w Warszawie bym nic nie oddała, kary za "zagubienie" są śmieszne i niekiedy znacznie niższe niż ceny na allegro ale to chyba trzeba mieć charakter ku temu, ja nie mam
U mnie wypożyczali tak do zeszłego roku... ale książki nawet po pół roku nie wracały, a niektóre były w zaledwie 1 egzemplarzu. Zmienili na 3 miesiące i... książki nadal nie wracają w terminie