Teraz jest 2 października 2024, o 00:41

Ulubione cytaty, fragmenty, sceny

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 marca 2010, o 18:19

różne rzeczy się robiło chcąc ładniej wyglądac Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 kwietnia 2010, o 00:37

<span style="font-style: italic">Clare wyszła za drzwi. Młyn stał po drugiej stronie dziedzińca. Wiatrak był zatrzymany. Kilku mężczyzn, wśród nich Gareth i Ulrich, stało wokół młyna. Obserwując ich twarze, można by pomyśleć, że stoją nad otwartym grobem. Zastanawiała się przez chwilę, dlaczego mężczyźni przybierają taką pozę. Czy tylko po to, żeby wzajemnie robić na sobie wrażenie, czy też dlatego, że rzeczywiście pochłaniała ich naprawa tego mechanicznego urządzenia.</span>



Jak widać, czy średniowiecze, czy jakakolwiek inna epoka, faceci myślą i działają podobnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 23 kwietnia 2010, o 11:30

Bo to raczej nieskomplikowane istoty Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 23 kwietnia 2010, o 16:29

wyjątkowo nieskomplikowane



<span style="font-style: italic">Prawda jest taka,że jestem mężczyzną godnym pożądania,a do tego wyśmienitym kochankiem,znającym potrzeby kobiety</span>-jak widać są też niebywale skromni Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 24 kwietnia 2010, o 12:36

Prości w obsłudze - wystarczy, jak da się im do koryta, pilota do łapy i pełnia szczęścia Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1276
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: z Pawłowic
Ulubiona autorka/autor: SEP, McNought, Garwood, Brown

Post przez Mery_Kate » 1 lipca 2010, o 18:19

SEP "Arena" <span style="font-style: italic">wybłagała papierosa od przystojnego biznesmena.

Akurat go gasiła, gdy Alex wyszedł z łazienki. Na widok jego stroju ugięły się pod nią nogi. Zamienił doskonale skrojony grafitowy garnitur na spraną koszulę dżinsową i dżinsy tak wytarte, że niemal białe. Postrzępione nogaw­ki ledwo sięgały do kowbojek z miękkiej brązowej skóry. Zakasane rękawy koszuli odsłaniały opalone, silne ręce pokryte ciemnymi włosami. Nosił zło­ty zegarek na skórzanym pasku. Zagryzła dolną wargę. Ostatnią rzeczą, ja­kiej się spodziewała, to że zostanie wydana za Mężczyznę Marlboro. I to przez własnego ojca!</span>



też bym chciała być <span style="font-weight: bold">wydana za Mężczyznę Marlboro</span> Obrazek tylko bez Marlboro Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 9 lipca 2010, o 00:00

Zawód: Wiedźma część 1 - Olga Gromyko

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 10 lipca 2010, o 17:47

Fragment z <span style="font-style: italic">Jak poślubić markiza</span> Julii Quinn Obrazek

Tylko jeden, z bardzo wielu, równie zabawnych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 10 lipca 2010, o 21:16

Ja uwielbiam te z Malcolmem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 10 lipca 2010, o 22:51


Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 sierpnia 2010, o 17:45

<span style="font-style: italic">Rzeczywistość zadziwia nas czasem bardziej niż fikcja.

Przeznaczenie jest zaledwie funkcją synergii i można je łatwo odmienić.

Wyobraźnia wyprzedza rzeczywistość, a wiara czyni cuda.

</span>

Jayne Castle <span style="font-style: italic">Amarylis</span> Obrazek eh.. kocham się w takich cytatach... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 2 sierpnia 2010, o 23:16

Toż to, Lio, sama prawda Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 sierpnia 2010, o 23:30

hmm..xD:D wiem...Obrazek ja w ogóle kocham się w cytatach..xD kolejny nałóg po książkach...Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 sierpnia 2010, o 22:03

<span style="font-style: italic">Nie tytułują mnie królową pisku bez powodu.

- Gdzie on jest? - wydarłam się i kto żyw musiał mnie usłyszeć. - k****, gdzie ten Travis znów się zaplątał?

Zrobiłam półobrót, bardziej niż ciekawa tego, co miałam za plecami. Wkurzona na maksa wisiałam w uprzęży czterdzieści stóp nad podłogą. Rozpaczliwie potrzebowałam iść do klopa.

Tak, ja też od czasu do czasu muszę pobiec do klopa, tyle że nie tak często jak wy. I nie radzę korzystać z niego od razu po mnie. Kiedy jedziesz na surowym mięsie i krwi, to, z czym się rozstajesz, nie pachnie.

Zero reakcji. Poniżej cała ekipa, co najmniej siedemdziesiąt osób, krzątała się, jakby wiedziała, co robi, i do tego przekonana, że wszystko, co robi, jest tak ważne, że nie może, no naprawdę nie może mnie usłyszeć. Większość pracowała ze mną od dawna. Wiedziała, że rzadko się wydzieram, ale kiedy podnoszę głos, ktoś ma przesrane. Wiedziała też, że mam temperament co się zowie.

W końcu Candy, druga asystentka reżysera, podniosła głowę i popatrzyła na mnie. Daję słowo, powinna grać, zamiast biegać reżyserowi po kawę - pracowałam z gwiazdami, które nie potrafiły wyrazić jednej setnej tego strachu, który teraz widniał na twarzy Candy. Była uroczą piegowatą myszką o ciele boksera wagi piórkowej, dzielną jak diabli. Jednak diabli już rozszarpywali jej dzielność na kawałki. A to był dopiero jej drugi tydzień w ekipie.

- Przykro mi, pani Moore. Pan Travis powiedział, że cukier mu spadł, i musi iść do przyczepy po baton proteinowy. Powiedziałam, że wyślę gońca, ale się uparł, że nie i że zaraz wróci.

- W środku ujęcia? Mojego pieprzonego ujęcia? Wiszę na tym sznurku jak pranie amiszów, którym wiatr łopoce, a on schodzi z planu? Czy on, k****, zwariował? -Odwróciłam się w powietrzu. - Do cholery, Tony, uwolnij mnie od tego.

Tony Tanner dał znak Jamie Long i mój szef kaskaderów razem z moją dublerką bez słowa zaczęli mnie opuszczać.</span>



Barbeau Adrienne, Scott Michael "Wampiry Hollywoodu".

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 sierpnia 2010, o 22:34

bardzo ciekawi mnie ta książka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 19 sierpnia 2010, o 22:46

a to cale takie smieszne? no i to chyba nie seria, co? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 19 sierpnia 2010, o 23:21

widziałam zapowiedź tej książki,całe takie jak ten fragment?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 sierpnia 2010, o 23:34

Nie wiem czy cała taka książka . Znalazłam przypadkowo na chomiku i to jest początek książki .Jako ,że mam zamiar kupić ją to nie czytałam dalej Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 19 sierpnia 2010, o 23:42

to to kup i daj znac, lucy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Gorzów

Post przez Ursa » 20 sierpnia 2010, o 04:13

Ja siusiałam po kostkach, jak to czytałam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 8026
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: doncaster

Post przez gmosia » 20 sierpnia 2010, o 04:29

a tytul to to posiada? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Gorzów

Post przez Ursa » 20 sierpnia 2010, o 04:43

Posiada:D Już poprawiam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2010, o 15:19

świetna jest ta książka,szkoda tylko że ten podstęp niespecjalnie pomógł Elizabeth w odstraszeniu sir Francisa

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Gorzów

Post przez Ursa » 20 sierpnia 2010, o 15:29


Avatar użytkownika
 
Posty: 30752
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 20 sierpnia 2010, o 15:34

jak sobie wyobrażę to jej jeżdżenie od jednego potencjalnego narzeczonego do drugiego...Przechlapane miała,no więc musiała sobie jakoś radzić

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość