Ach te nastroje antyestablishmentowe
Rozumiem poniekąd, sama nigdy nie miałam konta na nk
Fejsbuk to zwykłe narzędzie, można je całkiem nieźle dostosować do swoich potrzeb, ma na pewno swoje wady, ale ja prawdę mówiąc nie korzystam na tyle intensywnie, żeby mi one doskwierały (zwykłe imienne konto mam od paru lat, ale w sumie się ograniczam do akceptowania znajomych).
A jak mawia mój brat, fejsbuk jest tak głupi, jak twoi znajomi
Quinn akurat bardzo często coś pisze... Czy to są jakieś superodkrywcze posty? Nie i chyba nie muszą być... Można kręcić nosem, <span style="font-style: italic">a czy one muszą owczym pędem lecieć tam gdzie wszyscy</span>, ale przecież w pewnym sensie tak, muszą, chcąc trafić do fanów muszą pojawić się tam, gdzie jest ich najwięcej i gdzie ci fani z łatwością je odnajdą