Teraz jest 24 listopada 2024, o 00:40

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 31 sierpnia 2007, o 00:18

Podchodzi młoda, szczupła dziewczyna do faceta w tramwaju i mówi:

- Przepraszam, czy mógłby mi pan ustąpić miejsca, bo jestem w ciąży.

Facet przygląda się ze zdziwieniem jej szczupłej sylwetce i z niedowierzaniem pyta:

- W ciąży? Od kiedy?

A dziewcznyna na to:

- Od kilku chwil. Jeszcze mi się nogi trzęsą. :wink: :lol: :lol: :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 31 sierpnia 2007, o 00:20

hehehehehehe niezła babka...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 31 sierpnia 2007, o 00:22

hahahah Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 00:48

To sie nazywa glupi kawal



Mąż do żony:

- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!

- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką "sól".

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 01:04

Żona namawia męża do pójścia do restauracji, nawet już wybrała do której.

Niestety mąż wybrzydza i nie chce do tej pójść. Jednak żona już wybrała i koniec.

Wchodzą do restauracji a u progu szatniarz odbiera płaszcz i wita męża słowami:

- Dzień dobry panie Stasiu!

Żona na męża spojrzała, ale nic nie powiedziała.

Weszli na salę a od razu kelner:

-Dzień dobry panie Stasiu, stolik ten co zwykle, honorowy.

Żona spojrzała na męża a ten rzekł:

-On mnie z kimś pomylił.

Po jakimś czasie na scenę wychodzi striptizerka i robi swoje. Nagle pyta, kto jej odepnie stanik, a wszyscy na sali:

- Pan Stasiu, Pan Stasiu.

Żona sie zdenerwowała i wyszła. Pan Stasiu łapie taxi i jadą do domu, a żona w czasie podróży okłada go torebką i wrzeszczy na niego. W pewnym momencie taksówkarz nie wytrzymuje i mówi:

-Panie Stasiu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki jeszcze rześmy nie wieźli!!! Ups :?

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 31 sierpnia 2007, o 01:06

o jaaaa no nieeeladnie...

 

Post przez Gość » 31 sierpnia 2007, o 11:38

Trochę dowcipów o blondynkach parę starych parę nowych Obrazek



**** Co robi blondynka z zamkniętymi oczami przed lustrem?

- Chce zobaczyć, jak wygląda kiedy śpi

**** Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?

- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk

**** Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?

- Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.

**** Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:

- Kto tam?

- Sąsiadki!

Blondynka odpowiada:

- Nie, nie ma siatek!

**** Blondynka dzwoni do informacji na dworcu kolejowym.

- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?

- Chwileczkę...

- Dziękuję.

**** Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?

- Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".

**** Dlaczego blondynka spuszcza oczy, gdy chłopak mówi, że ją kocha?

- Żeby zobaczyć, czy to prawda

**** Dlaczego blondynki nie lubią oranżady w proszku?

- Bo nie wiedzą, jak wlać pół litra wody do tej małej torebeczki...

**** Dlaczego blondynka złamała nogę gdy grabiła liście.

- Bo spadla z drzewa.

**** Wpada blondynka do Pizzerii z gównem w ręku i mówi:

- Patrzcie, prawie bym wdepnęła

***** Gdzie blondynka ma czarne włosy?

- Między zębami.

**** Jak zająć blondynkę przez cały dzień?

- Wpuścić ją do okrągłego pokoju i kazać jej usiąść w rogu.

**** Stoją dwie blondynki na przystanku i czekają na autobus. Autobus podjeżdża, a one podchodzą do drzwi kierowcy i jedna się pyta:

- Dojadę tym autobusem do Centrum ?

- Nie - odpowiada kierowca.

- A ja ?- pyta druga.

**** Blondynka pyta się na ulicy:

- Przepraszam, która jest godzina?

- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:

- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!

**** Co murzyn robi na blondynce?

Wciska ciemnotę!

**** Do windy w której stoi już blondynka wchodzi pewien facet.

Po zamknieciu się drzwi pyta:

- Na drugie?

- Iwona.

 

Post przez Gość » 31 sierpnia 2007, o 11:39


Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 12:15

To bylo swietne :lol: :lol: nigdy tego nie widzialam :lol: :lol:

 

Post przez Gość » 31 sierpnia 2007, o 12:23

jest cala taka seria gdzies na youtube Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 12:37

hihihi fajne naprawde fajne :lol:





Kobieta wraca do domu po zakupach. W fotelu siedzi rozleniwiony mąż.

-Czy widziałeś kochanie kiedyś pogięty banknot 100-złotowy?

-Nie... - Odpowiada anemiczny mąż.

-To patrz - Kobieta gniecie banknot, po chwili pyta:

-A czy widziałeś pognieciony banknot 200-złotowy?

-Nie... - Odpowiada znudzony.

-No to patrz - Kobieta po raz kolejny gniecie banknot.

Po chwili namysłu pyta:

-A widziałeś pogięte 100 tysięcy?

-Nie - Ożywia się mąż.

-To idź i zobacz, stoi w garażu!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 31 sierpnia 2007, o 14:57

W bibliotece:

– Czego pani szuka?

– Nietzschego

*************

Zebranie Harcerstwa :

- Czy jest druh Boruch ?

- Nie ma druha Borucha

****************

W przedszkolu Jasiu siedzi na nocniczku i płacze.

- Dlaczego płaczesz? - pyta pani wychowawczyni

- Bo pani Zosia powiedziała, że jak ktoś nie zrobi kupki to nie

pójdzie na spacer.

- I co? Nie możesz zrobić...

- Ja zrobiłem, ale Wojtek mi ukradł

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 31 sierpnia 2007, o 15:14

Konferencja, temat: "kariera zawodowa ,a wierność małżeńska", referent

wygłasza:

- pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze...te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd...

- drugie miejsce..to oczywiście artyści...ciągle nowe role, plany, otoczenie...

- ...no a trzecie miejsce...to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację...

Z sali odzywa się facet: Protestuję! Już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!!

Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy: "...i właśnie przez takich ch...w jak ty mamy trzecie miejsce!!!"

**************

Pewien młody człowiek po zrobieniu dyplomu, dostał od swojej

zamożnej rodziny bilet na rejs luksusowym statkiem pasażerskim. Radzi się

kumpli co ma ze sobą zabrać.

- ...dobrą torbę podróżną, wygodne buty, kilka koszul, spodnie-

bermudy, elegancki garnitur na wieczorne rauty, tabletki przeciwko

chorobie morskiej

i oczywiście kondomy... - wyliczają koledzy.

Facet robi zakupy z listą w ręku. Dochodzi do apteki.

- 20 prezerwatyw i 20 tabletek przeciwkowymiotnych - zamawia.

Aptekarz podając towar stwierdza ze współczuciem:

- Jak panu to nie służy to może się nie zmuszać...?!

***********

Facet przejeżdżajacy przez małe miasteczko w Teksasie wszedł do

miejscowego baru, zamawiając piwo zauważył stojący za barem olbrzymich

rozmiarów gliniany sagan wypełniony 10-cio dolarówkami. Zaintrygowany tą

olbrzymią ilością pieniędzy zapytał co to jest - wtedy otrzymał odpowiedź

że to zakład i ten co wygra kasuje wszystko !

- Zakład? A o co się zakładacie ?

- Tego nie moge powiedzieć, wpierw musisz dołożyc 10$ do gara a wtedy się

dowiesz.

Bez namysłu wyjał 10$ i położył na stosie.

Wtedy to barman wyjaśnił że sprawa jest w zasadzie prosta i trzeba wykonac

trzy zadania:

1. Wypic duszkiem kufel meksykanskiej Tequilli pieprzówki, zaprawionej

chili bez zrobienia najmniejszego grymasu.

2. Wejsc w ogrodzenie na zapleczu baru w którym jest Bulterrier morderca i

wyrwac mu golymi rekoma obolaly zab, gdyz pies szaleje z bólu.

3. To juz przyjemnosc, nalezy isc na pieterko i dac 92 letniej babci

orgazm, gdyz nigdy go nie miala!

Facet po uslyszeniu warunków stwierdzil z przekasem ze jeszcze nie oszalal i juz o nic wiecej nie pytal.

Po wypiciu jednak kilku piw i whisky raptem zawolal. "Dawaj ten kufel

Tequill"i !

Po otrzymaniu kufla wypil go duszkiem, zrobil sie purpurowo czerwony na

twarzy, lzy mu pociekly po policzkach, lecz mina mu nie drgnela. Po kilku

minutach gdy doszedl do siebie zapytal belkoczac, gdzie jest ten pies i

chwiejnym krokiem wyszedl.... W barze

zamarlo, gdyz z podworka slychac bylo przerazajace odglosy, szczekanie ,

warczenie, wrzaski, lomot i na koniec wycie psa.... i cisza. Kilka osob sie

przezegnalo - no zabil go ! W tym to momencie wszedl spowrotem do baru.

Ubranie mial w strzepach, caly byl podrapany i upackany w odchodach psa.

Rozejrzal sie przekrwawionym wzrokiem po obecnych i wybelkotal: "No gdze

jeszt terasz ta babka ktora boli zab?"

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 31 sierpnia 2007, o 15:20

- Puk, puk!

- Kto tam?

- Ja do Jarka.

- A ja kombajn

********

Szkoła. Bal maskowy. Zabawa na całego. Dzieci poprzebierane. Wśród nich przechadza się wychowawczyni i próbuje odgadnąć kto za kogo się przebrał. Podchodzi do Małgosi i mówi:

- Oooo... Małgosiu widzę że przebrałaś się za królewnę.

- Tak proszę Pani

Idzie dalej. - O a Piotruś Ty pewnie jesteś Zorro?

- Zgadła Pani.

I tak sytuacja się powtarza aż przychodzi kolej na Jasia. Chłopak nie wiedział za co ma się przebrac to napchał do buzi pełno majonezu, pomalował twarz na czerwono i stoi na sali z nadętymi policzkami.

- Hmmm... - zastanawia się pani - No nie wiem Jasiu, za co Ty się mogłeś przebrać?

A Jasiu uderza dłońmi w policzki i mówi:

- Za pryszcza!

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 31 sierpnia 2007, o 15:22

Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości..

- Poproszę prawo jazdy...

- Niestety nie mam prawa jazdy, zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu

- Dowód rejestracyjny poproszę...

- Nie mam. To nie jest mój samochód. Jest kradziony.

- Samochód jest kradziony !!!???

- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, jak wkładałem tam pistolet...

- Ma pan pistolet w schowku !!!???

- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i jak schowałem ciało w bagażniku

- W bagażniku jest CIALO !!!!!???

- No przecież mowie...

W tym momencie policjant zawiadamia Komendę, po 2 minutach antyterrorysci otaczają samochód, dowodzący akcja podchodzi do kierowcy:

- Prawo jazdy poproszę...

- Prosze bardzo - i kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy

- Czyj to samochód - pyta komendant

- Mój. Prosze oto dowód rejestracyjny

- Prosze wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...

- Prosze bardzo, ale nie ma tam żadnej broni

- Prosze otworzyć bagażnik i pokazać ciało

- No problem, ale jakie ciało ?!

- Zaraz - mówi kompletnie zdezorientowany policjant - kolega, który pana zatrzymał, powiedział, ze nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest bron a w bagażniku ciało...

- He he - odpowiedział kierowca - a może jeszcze panu powiedział, ze przekroczyłem prędkość?

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 31 sierpnia 2007, o 15:25

Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - Nic!

Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i... słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek...

- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta cię szuka!

- Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło: porwało mnie paru facetów, zawiozło na chatę a tam seks: orgie, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień!

- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni?

- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!





dobra na razie tyle Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 15:40

Szczęśliwego Dnia Matki!!!



Twoje ubrania:

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

_____________________________________________________

Przygotowanie do porodu:

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

______________________________________________________

Ciuszki dziecięce:

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Lovely w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

______________________________________________________

Płacz:

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

______________________________________________________

Gdy upadnie smoczek:

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

______________________________________________________



Przewijanie:

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

______________________________________________________



Zajęcia:

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. ______________________________________________________

Twoje wyjścia:

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

______________________________________________________



W domu:

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

______________________________________________________



Połknięcie monety:

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 15:53

Nowa encyklopedia PWN



alkohol

kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia zażywającego.



apatia

stosunek do stosunku po stosunku



bałagan

przestrzeń zaaranżowana alternatywnie



ból głowy

szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji



ciąża

inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to musi dźwigać bęben



czat

program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnią sexy blondynkę



dyplomata

ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spieprzaj", w taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą



goła baba

kobieta niespełna ubrania, kusząca swym powabem (jednym bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie



harcerz

dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak dziecko



internacjonalizm

miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu



idiota

osoba inteligentna w sposób alternatywny



kłamstwo

najszczersza kobieca prawda



kanibale

ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku



kac

suszenie po zalaniu



monogamia

zrepresjonowana poligamia



młotek

kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym



niepewność

dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi zaczyna malować usta



nic

pół litra na dwóch



nudziarz

człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić



obrzydliwość

chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.



Optymista

niedoinformowany pesymista



praca grupowa

rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby



pesymista

optymista z bagażem doświadczeń



prawda

przekonywująco powiedziane kłamstwo



piękno

ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu



ręka

kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej zastosowanie szersze.





samochód

urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic śmiertelna broń.



wrzask

rozdarcie zewnętrzne



wsad dewizowy

zagraniczny klient polskiej prostytutki



zamieszanie

dzień ojca w haremie



zaraz

robal powszechnie znany i powszechnie niewidoczny, jednoczenie określenie czynności, która nie znajdzie swego finału w czasie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 16:00

Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:

- Panie doktorze, mam wstydliwy i nieco dziwny problem. Otóż na wewnętrznej stronie ud pojawiły mi się ostatnio tajemnicze zielone koła.

Lekarz kazał jej się rozebrać, obejrzał dokładnie opisane miejsce, po czym zapytał:

- Ma pani kochanka Cygana?

- Tak, skąd pan wie? - zapytała zawstydzona nieco kobieta.

- Proszę mu powiedzieć, że te kolczyki nie są złote.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 31 sierpnia 2007, o 20:04

Hehe, niezłe

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 23:02

Wstyd sie przyznać, ale za pierwszym razem czytałam i go nie zrozumiałam chyba ta papryka rzuca mi się na mózg, a jeszcze jej tyle zostało:



Gość dowiedział się, że żona go zdradza. Wpada wcześniej niż zwykle do domu, wbiega do sypialni, patrzy: a tu żona leży naga na łóżku, a nad niej znajduje się wielki, umięśniony murzyn. Facet widzi, że w walce na pięści nie ma szans, wiec biegnie do kuchni i zrywa z wieszaka największa patelnię. Wpada do sypialni i z całej siły wali nią murzyna w nerki. Murzyn obraca się, uśmiecha szeroko i mówi: - Dzięki stary, już wszedł!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 23:08

Super, Boskie :lol: :lol:





Żona odwiedza męża w więzieniu i rozmawiają:

- Dlaczego nie byłaś na ostatnich odwiedzinach?

- Źle się czułam i poszłam do lekarza.

- Bajki opowiadasz! Gadaj! Z kim byłaś?

- To niesprawiedliwe, że mnie podejrzewasz. Przez 5 lat twojego siedzenia tutaj nie dałam ci do tego żadnego powodu...

- No dobrze. I co powiedział lekarz?

- Że chyba jestem w ciąży.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 23:14

Obrazek dobre

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 23:19

Przychodzi sąsiadka do koleżanki, która obchodziła urodziny poprzedniego dnia.

- No i co wczoraj dostałaś od męża na urodziny? - pyta się

-Widzisz te seledynowe porshe na parkingu .

- Piękne...

- Kupił mi fartuszek w tym samym kolorze .





Mówią, że Szkot jest skąpy, a przed chwilą widziałem sąsiada Szkota jak niósł do analizy dwa pełne wiadra moczu.

- A niech tam niech wiedzą, że mam gest.

Po kilku godzinach, ten sam Szkot niesie oba pełne wiadra z powrotem.

- Co się stało - pyta sąsiad:

- Znaleźli cukier!

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 31 sierpnia 2007, o 23:27

hihihi Obrazek



Na balkonie w bloku opala się piękna naga kobieta.

Nagle z góry zjeżdża kartka na sznurku. Na kartce jest napisane:

- Jeśli chcesz się ze mną kochać pociągnij 2 razy, jeśli nie pociągnij 50 razy z czego ostatnie 10 bardzo szybko.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość