Teraz jest 28 listopada 2024, o 04:37

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 29 sierpnia 2010, o 21:40

ubranko Obrazek oczywiście ja stoję okoniem i dziecię moje ubrałam na różowo

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 sierpnia 2010, o 21:54

a na zielono nie można? Obrazek znaczy: czemu w sumie rozróżnienie sztywne kolorystyczne służyć ma?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 29 sierpnia 2010, o 21:56

a tego nie wiem....może coby ksiądz się nie pomylił....i tak najładniej wyglądały dzieci na biało ubrane Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 sierpnia 2010, o 22:02

żadna metafora ... różowa Barbie jako to, Barbie jako owo Obrazek



a przeczytała ona te wiersze Gałczyńskiego chociaż ... Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 29 sierpnia 2010, o 22:05

to za moich czasów było łatwiej - wszechobecna była biel Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 sierpnia 2010, o 22:06

do chrztu dalej ... a potem już schody Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 sierpnia 2010, o 22:07

u mnie też, a rocznik 84

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 sierpnia 2010, o 22:21

no właśnie - co tam niedziewczynkowego wybitnie było...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 sierpnia 2010, o 22:52

no ba Obrazek



a teraz zgoła o innym aspekcie ..

hatch, match and dispatch Obrazek



teraz to ostatnie ...

nie fascynuje was widok pięknych, potwornie drogich nagrobków czekających na przyszłych lokatorów? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 sierpnia 2010, o 23:04

fascynować nie fascynuje, ale ja to rozumiem, co nie znaczy, ze sobie taki już zfaundowałam, a może nie tyle nagrobek ile przygotowanie tej ostatniej drogi...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 sierpnia 2010, o 23:06

ale cena, cena .. przecież to kosztuje co najmniej 10 tysięcy ... Obrazek

marmury i polichromie ... na wsiach zabitych dechami!!! Obrazek

babcie które cały życie hipnotyzowały się widokiem krowiego ogona ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 sierpnia 2010, o 23:11

1. cos jak grobowce dla faraonów

2. babcie wiedzą, że nie mają na co liczyć, jeśli chodzi o rodzinę..

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 sierpnia 2010, o 23:12

no, to myśl o porządnym marmurze po latach gapienia się na furtkę na sznurek napawa pewnie przyjemnymi uczuciami Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 sierpnia 2010, o 23:16

aha, na klamkę nie ma ale na marmur nagle się znajdzie?

to mnie właśnie fascynuje!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2010, o 00:39

nie zgłebisz pogmatwania potrzeb ludzkich Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2010, o 00:46

ale masowo tak? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2010, o 00:48

może branża prężnie działa, się reklamuje, wciska produkty... w ogóle, co działa przykościelnie i przyszpitalnie to ma eleganckie obroty i wyśrubowane ceny...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2010, o 00:49

tak twierdzi i mój mąż ale ja bym obstawiała raczej presję sąsiedzką Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2010, o 01:14

ale jedno z drugim sprzężone... np sąsiad ma syna/krewnego innego w branży Obrazek

a na poważnie: ważne, żeby zdominować dyskusję wewnątrzteargetową - wytwarzamy potrzebę, zabraniamy jedynej odmiennej rozrywki, np słuchania radia znad wisły, dzieci, wnuki i prawnuki wyemigrowały i już - czym innym się tu zajmować? tylko o prestiżu na ostatnim zakręcie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 sierpnia 2010, o 01:19

Ale te dziewczyńskie ciuchy dla malutkich dziewczynek to mnie zadziwiają codziennie jak widze podopieczną mojej mamy Obrazek Ale jedna bluzka to mnie zachwyciła w takim stylu Obrazek tylko biała w jakieś wzorki i w wersji mini, oczywiście Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 30 sierpnia 2010, o 15:37

bardziej mnie męczy ta bomba ekologiczna pod nagrobkami...Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2010, o 16:30

to niestety nie jest rejon z kremacją przykładowo wpisaną w profil kulturowy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 30 sierpnia 2010, o 16:43

a szkoda....

Avatar użytkownika
 
Posty: 28672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 sierpnia 2010, o 17:48

no, ale można zmieniać, możliwości się pojawiają... jednak znowu biznes się kręci: marmur jedno, działeczka i utrzymanie to druga sprawa...

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 30 sierpnia 2010, o 21:34

A i jeden z najwyższych zasiłków pogrzebowych w Europie też nie jest tu bez wpływu... Jakie to <span style="font-style: italic">dziwne</span>, bo jak umiera osoba samotna albo bezdomna, to pogrzeb można zorganizować już za 1500 zł...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości