Mimo, iż moją ulubioną książką (czy ja się aby nie powtarzam?
) jest Whitney. To moją ulubioną autorką jest własnie James Eloise. Jedynym jej nie wypałem moim zdaniem jest „Rozważna i Namiętna” (przeżegnałam się jak się okazało, że Perdita nie może dojśc bo swędzą ją włosy. Po prostu przegięcie).
Uwielbiam jej specyficzny humor sytuacyjny. Szczególnie lubię właśnie cykl o 4 księżnych. A także „Rozkosz za roszkosz”.
Asienka31 z tego co wiem już została napisana częśc o księciu Villers. Ja osobiście nie umiem czytac w innym języku niż polski (znam angielski dośc dobrze i w zasadzie rozumiem co czytam ale nie potrafię zgrac tego z wyobraźnią) ale jeśli ty to lubisz to poszukaj w necie, na pewno znajdziesz.