<span style="font-style: italic">Magiczne miejsce</span> - Krawczyk
nijak kurcze tej magii dojrzeć nie mogłam ...
sprawiało wrażenie raczej Przewodnika Po Ulubionych Książkach Autorki ...
tytułów wymienionych, odniesień i cytatów jest chyba z kilkadziesiąt i szczerze powiem nie wiem czemu to ma służyć
atmosferze kolonijnych pogaduszek ...?
miałam tez podejrzenie, że gdyby się tych książek nie znało to można by jeszcze bardziej ugrzęznąć ...
Krawczyk to niestety poszła w ślady swojej mentorki Szwaji
łącznie ze szwajowymi bykami:
typu <span style="font-style: italic">Duma i uprzedzenie</span>: to powieść wiktoriańska a <span style="font-style: italic">Bezkresne Morze Sargassowe</span> to sequel do <span style="font-style: italic">Jane Eyre</span> ...
cała historia jakby nie było miłosna przepłynęła przez palce i wsiąkła w trawnik a z Wielkiego Graala zrobił się Wielki Grill
i nie wiadomo skąd piraci , no chyba z hołdu dla Sabatiniego, którego prywatnie tez wielbię więc może napisze o tym książkę ..
a może wyjdę za jakiegoś młodego wiceministra bo przeczytałam Sabatiniego i obejrzałam ekranizacje więc się nadaję
----------------------------------
<span style="font-style: italic">Podróż poślubna</span> - Sowa
ta znowu poszła w jakieś takie filozofowanie i jak słowo daję- jeszcze raz przeczytam o jakimś ministrze, CEO czy innym prezesie, którego dręczy jakiś nieokreślony niedosyt w życiu, choć już i Teneryfa była i feng szuja właściwa i poradniki przeczytane ...
no puszczę pawia ...
choć nie odstraszam bynajmniej od obydwóch
ale uważam że te Noszczyńskie co pożyczyłam onegdaj biły toto na głowę