Teraz jest 22 listopada 2024, o 19:20

Ostrzegamy! Kiepskie książki!

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 20 sierpnia 2010, o 14:04

lubie Diane Gaston, ale <span style="font-style: italic">Małżeńska gra</span> ( HQ his. z tego miesiąca ) strasznie mnie rozczarowała

ciągła gra w karty, rozdania, licytacje itp. są po prostu nudne, a poza grą w karty nic się prawie ciekawego nie dzieje

przeczytać można, ale kupić raczej nie

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Gorzów

Post przez Ursa » 20 sierpnia 2010, o 14:08

Ja ją bardzo lubię, właśnie może dlatego tak bardzo się zawiodłam. Może gdyby ta pozycja była Warren, Quick albo Nicol Jordan zawód byłby mniejszy, bo ani książek tych autorek nie wyczekuję ani za nimi nie przepadam. A tak?



Poza tym? Zawiodłam się na <span style="font-style: italic">Cudzie</span> McNight. Jestem na nia zła, Nicolasa DuVille potraktowała po macoszemu a cała akcja zdaje się byc płytka i bez sensu, poza tymto wszystko wyglądało tak jakby ktoś stał nad nią z batem żeby się pośpieszyła. No i Nicolasowi zmienił sie kolor oczu... Z brązowego ze złotymi plakami zrobiły się najbardziej błękitne jakie bohaterka widziała w życiu

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 20 sierpnia 2010, o 14:44

to prawda... ja miałam straszny niedosyt po "Cudzie" Obrazek



No i o ile dobrze pamiętam, przerobiono w nim Stephena na księcia (!) i wspominano poród Whitney, jako taki, kiedy Clayton poszedł do klubu czy gdzieś (A Whitney - z tego co pamiętam - spadła ze schodów w 7.miesiącu i rodziła przedwcześnie).

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 sierpnia 2010, o 17:31

dlaczego ja tego nie pamiętam? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Gorzów

Post przez Ursa » 20 sierpnia 2010, o 17:45

bo nie ma co pamiętac..



52 strony jakies przedziwnej galopady. To tak jakby zacząc trzy zdania i żadnego nie dokończyc

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2010, o 22:09

a ja przeczytałam jako osobne opowiadanko(nie znając wcześniej Westmorelandów) i pokochałam miłością bezgraniczną,choć raczej za Juliannę niż za Nicholasa

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 20 sierpnia 2010, o 22:49

O, losie, a ja myślałam, że tej parze nic już bardziej kretyńskiego nie można zafundować Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 sierpnia 2010, o 14:30

jako i ja Obrazek wyparcie Obrazek

 

Post przez gosiagosia333 » 20 września 2010, o 23:56

najgorsze ksionszki to pisze palmer i cartlant bo so facetki dziewice i słotkie i wogule młotsze od faceta o dużo i ja nie mogem czytaci do konica ale palmer to zupełne dno co lepi by ja pisała i ciekawi

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2010, o 00:01

Oj, gosieńko dziecię drogie nie wszystkie bohaterki u Palmer i Cartland to dziewice... I może napisz o sobie coś w Przedstawiamy się, słów kilka co lubisz, czego nie lubisz, skąd takie a nie inne zamiłowania...Tylko proszę tak żebym zrouzmiała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 września 2010, o 00:13

Kasiek, no nie karm... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 września 2010, o 00:19

nie karm, bo ci oddzielny paśnik wystawimy tematycznie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2010, o 11:21

oddzielny paśnik Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 21 września 2010, o 12:14

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2461
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: piernikowe miasto
Ulubiona autorka/autor: Garwood, Nora Roberts

Post przez ewajoanna23 » 21 września 2010, o 16:05

o matko kochana, jak ja tak będę kumała angielski to kiepsko siebie widzę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 września 2010, o 20:39

I znowu nie rozumiem o co chodzi....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 września 2010, o 21:32

jak jej będziemy odpowiadać to się niepotrzebnie nakręci Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 października 2010, o 02:45

<span style="font-weight: bold">Pinkss</span> wiesz co to tolerancja ? Obrazek



Niestety nie przebrnęłam przez ' Kallentoft Mons Obrazek Jestem jednocześnie zła i rozczarowana.Zawsze czytam do końca ,nawet jeżeli moja szczęka nieprzerwanie pracuje Obrazek . Te 70 stron wymęczyłam straszliwie ,głowa mnie rozbolała ,oczy szczypały i strasznie senna byłam. Jeszcze parę godzin temu, byłam skłonna przyznać ,że literatura Skandynawka jest nie dla mnie .Ale czytam "Trzeci znak" Sigurdardottir i jeżeli ktoś chce to może -mówię tu o autorze. Gdyby tak z tej "Ofiara..." wyjąć wszystkie te bezsensowne przemyślenia które serwuje nam autor to okazałoby się ,że książka liczy 200 a nie 448 stron. Sytuacja z dyndająco -mówiącym trupem też nie jest zachwycająca. Jak ktoś chce niech czyta ,chociaż lepiej żeby spróbował dorwać książkę w bibliotece bo szkoda forsy .Na koniec jedno wynurzenie gadającego wisielca :



<span style="font-style: italic">Rozbiliście pode mną namiot, pod wieczór jego zieleń szarzeje.

Wiem, że wam tam ciepło. Do mnie jednak to ciepło nie dociera.

Czy ja w ogóle mogę jeszcze odczuwać ciepło? Czy kiedykolwiek

mogłem? Żyłem w krainie poza nawiasem, w jakimś sensie uwolniony

od waszego świata. Ale co to za wolność? Jednak nie potrzebuję już waszego ciepła ,nie w waszym rozumowaniu, ciepło jest wokół mnie, nie jestem sam, a może i jestem, jestem samotnością ,jej jądrem. Może byłem też jądrem samotności, gdy żyłem? Substancją samotności, tajemnicy, do której rozwiązania się zbliżamy,chemicznej reakcji, bez wątpienia prostym, ale wszystko-obejmującym procesem w naszych mózgach, dającym początek percepcji, dzięki której posiadamy znajomość — warunek rzeczywistości, odczuwanej przez nas jako nasza własna. Badacze w pocie czoła pracują w swoich laboratoriach. Gdy zmienimy ten kod, złamiemy je wszystkie. Wtedy możemy odpoczywać. Śmiać się albo krzyczeć. Przerwać pracę. Ale do tego czasu?

Błąkać się, pracować, szukać odpowiedzi na różnorodne pytania.

Nic dziwnego.

Śnieg topnieje, wsiąka. Nic tu jednak nie znajdziecie, zabierzcie

więc ten namiot, sprowadźcie dźwig i mnie stąd zdejmijcie. Jestem

egzotycznym owocem, nie powinienem tu wisieć, to narusza całą

równowagę. Gałęzie zaczęły już trzeszczeć, nawet drzewo protestuje, nie słyszycie?

Tak, właśnie, wy wszyscy jesteście przecież głusi , pomyślcie, jak

człowiek szybko zapomina. Co z człowiekiem mogą zrobić zbłąkane

myśli, dokąd mnogą go zawieść.</span>

 

Post przez gosiagosia333 » 20 października 2010, o 11:48

palmer i tak ma najbrzytkie ksionszki i gorsze so ot fragmenta co piszeci tu

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 października 2010, o 13:58

z lekka koszmarne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 20 października 2010, o 14:00

Może autor celował w PCz, tylko mu nie wyszło zupełnie Obrazek

 

Post przez gosiagosia333 » 20 października 2010, o 15:16

i tak wolem czytaci to jak palmer bo tu ni ma o dużo starszego faceta

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 października 2010, o 20:33

słyszałam raz o tym Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 20 października 2010, o 21:06

Jeszcze musisz wcielić ją w życie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 20 października 2010, o 21:12

yyy Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość