Teraz jest 9 października 2024, o 22:28

Joanna Chmielewska

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 czerwca 2010, o 00:30

To tak jak moja siostra ,dałam jej kilka lat temu Chmielewską ( nie wiem jaki tytuł) i od tego czasu nie lubi polskich. Nie wiem czemu Obrazek Ale wmusiłam jej parę dni temu Rudnicką Zacisze 13 i pochłonęła w jeden dzień więc tak źle z nią nie ma . Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 4 czerwca 2010, o 13:22

Nie rozumiem, czemu ludzie się tak głupio uprzedzają...Przeczytają raz jakiś nieszczególny tytuł i skreślają całą polską literaturę... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 czerwca 2010, o 13:24

czy to Lucy ma tę specyficzną rodzinę, która uważa czytanie za stratę czasu? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 czerwca 2010, o 13:52

Tak to ja Obrazek Chociaż siostrę nie liczę bo ona tylko na polskie kręci nosem a za to jak ma czas to pochłania thillery medyczne - lubi jak ktoś dłubie w zwłokach Obrazek No i Sandrę Brown i Roberts z romansów lubi .

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 4 czerwca 2010, o 16:20

ja tam wszystkie siostry zaraziłam Chmielewską.Tatę zresztą też.Jak dla mnie jej starsze książki to czysta rewelacja,nawet te późniejsze nie są najgorsze...No i ci niektorzy bohaterowie to cud,miód i orzeszki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 sierpnia 2010, o 15:19

niedawno przeczytałam <span style="font-style: italic">Byczki w pomidorach</span>.To kontynuacja <span style="font-style: italic">Wszystkiego czerwonego</span>.Rzecz dzieje się 5 lat później,również w domu Alicji.Sporo nawiązań do wcześniejszej części,ale książka dużo słabsza.Niemniej w kilku miejscach objawia się humor typowy dla autorki(śmiałam się w głos).Jak dla mnie trochę za mało pana Muldgaarda(i jego <span style="font-style: italic">czysto polskich</span> wypowiedzi),jednak rekompensuje tę stratę postać Szweda Olafa(chłopaka Elżbiety) usiłującego mówić po polsku.Jego <span style="font-style: italic">mymacie,bezjedza,myma</span> i tym podobne kfiatki językowe wybitnie rozśmieszają i jednocześnie gmatwają akcję.Do tego postać kamiennie milczącej Julii,pangolina Wacława,namiętnie obcałowywującego wszystkie kobiety i oblizującego łyżki,wszystkożernego Marianka,roztrzepanej Alicji i jej przyjaciół to gwarancja dobrej zabawy-prawie w dawnym stylu.

Dla mnie książka na piątkę ,a na pewno rehabilitacja po nieudanych tworach w rodzaju <span style="font-style: italic">Zapalniczki</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2010, o 16:57

będzie w niedrogiej wersji? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 sierpnia 2010, o 19:05

na razie w wersji full wypas cena to prawie cztery dychy,ale musiałam mieć.To zresztą jej najnowsza książka więc raczej wątpliwe żeby szybko cena spadła

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 1 sierpnia 2010, o 20:04

Zaraz tam full, twardej oprawy nie ma, a cena przegięta...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 sierpnia 2010, o 22:28

full wypas cena Obrazek nie książka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 1 sierpnia 2010, o 22:35

właśnie o cenie mówiłam

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 2 sierpnia 2010, o 00:06

Mnie się udało nabyć za niecałe 30 zł. A z opinią ewy.p się zgadzam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 2 sierpnia 2010, o 12:15

szczęściara,ja musiałam zapłacić pełną cenę.Ale czego się nie robi by zdobyć książkę ulubionej autorki...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 2 sierpnia 2010, o 12:50

skorzystałam tylko z oferty internetowego matrasu, tam jest naprawdę taniej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 2 sierpnia 2010, o 20:14

jak kupowałam ostatnią Chmielewską to komputer mój chorował,biedactwo,tak,że nie miałam możliwości nawet poszukać tańszej oferty

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 2 sierpnia 2010, o 23:24

No to pech.

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 8 sierpnia 2010, o 16:48

Kocham Chmielewską od lat, wiele razy wracałam do Lesia, Wszystko czerwone(najlepszy był chyba moment z kapaniem...), Boczne drogi (mieć taka piekielną rodzinkę!), Wyścigi - uważam, że jest świetnie napisaną książką, może dlatego, że naprawde wiedziała, o czym pisze.

Moja miłość zaczeła się od Lesia (monolog Lesia do włoskich butów), którego w radiu czytała Kwiatkowska, rewelacja. Ciekawe, czy zostało to kiedykolwiek wydane na płycie.

Książka poniekąd kucharska - czytałam ją dla jej wspomnień nie dla przepisów.

Wszystkie książki z Alicją - kocham ją tak samo jak Chmielewską, zasmuciła mnie wiadomość, że zmarła.

Niestety, ostatnie książki to już nie to, chociaż Kocie worki były niezłe. Nie czytałam jeszcze Porwania i Byczków w pomidorach

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 sierpnia 2010, o 18:13

cytaty z <span style="font-style: italic">Autobiografii</span>



* Pies powinien mieć więcej praw niż człowiek, jest bowiem jednostką zdecydowanie szlachetniejszą.





* Po powrocie zastawała sceny krew w żyłach mrożące. Raz znalazła najstarszą córkę w pokoju z woreczkiem mąki, z którego dziecko wydobywało biały pył garściami, siało z zapałem wokół siebie i mówiło «Sip, sip, sip!»





* Początki Polskiego Radia, jak wiadomo, były dość prymitywne. Nie nagrywano wszystkiego, rozmaite rzeczy szły na żywo, głównie uroczystości (…).

Odbywały się pierwsze marsze jesienne. Dostojnik wszedł na trybunę i odezwał się w następujące słowa:

– Towarzyse i towarzyski! Łobywatele i łobywatelki! Wy idzieta w te marsze jesinne na pamiątkie Tadeusa Kościuszki, któren przy boku Armii Radzieckiej pobił hitlerowskiego gada pod Grunwaldem!

(…) Inne wydarzenia były już może mniej barwne, ale przy którymś tam przemówieniu w plenerze mówca rzekł:

– A teraz wznoszę okrzyk…

I w tym momencie w mikrofon poszło potężne, chrapliwe:

– Beeeee! Beeeee…!

A zaraz za tym głos ludzki:

– A pódziesz, cholero! A pódziesz!





* Pożywiała się ta moja matka dosyć dziwnie [w ciąży], mianowicie jadła codziennie dziesięć deko kiełbasy i dziesięć deko landrynek.(<span style="font-style: italic">Dzieciństwo</span>)





* Poprosił, żebym się odczepiła, w dwóch krótkich słowach, których nie ma sensu cytować, bo każdy je z łatwością odgadnie (...).

(<span style="font-style: italic"> Pierwsza młodość.</span>)







* Przyszła nasza grójecka służąca i powiedziała do naszej wsiowej gospodyni:

– Pani nie idzie aby do miasta, bo wszystkich ludzi ledykimują.

Natychmiast gosposia przyleciała do mojej matki i ostrzegła:

– Ady niech pani nie idzie do miasta, bo wszystkich ludzi deklamują.

Po czym moja matka poszła do grójeckiej służącej i spytała, co, na litość boską, robią Niemcy z ludźmi w mieście.



* Zastanawiam się, czy nie byłoby możliwe zebrać wszelkie nasze władze w jednym miejscu, ogrodzonym porządnie, i wpuścić tam wygłodniałe tygrysy... Lubię karmić zwierzątka... (<span style="font-style: italic">Wieczna młodość</span>)

 
Posty: 80
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18

Post przez Sabina259 » 9 sierpnia 2010, o 20:28

* Zastanawiam się, czy nie byłoby możliwe zebrać wszelkie nasze władze w jednym miejscu, ogrodzonym porządnie, i wpuścić tam wygłodniałe tygrysy... Lubię karmić zwierzątka... (Wieczna młodość)

Oj tak!

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 9 sierpnia 2010, o 21:53

jakie to prawdziwe Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 9 sierpnia 2010, o 22:10

i mądre!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 kwietnia 2011, o 21:09

Lilio nie wiesz co tracisz. Moim zdaniem "Lesio" to mistrzostwo. Ta książa jest jedyna w swoim rodzaju. Nie da się przy niej nie śmiać. Wspomniany wcześniej napad na pociąg, akcja ze słoniem czy trucie personalnej za pomocą lodów to niezapomniane fragmenty z tej książki. Dawno czytałam, ale pamiętam do dziś. Z moich ulubionych Chmielewskej to jeszcze "Upiorny legat" i "Całe zdanie nieboszczyka". A i nowsze książki całkiem znośne, choć humoru w nich mniej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30756
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 kwietnia 2011, o 16:07

humor w tych nowszych już nie ten,zresztą książki też nie powalają,niestety...Ja i tak często wracam,zwłaszcza do tych wcześniejszych

Sabina259 napisał(a):Ciekawe, czy zostało to kiedykolwiek wydane na płycie.


kilka jej książek jest wydane w postaci audiobooków.Lesio chyba też,watro poszukać na Allegro,tam często są w sprzedaży
Ostatnio edytowano 6 kwietnia 2011, o 16:24 przez ewa.p, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 21030
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 kwietnia 2011, o 16:23

Moim zdaniem "Lesio" to powinna być lektura szkolna. Wtedy każdy dzieciak chętnie sięgał by po książki. A nie te nudy, co są teraz na liście, że można przy nich... :rzyg:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 6 kwietnia 2011, o 16:24

Założę się, że gdyby Lesio był lekturą szkolną, to też byłby :rzyg:

Jak ktoś nie czyta z zasady, to nic go nie przekona. Tu po prostu trzeba chcieć.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości