tak sobie obejrzałam ten słynny filmik Tomka Bagińskiego i jego ekipy "animowana historia Polski", poczytałam komentarze, lekko się zdziwiłam, że od razu wywlekli, iż same bicie się po mordach i faceci jako treść - kto by na to zwrócił taką uwagę medialną jeszcze parę lat temu, i skojarzyłam z opowieściami o Powstaniu Warszawskim.
i o tym przypomniano na feminotece tutaj:
http://www.feminoteka.pl/news.php?readmore=6813 - fajne teksty swoją drogą.
a na koniec skonstatowałam, że "kobiety waleczne" to ja na serio pierwszy raz spotkałam dopiero w romansach, na długo przed wysypem "kobiecych wspomnień wojennych" u nas - przezabawne
by było, gdyby nie smutne...