Teraz jest 24 listopada 2024, o 13:48

O płci brzydkiej - kącik humoru

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 20 lutego 2008, o 16:01

Nie słyszałam jeszcze, świetne Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 20 lutego 2008, o 23:24

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:

- Kto ma ptaszka?

Podnosi się las męskich rąk.

- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?

Podnosi się las kobiecych rak.

Prałat wkurzony:

- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?

Wszyscy ministranci podnoszą ręce.





Dwadzieścia lat temu, Józek Gąsienica spod Zakopanego został wezwany do zaszczytnego obowiązku obrony Ojczyzny.

Pierwszego dnia dostał przydziałową szczoteczkę i pastę do zębów. Po południu dentysta wojskowy wyrwał mu dwa zepsute zęby.

Drugiego dnia dostał przydziałowy grzebień. Po południu regulaminowo ogolono go na zero.

Trzeciego dnia dostał przydziałowe majtki.

Żandarmeria szuka go do dziś.





Chodził facet na dziwki i w końcu złapał jakiegoś syfa. Poszedł więc do lekarza, pokazuje swój owrzodziały "interes":

- Tu się już nic nie da zrobić, trzeba amputować - lekarz mu na to.

- Nigdy w życiu! - powiedział gościu i zwiał z poradni.

Postanowił skorzystać z "medycyny alternatywnej", poszedł do miejscowego znachora. Ten popatrzył i mówi:

- Proszę stanąć na tym stołeczku - facet stanął.

- A teraz proszę zeskoczyć na podłogę - facet zeskoczył.

- Widzi pan, nic nie trzeba amputować. Samo odpadło!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 21 lutego 2008, o 16:12

ptaszek wymiata Obrazek Obrazek



o Gąsiennicy było

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 21 lutego 2008, o 16:54

Mąż do żony:

- Pomyśl, moja droga... Gdybym w dniu naszego ślubu został skazany na 25 lat więzienia, jutro byłbym już wolnym człowiekiem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 184
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Ava » 21 lutego 2008, o 17:00

Obrazek Obrazek Obrazek Jejku Moni skąd ty bierzesz takie dowcipy? Obrazek Naprawdę świetne

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 21 lutego 2008, o 18:25

Prezydent Rosji i USA założyli się, czyjego państwa osiągnięcia są lepsze... Jelcyn pojechał do Ameryki. Clinton zaprowadził go do małego pokoiku, na środku którego był malutki stoliczek z guziczkiem. Po zachęceniu zbliżył się Jelcyn do stoliczka, nacisnął guziczek, a tu wielki huk, bum, coś błysnęło. Jelcyn wygląda przez okno, patrzy, a tam w chmurze dymu jego spalona limuzyna. Clinton z triumfującą miną spojrzał na zdziwienie przeciwnika. Następnie Clinton udał się do Rosji, i tak podobnie jak poprzednio znaleźli się w małym pokoiku, na środku którego był malutki stoliczek z guziczkiem. Po zachęceniu zbliżył się Clinton do stoliczka, nacisnął guziczek, a tu nic... Następnie z ironicznym uśmiechem powiedział:

- Eeee, to u nas w Ameryce to wszystko działa !

A Jelcyn zdziwiony:

- Nie panimajesz... ? Ameryki niet !





Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 21 lutego 2008, o 18:33

boooskie kawaly ObrazekObrazekObrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 21 lutego 2008, o 18:37

Kat, ja tylko takich szukam Obrazek moze nie zawsze mi wychodzi (każdemu podoba się co innego), ale staram się Obrazek





Zadania maturalne dla dresa:





1. Jevgienij posiada AK-47 z magazynkiem na 30 kul. Wystrzeli swoje 13 kul za każdym razem gdy naciska na spust. Ile razy może wystrzelić zanim bedzie musiał zmienić magazynek?



2. Karol posiada 10 gram "czystej kolumbijskiej". Zmieszał ją "dwutlenkiem" w stosunku 4 cześci kokainy do 6 cześci "dwutlenku". Sprzedał 6 gramów mieszaniny Marianowi za sumę 650 zł i 15 gramów Romanowi, po 100 zł za gram.

a) kto, Marian czy Roman dał się wydymać?

b) Ile gramów mieszaniny zostało Karolowi?

c) jaki jest stopień zanieczyszczenia kokainy Karola?



3. Radek jest alfonsem. Ma trzy dziewczynki, które dla niego pracują. Jeśli cena jednego numerku wynosi 110 zł, a dziewczynkom dostaje się z tego 60 zł, to ile razy każda z dziewcząt bedzie musiała się sprzedać, aby Radek mógł oplacić swoje 3 dzienne dawki cracku, cena których wynosi 85 zł za skręta?



4. Irina chce odebrać część ze 100 gramów heroiny, która kupiła w celu otrzymania 20-procentowego zysku. Jakiej masy środka rozrzedzającego musi użyć?



5. Arkadiusz zarabia 2000 zł na każdym skradzionym BMW, 1500 zł jeśli jest to Japończyk i odpowiednio 4000 zł za 4x4. Jeśli już ukradł dwa BMW i trzy 4x4, to ilu Japończyków mu zostaje do ściągnięcia, aby otrzymać dochód w wysokości 30.000 zł?



6. Jachu jest od 6-ciu lat w więzieniu za napad z morderstwem. Uzyskane w czasie napadu środki, tj. 90 000 zł ukrył w mieszkaniu swojej dziewczyny. Każdego miesiąca dziewczyna podciąga 450 zł. Ile pieniędzy zostanie Jachowi po wyjściu z więzienia?

Pytanie dodatkowe: ile lat dostanie Jacho, jeśli po powrocie na wolność zabije te suke?



7. Marecki przespał się z 6-cioma dziewczynami z gangu. W chwili obecnej w gangu jest 27 dziewczyn. Jaki procent dziewczyn z gangu przeleciał Marecki?



8. Podczas ostatniej bitwy z bandą Ukraińców, Stachu zużył 76 kul z pistoletu utomatycznego, które dosięgły zaledwie trzech osób:

a) jaka jest jego skuteczność?

b) czy zasługuje aby pozostał w gangu, jeśli próg maksymalny wyznaczony przez współczynnik Pershinga wynosi 23 kule na ubitego Ukrainca?

 

Post przez Gość » 24 lutego 2008, o 17:38

Tego nie było (sprawdziłam)



14 dni z pamiętnika:





Dzień 1.

Dzisiaj była 10 rocznica naszego slubu. Świętowania to tam za dużo nie było.

Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poslubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.



Dzień 2.

Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!

Czy on naprawdę myslał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?

Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.



Dzień 3.

Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!

Co mam robić?!



Dzień 4.

Podmieniłam Prozac na Viagrę, nie zauważył... połknął...

czekam niecierpliwie...



Dzień 5.

BŁOGOSĆ! Absolutna błogosć!



Dzień 6.

Czyż życie nie jest cudowne?

Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.



Dzień 7.

Wszystko mu się kojarzy z jednym!

Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęsliwa.



Dzień 8.

Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.



Dzień 9.

Nie miałam kiedy napisać...



Dzień 10.

Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky! Czuje się kompletnie załamana... Żyję z kims

kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..



Dzień 11.

Żałuję, że nie jest homoseksualistą! Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!!

Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jesli znów wyskoczy z tym swoim...

"Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.



Dzień 12.

Myslę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go z daleka,

a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.



Dzień 13.

Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...

Matko! Znów tu idzie!

Dzień 14.

Prozac skutkuje! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...

BŁOGOSĆ!! Absolutna błogosć!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 24 lutego 2008, o 17:47

Jak to się zmienia punkt widzenia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 24 lutego 2008, o 17:54

Świetne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 24 lutego 2008, o 18:03

Stirlitz nie był mocny z matematyki, fakt Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 25 lutego 2008, o 01:11

juz to gdzies czytalam <pamietnik> ale mimo wszystko smieszy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 25 lutego 2008, o 13:26

bo pamiętnik był Obrazek ale fakt że jest śmieszny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 26 lutego 2008, o 13:56

Polak, Rusek i Niemiec zostali złapani przez diabła. Diabeł powiedział, że jak rozśmieszą jego konia, to ich wypuści. Niemiec opowiada najśmieszniejsze dowcipy jakie zna, a koń ciągle smutny. Rusek wyciąga wódkę i "rozmiękcza" konia, a potem opowiada swoje najlepsze dowcipy. Ciągle nic. Podchodzi Polak, coś mówi do konia na ucho i ten zaczyna się śmiać. Po miesiącu diabeł znowu ich złapał. Tym razem koń jak zaczął się śmiać miesiąc temu, tak nie przestał. Tym razem ich zadaniem było go zasmucić. Niemiec śpiewa piosenki pogrzebowe. Nic. Rusek opowiada najsmutniejsze znane mu historie. Nic. Polak podchodzi, coś mu pokazuje i koń natychmiast przestaje sie śmiać. Wszyscy ze zdumieniem pytają:

- Jak to zrobiłeś?

- Miesiąc temu powiedziałem mu, że mam większego chuja niż on.

- A teraz co zrobiłeś?

- Pokazałem go.

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 26 lutego 2008, o 19:04

Dobre Obrazek



A ja znalazłam coś takiego i mam nadzieję, że jeszcze tego nie było.



<span style="font-weight: bold">WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN </span>

<span style="font-style: italic">Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:</span>



DZIEŃ PIERWSZY

1. <span style="font-weight: bold">JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU</span>

Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.

2. <span style="font-weight: bold">PAPIER TOALETOWY – CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?</span>

Dyskusja.

3.<span style="font-weight: bold"> RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ</span>

Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. <span style="font-weight: bold">NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?</span>

Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. <span style="font-weight: bold">PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA</span>

Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. <span style="font-weight: bold">NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY </span>

Otwarte forum tematyczne – Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.

7. <span style="font-weight: bold">ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA </span>

Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.



DZIEŃ DRUGI

1. <span style="font-weight: bold">PUSTE KARTONY I BUTELKI – LODÓWKA CZY KOSZ?</span>

Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne

2. <span style="font-weight: bold">ZDROWIE – PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA</span>

Prezentacja PowerPoint.

3. <span style="font-weight: bold">PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ</span>

Wspomnienia tych, którzy przeżyli.

4. <span style="font-weight: bold">CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI</span>

Gra na symulatorze.

5. <span style="font-weight: bold">DOROSŁE ŻYCIE – PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ</span>

Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6. <span style="font-weight: bold">JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH</span>

Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. <span style="font-weight: bold">TECHNIKI PRZEŻYCIA – JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE</span>

Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8.<span style="font-weight: bold"> CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY - telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 27 lutego 2008, o 02:47

Pyta znajomy znajomego:

- Z kim jedziesz nad morze w tym roku?

- Z żoną, dziećmi i z teściową.

- Z teściową? - pyta zdziwiony.

- A niech się franca do piachu przyzwyczaja. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 865
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez lewkonia » 27 lutego 2008, o 10:55

Kto przyjmuje zapisy na ten kurs dwu dniowy ja chetnie bym wyslala mojego! Obrazek

Bardzo interesujace tematy i problemy sa tam poruszane! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 27 lutego 2008, o 11:21

ja swojego bym wysłała na warsztaty drugiego dnia a dokładniej nr 2 i 6 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 27 lutego 2008, o 12:52

Kamis - fajny dowcip Obrazek a warsztaty juz byly Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 lutego 2008, o 00:14

Kajam się Obrazek Sprawdziłam było, ale dość dawno, w listopadzie. Nie każdemu się chce czytać cały wątek od początku, ale to dla mnie nauczka, by korzystać z wyszukiwarki. Obrazek



A dowcip Kamili faktycznie zabawny, ale jak się tak zastanowić, większość z nas jest lub będzie kiedyś teściowymi Obrazek Marne perspektywy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 lutego 2008, o 00:51

Bereniko - ja nie mam pretensji Obrazek tak tylko mi sie przypomnialo Obrazek jak cos to Kamis posprzata Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 28 lutego 2008, o 01:19

Cieszę się, że mnie nie winisz. Obrazek I fakt, moderatorka, jak będzie chciała to wytnie, co trzeba.

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 lutego 2008, o 01:59

pewnie, ze Cie nie winie Obrazek nie ma za co Obrazek tu jest tyle tematow i tak duzo stron w kazdym, ze mozna sie pogubic... Obrazek poza tym, jak znajdujesz jakis dobry dowcip to logiczne, ze chcesz sie nim podzielic z reszta i ciezko jets wyapac czy dany dowcip juz byl Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 28 lutego 2008, o 20:33

Mam nadzieję, że tego jeszcze nie było...





Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę? - Posłuchaj! Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały, - ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:

- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad? Zgodziłem się, - bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:

- Dzisiaj jest taki piękny dzień - czy musimy wracać do biura?

- Właściwie to nie - stwierdziłem.

- No to chodźmy do mnie - zaproponowała.

U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała:

- Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?

- Jasne - zgodziłem się bez wahania.

Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła. niosąc tort urodzinowy, razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali "Sto lat" a ja. k****, siedziałem na kanapie. w samych skarpetkach.







Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.

Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:

- Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?

- Zadziałał.

- No to może się wieszał?

- Chodził jak burza!

- Więc czemu jesteś taki ponury?

- Zdrzemnąłem się na Backspace.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość