w 2 chyba klasie machnęłam se <span style="font-style: italic">Łowieckie przygody</span> ... o chłopcach co z dziadkiem leśniczym tropili kłusownika
no chyba, że się czytało kryminały - moja mama miała takież i to głównie zdobyte spod lady...
np o bohaterskich milicjantach i ich ukochanych
pamiętam jeden szczególnie bo był wielce fajowy:
Córka z nadmiarem temperamentu
był stary oficer milicji, jego córka z nadmiarem temperamentu, młody oficer i szajka fałszerzy dzieł sztuki!!!
a w innym byli złodzieje proszku do wzmacniania betonu!!!!