Teraz jest 3 października 2024, o 17:25

Publicystyka

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 lipca 2010, o 22:21

Ja tam czytam dla czystej rozrywki Obrazek Rozrywka może być pusta jak balonik. W końcu, jakiś nałóg trzeba mieć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 lipca 2010, o 22:28

Ja czytam dla wiedzy Obrazek. Ileż ja już się z romansów nauczyłam, i nie kpię w żaden sposób.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Boulevard of Broken Dreams...
Ulubiona autorka/autor: nie sposób wymienić wszystkich ;)

Post przez Kasiag » 29 lipca 2010, o 22:38

Dla mnie czytanie to zawsze była rozrywka, bez względu na gatunek - czy to romans czy kryminał czy fantastyka Obrazek Dla samej wiedzy to ja się w szkole i na studiach naczytałam - starczy mi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:19

Obrazek



jakiż to beznadziejny nadęty styl, młoda osoba się wypaczy ... Obrazek

no więc patrzcie beznadziejne ropuchy! oto się nie wypaczyłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 lipca 2010, o 23:30

A do kogo Ty to piszesz? Obrazek

Wypaczone to może być drewno Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:33

no do tamtych pajacykuf Obrazek wszak ja na harlekinie wychowana Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2010, o 23:35

heloł, to kogo się uczyło przez tyle lat, że ma "bawiąc uczyć"? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 lipca 2010, o 23:35

Pinks, ale one słusznie prawią, latka mi lecą a jam wciąż niezaobrączkowana Obrazek wszystko od młodej osoby zależy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:37

się okazuje że tylko <span style="font-style: italic">tumani i przestrasza</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 29 lipca 2010, o 23:38

Kasiek, a co ma piernik do wiatraka? Obrazek Jakbyś miała znaleźć sobie męża szybciej, to byś już dawno go miała Obrazek Niezależnie od lektury Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:41

mam nadzieję, że to beznadziejne pieprzenie przynajmniej poprawia im humor Obrazek



żeby tak biedne tumany wiedziały ile kobiet z ich otoczenia podczytuje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 lipca 2010, o 23:43

Same podczytują też zapewne, bo skąd by się brała ich szeroka wiedza? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:43

i chciałabym i boję się? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 29 lipca 2010, o 23:48

Coś w tym stylu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2010, o 23:57

a nie chodzi o czysty, plemienny odruch znaleźć i zarżnąć kozła? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 29 lipca 2010, o 23:57

krew wypić? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2010, o 00:00

zabawa na całego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2010, o 00:01

właśnie zauważyłam, że w mojej bibliotece, co wojewódzka jest na romanse jest kolejka na kilkanaście osób a Murakami cały do wzięcia od ręki Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2010, o 00:05

różnica podstawowa: HEA nie ma Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2010, o 00:06

ale <span style="font-style: italic">kólltóra </span>panie wyższa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 30 lipca 2010, o 00:07

i c,oż z tego, HEA być musi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2010, o 00:13

chyba dalsza Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 lipca 2010, o 00:14

za wysoko leży i nikt nie dosięga Obrazek

tylko po co tak chrzanić Obrazek

wiem, wiem ... koziołek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 lipca 2010, o 00:16

pinks, co masz do koziołków? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28606
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2010, o 00:17

może to samotność w sieci, potrzeba wspólnotowości w stanie totalnego zjedzenia przez dzień powszedni, gdzie możesz tylko gorzkie żale wylewac, bo na czytanie ni w ząb energii Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości