Zrobiliśmy dziś w domu "Chleb dla kompanów" według przepisu Joanny Brodzik . Oto przepis :
1 okrągły, niezbyt duży chleb
1 słoiczek musztardy sarepskiej
1 cebula
1 pęczek szczypiorku
100 g szynki wiejskiej pokrojonej w plastry
4 ogórki kiszone
200 g bryndzy
2-3 ugotowane jajka
<span style="font-style: italic">Z chleba obetnij czapeczkę. Ze środka wydrąż miąższ. Posmaruj wnętrze chleba obficie musztardą. Posiekaj cebulę i szczypiorek. Plastry szynki posmaruj musztardą. Ogórki pokrój wzdłuż na ćwiartki.
W środku chlebka układaj kolejno składniki. Najpierw bryndzę, potem plastry szynki, potem jajka, posiekaną cebulę wymieszaną ze szczypiorkiem, plasterki ogórka. Posyp wszystko wydrążonym wcześniej miąższem chleba. Ułóż jeszcze raz wszystkie warstwy po kolei aż wypełnisz cała chlebową miseczkę. Czapeczkę chleba posmaruj od spodu musztardą, przykryj nią nadziany chleb. Zawiń wszystko w folię i wstaw do lodówki, żeby smaki się przegryzły a składniki lepiej się skleiły.
Po godzinie chlebek możesz pokroić - oczywiście jak tort.</span>
Tak wygląda oryginalny przepis . Niestety nie miałam w domu szczeypiorku dlatego w środku chleba nie ma kolorowego akcentu
I również zmieniłam ser bo bryndzy nie lubimy. Zamiast tego potarłam żółty ser. A tak to wygląda u mnie :