Teraz jest 27 listopada 2024, o 18:51

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2010, o 16:52

Bardzo sympatyczne Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 16:55

Obrazek





ja już mam 35 lat Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 lipca 2010, o 19:55

pociesz się,że ja mam więcej:hyhy: a nie narzekam

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 20:35

jednakże ja jestem dopiero na starcie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 lipca 2010, o 20:40

no tak ,u mnie z odcinaniem pępowiny inna sprawa bo 16 -letnia panna do mamci woli się nie przyznawać.Na szczęście,na osłodę zostają mi młodsze pociechy hi hi

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 20:42

to ja jeszcze długo te osłodę będę miała ... gdzieś do 50-tki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 lipca 2010, o 20:45

no wiesz,nie tylko ty.Moja najmłodsza ma dopiero pięć lat więc pępowina na razie mocno się trzyma Obrazek.I pewnie jeszcze przez parę ładnych lat nie puści(a tu już 40-stka blisko)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 20:47

ja sobie jeszcze zamierzam dorobić następne na pożną starość Obrazek



zresztą co ja narzekam ... moja koleżanka z pracy wyszła za mąż w wieku 44 lat i niespodziewanie całkiem zaszła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 lipca 2010, o 20:51

Mam ciotkę, której córka najmłodsza jest starsza miesiąc chyba od swojego siostrzeńca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 20:53

znam przypadki że wujowe młodsi sa od siostrzeńców Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2010, o 20:54

U mnie tak jest w rodzinie, najmłodszy syn mojej babci jest rok młodszy od jej najstarszego wnuka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 21:18

no tak, kiedyś to nie było grymasów kiedy się chce mieć dziecko ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2010, o 21:26

Tak pięknie to chyba nie było Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 21:29

moje prababki to miały niemało ale babki już tylko 2-3, widać jednak te powojenna oświatę dla ludu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2010, o 21:31

Hm, no właśnie moi dziadkowie mieli równą dziesiątkę, po piątce z każdego gatunku Obrazek Teraz to wszycy aach i ooch, jaką ty masz Stefka świetną i zgraną rodziną (dziadek już niestety nie żyje), ale co się Stefka przez lata nasłuchała o ilości swoich dzieci, to jej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 21:33

chyba jakby bardzo chcieli to by mogli mieć mniej?

Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 lipca 2010, o 21:50

hehe, swoją drogą zabawne: nasze pokolenie się załapało jeszcze na obserwowanie takiego zabawnego zjawiska: jeszcze się wiele dzieci rodziło, a już zdecydowana większość z nich mogła dożyć wieku dorosłego Obrazek to się nazywało "skok cywilizacyjny" - chodziło i chodzi o ten sam efekt: mieć jakąś najwyżej 3 dzieci odchowanych, bo wciąż to optymalna liczba, teraz jak i ponad 100 lat temu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 31 lipca 2010, o 21:55

Już poza wszelkimi metodami przed i, hm, po, to od któregoś dziecka wzwyż znajdowali się chętni do adopcji, ale jakoś się babcia nie skusiła, no Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 31 lipca 2010, o 22:50

jeśli chodzi o pradziadków to z jednej strony morgi a z drugiej American dream Obrazek

no więc było co do garnka włożyć ale w mieście to pewnie by było jak u Boya Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30764
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 31 lipca 2010, o 23:29

u mojej eks sąsiadki tak było-ona była dwa razy zamężna i dzieci z pierwszego małżeństwa zbliżają się do czterdziestki i sami mają dzieci w wieku od 17-stu do 8 lat,a dzieyci z drugiego małżeństwa mają 15 i 18 lat.Tak więc wujek jest od siostrzeńca jest 2 lata młodsz

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 sierpnia 2010, o 15:38

Widzieliście tą hece przed pałacem prezydenckim ?Myślałam ,że to tego nie dojdzie . Idą księża w procesji i takie epitety jak "Polska jest tutaj" albo precz z komuną . Takie oszołomy że to w pale się nie mieści .Piękny będzie przekaz w zagranicznych telewizjach - jedyne to co nam dobrze wychodzi to narażać się na śmieszność. K.... pałac prezydencki to nie miejsce tragedii tylko budynek państwowy ,co tam pielgrzymki mają chodzić i się modlić ?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 sierpnia 2010, o 16:00

Popieram cię Lucy. Dla mnie to niezrozumiałe, odstawianie tej całej szopki. Co im szkodzi przejść te kilka kroków dalej/bliżej, do kościoła? Co, ateiści i inne wyznania nie wejdą? A adorować krzyż adorują?

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 3 sierpnia 2010, o 16:00

Jeszcze może niech mszę tam odprawią Obrazek Cyrk zrobili z tym krzyżem i to jest moim zdaniem brak szacunku do ofiar katastrofy; kolejny pretekst do słownych przepychanek sobie ' naród znalazł Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 sierpnia 2010, o 16:05

dziwić się potem, że kościół ma zachlapany wizerunek Obrazek



ale z drugiej strony media też uwielbiają takie tematy zastępcze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 3 sierpnia 2010, o 16:30

Ta cała polityczno-religijna szopka jest przerażająca! Banda oszołomów zachowuje się jak aktywiści Greenpeace 'u tyle, że cel nie tak sensowny i szczytny. Nie wiadomo - bać się czy płakać ze śmiechu

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości