficzną na stronie samej Proctor i nie wiem, czy się cieszyć czy smucić, że jej motywacją do pisania akurat romansów było to, że ' Obrazek

przez **Liberty** » 22 września 2010, o 12:09

To nie najgorzej. LaVyrle Spencer pisała po to, żeby zarobić na dom. Jak to zrobiła zakończyła karierę Obrazek

przez **Agaton** » 22 września 2010, o 13:22

Hmm. Przynajmniej im to dobrze wychodziło i nic się im nie śniło Obrazek

przez **Agrest** » 22 września 2010, o 13:45

Otóz pudło, Agatonie Obrazek

Bo jak czytamy na wikipedii o http://en.wikipedia.org/wiki/LaVyrle_Spencer:



She decided to try transferring to paper a recurring dream she was having about a story based on her grandmother 's lifestyle on a Minnesota farm. She awoke at 4:00 a.m. one morning, and quickly began writing down her story in a three-ring notebook. This story became her first novel, The Fulfillment.

Obrazek

przez **Liberty** » 22 września 2010, o 15:12

Nie ma nadziei dla mnie Obrazek

Nic mi sie nie śni, a jeśli nawet to same nudy. Książki z tego nie będzie. A tak mi się marzyła kariera Meyerowej Obrazek

przez **aralk** » 22 września 2010, o 15:48

splendor czy poziom literacki Obrazek

przez **Liberty** » 22 września 2010, o 16:25

Raczej finanse Obrazek

przez **Agaton** » 22 września 2010, o 21:26

Kurcze

A myślałam, że o tych snach tylko pani M. tak trąbiła Obrazek

Widać można coś sensownego wyśnić, chociaż mi to raczej nie grozi Obrazek

przez **pinksss** » 22 września 2010, o 21:28

ale Fulfillment no Obrazek

przez **asiunia31** » 22 września 2010, o 21:34

Papa Freud miałby sporo do powiedze nia na ten temat Obrazek

przez **pinksss** » 22 września 2010, o 21:44

Meyer czy Spencer? Obrazek

w temacie Proctor Obrazek

przez **asiunia31** » 22 września 2010, o 21:57

Chyba obu, ze wskazaniem na Proctor i jej Fullfilment Obrazek

przez **Agrest** » 27 września 2010, o 22:53

Tasmania, Tasmania... Bezlitosne realia Obrazek

Hm, nie wiem czy było mniej czy więcej zgonów niż w Harfie, ale w Harfie więcej dzieci...

Wiecie, że Proctor i Penelope Williamson są siostrami? Obrazek

przez **Fringilla** » 27 września 2010, o 22:55

wiemy

przez **pinksss** » 27 września 2010, o 22:58

wiemy

chwaliła się gdzieś Obrazek

przez **Agrest** » 27 września 2010, o 22:59

No na własnej stronie, ale może nie wszyscy czytali Obrazek

przez **pinksss** » 27 września 2010, o 23:01

moim ostatnim odkryciem była siostra Emmy Thompson Obrazek

przez **Agaton** » 27 września 2010, o 23:08

Ja nie wiedziałam, to już teraz wiem Obrazek

A tę książkę to sobie chyba zostawię na Święta, gdy jestem ogólnie szczęśliwa, bo nadmiar trupów maści wszelakiej w romansie nie nastraja pozytywnie Obrazek

przez **aralk** » 27 września 2010, o 23:11

Teraz już wiecie Obrazek

przez **Agrest** » 28 września 2010, o 00:13

Ciekawy wybór Obrazek

Czy w innych trup niewinny też się tak gęsto ściele?

(Cieszę się, że komuś jednak informacja się przydała Obrazek

)

przez **Agaton** » 28 września 2010, o 00:30

' znaczy jakich?

przez **Agrest** » 28 września 2010, o 00:31

Poza tymi wspomnianymi czyli Harfą i Tasmanią.

przez **Agaton** » 28 września 2010, o 00:53

Aha. Nie wiem Obrazek

Jeszcze się nie zapoznałam z tą resztą, bo się z nimi wiecznie mijam Obrazek

A na "Papugi" to bym miała akurat ochotę Obrazek

Candice Proctor

Kto przegląda forum