Tłumaczenia: perełki i porażki

przez **Jadzia** » 1 sierpnia 2010, o 00:41

Z Dicka byłby Rysiu, pinks Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:42

absolutnie wykluczone Obrazek

przez **Agaton** » 1 sierpnia 2010, o 00:42

No, co Ty? Nie chciałabyś czytać o Kutasie w romansie? Obrazek

Jadziu, nasi tłumacze mogliby nie zaczaić tej subtelnej różnicy Obrazek

przez **Jadzia** » 1 sierpnia 2010, o 00:43

To by było dobre.

Och, och, mój kochany Kutasiku! Sprawiasz mi taką rozkosz! Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:43

byłoby odświeżająco Obrazek

a co do napisów to przecież można się pobawić ... czasem poprawiam byki jak mnie denerwują Obrazek

przez **Agrest** » 1 sierpnia 2010, o 00:43

Byłam kiedyś na polskim filmie z angielskimi napisami i tam były przetłumaczone imiona, np Stefan na Steven Obrazek

Ale Fibi i Kolin, nie, nie lubię spolszczania, poza książkami dla dzieci.

przez **Berenika** » 1 sierpnia 2010, o 00:43

Idąc tym tropem, raczej byłby Wacek Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:44

ooo, cudnie Obrazek

przez **Agaton** » 1 sierpnia 2010, o 00:45

No, dobra, ale jak to brzmi. Rysiu na dorosłego faceta. Na dodatek do znajomego czy współpracownika Obrazek

przez **Berenika** » 1 sierpnia 2010, o 00:46

Można jeszcze: Rychu.

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:49

Grażynka mówi i świat się nie zawalił Obrazek

przez **Agaton** » 1 sierpnia 2010, o 00:51

Wiesz, że się czepiasz? Obrazek

To jest ewenement na skalę światową Obrazek

A na poważnie, tam to naprawdę dziwnie się prezentowało, niezależnie o punktu zapatrywania Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:54

ale jak ma do męża mówić? Ryszardzie? Jak Hiacynta ... Obrazek

o właśnie, tam imiona poszły tłumaczone i mimo to świetnie ... Obrazek

przez **Jadzia** » 1 sierpnia 2010, o 00:56

A właśnie, że Gareth był Gareth, a nie Garet. A Hiacynta - akurat tu mogę zrozumieć Obrazek

przez **Agrest** » 1 sierpnia 2010, o 00:56

To wyjątek potwierdzający regułę Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 00:58

ale jest różnica między Colin, Gareth a Phoebe, te pierwsze czytamy intuicyjnie ... Obrazek

Jadzia ja nie o Quinn Obrazek

przez **Agaton** » 1 sierpnia 2010, o 00:59

Nie, ten facet (Z Klanu) jest ewenementem Obrazek

Ale to inny temat.

A w filmie Polańskiego wyglądało to po prostu głupio Obrazek

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 01:01

ale to były takie internetowe napisy?

przez **Jadzia** » 1 sierpnia 2010, o 01:07

A dobra, już rozumiem, ale chwilę mi to zajęło Obrazek

przez **Agaton** » 1 sierpnia 2010, o 01:09

Pinks, tak Obrazek

Dlatego mnie to śmieszyło, a nie oburzało. Ktoś miał wyobraźnię Obrazek

Wiem, wiem. Mogłam poszukać lepszych, ale mi się nie chciało. Po prostu byłam zdziwiona po co ktoś tak śmiesznie to tłumaczył. Wszystko było w porządku oprócz tych imion.

przez **pinksss** » 1 sierpnia 2010, o 11:52

w chałupnictwie jest ok Obrazek

przez **Jadzia** » 1 sierpnia 2010, o 15:44

Może i quinnowa, ale ostatnia jej książka, co ja przeczytałam to pierwszy księciunio był Obrazek

przez **pinksss** » 4 sierpnia 2010, o 17:53

w Sanktuarium aż się roi od lunatyków Obrazek

przez **ewa.p** » 4 sierpnia 2010, o 22:01

Lunatycy otaczają mnie Obrazek

przez **pinksss** » 4 sierpnia 2010, o 23:31

no

skądinąd dobre tłumaczenie a tu taki choliny zbuk Obrazek

skąd im się ci lunatycy biorą do cholery??? przecież to zupełnie nie pasuje!!! Obrazek

Tłumaczenia: perełki i porażki

Kto przegląda forum