Teraz jest 8 października 2024, o 23:17

Pocieszacz

Smutno? Tutaj znajdziecie uśmiech i pocieszenie...
Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 30 stycznia 2008, o 22:36

Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 30 stycznia 2008, o 22:36

hehe Obrazek Pinks, ale masz inteligentnych uczniow:)

dobre kawaly Obrazek jakos dawno ich nie czytalam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1899
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Kasia » 31 stycznia 2008, o 00:09

...hihihi od razu mi się humor poprawił, ale śmiać się nie mogę, bo boliiiii.... bleeeh... Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 31 stycznia 2008, o 01:51

pinks - nieźle - i weź tu wytrzymaj z takimi ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 31 stycznia 2008, o 02:51

dobre Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 stycznia 2008, o 05:22

A co byście powiedziały słysząc, że ktoś mówi na maturze o książce pt. "Szlaban" autorstwa Zofii Nałkowskiej? To jest też fakt Obrazek

 
Posty: 1066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez dobi » 31 stycznia 2008, o 11:54

że już jesteśmy w szengen Obrazek a więc i szlabanów nie ma Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 31 stycznia 2008, o 17:38

Podchodzi mamut do mamucicy, mówi:

- Myyyyy...

Ona na to:

- Myyyyy...

Idzie do drugiej.

- Myyyyy...

- Myyyyy...

I tak wyginęły mamuty.

 

Post przez Gość » 1 lutego 2008, o 00:55

coś co znalazłam w necie

Kolekcję najgłupszych odpowiedzi na pytania, zadawane w brytyjskich teleturniejach i radiowych quizach zebrał portal internetowy http://www.jumpingjacksbar.com. Okazuje się, że "pomysłowość" zawodników nie zna granic.

Pytanie: Co wydarzyło się w Dallas 22 listopada 1963 roku? Odpowiedź: Nie wiem, wtedy nie oglądałem. Pyt.: Który aktor amerykański jest mężem Nicole Kidman? Odp.: Forrest Gump. Pyt.: W którym kraju znajduje się Mount Everest? Odp.: Hm, to nie Szkocja, prawda?



Pyt.: Podaj tytuł filmu z Bobem Hoskinsem. Jest to zarazem tytuł słynnego obrazu Leonarda da Vinci. Odp.: Kto wrobił królika Rabbita? Pyt.: W którym mieście europejskim powstała pierwsza opera? Odp.: Sydney. Pyt.: Jak długo trwała wojna sześciodniowa między Izraelem a Egiptem? Odp. (po dłuższym namyśle): Czternaście dni. Pyt.: Gdzie odbywały się lądowania Aliantów (D-Day)? Odp.: Pearl Harbour? Pyt.: Jaką walutę mają Indie? Odp.: Ramadan. Pyt.: Którą postać ubraną tylko w przepaskę na biodrach i huśtającą się na lianach grał Johnny Weissmuller? Odp.: Jezusa. Pyt.: Ile metrów ma kilometr? Odp.: Trzy. Pyt.: Ile kół ma trójkołowiec? Odp.: Dwa. Pyt.: Znamy trzy stany skupienia - stały, ciekły i...? Odp.: Galaretka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 lutego 2008, o 02:10

w tym ostatnim jest pewna logika Obrazek

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 1 lutego 2008, o 03:52

Sowiecki cyrk państwowy numer 17 nie ma powodzenia. Trybuny świecą pustkami. Dyrektor wpada na genialny pomysł: ogłasza, że gwoździem przedstawienia będzie rewelacyjny numer specjalny, a komu się on nie spodoba, dostanie zwrot dziesięciokrotnej ceny biletu. Publiczność szturmuje kasy, bilety są wyprzedane na miesiąc naprzód.

Podczas pierwszego przedstawienia dyrektor zapowiada:

- A teraz nasz numer specjalny. Komu się nie spodoba, otrzyma w kasie dziesięciokrotną cenę biletu. Towarzysze, orkiestra naszej bohaterskiej KGB odegra Międzynarodówkę.





Marycha zaszła w ciążę i szczęśliwie urodziła. Ponieważ jebliwa była kobitka, miała trudności we wskazaniu ojca dziecka, więc na wszelki wypadek w pozwie do sądu o ustalenie ojcostwa wskazała wszystkich chłopow ze wsi z sołtysem włącznie. Sąd nakazał więc pobranie krwi wszystkim panom. Na pierwszy ogień poszedł sołtys. Sołtys w ambulatorium, a pozostali nerwowo i z niepokojem oczekują swojej kolejki. Po chwili wychodzi wesoły i uśmiechniety sołtys i radośnie już w drzwiach głośno krzyczy:

- Chłopy, nie bójta się!! Nie dojdą! Z palca biorą!





Czy to już było? Mam nadzieję, że nie.





<span style="font-style: italic">Bylo juz Obrazek</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 1 lutego 2008, o 13:17

chyba nie bylo, ale pewna nie jestem. dobre dowcipy Obrazek a te odpowiedzi na pytania... hihihihi

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 1 lutego 2008, o 17:14

Po skończonym egzaminie profesor wpisał do indeksu studenta tylko jedno słowo – "Idiota".

Ten przeczytał, popatrzył na profesora i mówi:

- Ależ pan roztargniony, miał pan wpisać ocenę, a pan się podpisał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 1 lutego 2008, o 17:48

Jaś:

- Małgosiu... Chcę z Tobą uprawiać seks !

- Ale ja nie wiec co to jest, ale moja mama powiedziała mi, że to złe i nie

powinnam tego robić

- No to posmażmy naleśniki...

- No dobrze, a jak to sie robi ?

- No rozbierzemy sie, Ty sie położysz na ławeczce, ja na Tobie...

I tak też sie stało.

Wraca Małgosia do domu:

- Mamo ! Dzisiaj z Jasiem smażyłam naleśniki

- No to świetnie. To miło ze strony Jasia, że Cię czegos nauczył

- On jest kochany ! Nawet mi po tym patelnie wylizał.





Trzy zakonnice rozmawiaja. Pierwsza mowi:

-Wczoraj, gdy sprzatalam biuro ksiedza, znalazlam tam stos pornosow!

- I co zrobilas z nimi? - spytaly sie zakonnice

- Wywalilam je do smietnika.

Druga siostra:

- Gdy odkladalam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazlam tam

opakowanie przezerwatyw.

- I co zrobilas? - spytaly sie znow zakonnice.

- Przedziurawilam je szpilka.

Trzecia siostra zemdlala.





PEWNA PANI POSZŁA DO SEKSUOLOGA, BO OD DŁUŻSZEGO CZASU MĄŻ NIE CHCIAŁ JEJ

PUKAĆ. NIE MYŁA SIĘ JEDNAK ZBYT CZĘSTO, NIEMNIEJ JEDNAK NIE SĄDZIŁA, ŻE

NIELADNY ZAPACH MOŻE MIEĆ WPLYW NA POZYCIE SEKSUALNE. wESZŁA ZATEM DO

GABINETU I MÓWI LEKARZOWI O SWOICH KŁOPOTACH. LEKARTZ Z MINUTY NA MINUTĘ

ROBI SIĘ NAJPIERW CZERWONY, FIOELTOWY, W KOŃCU ŻOŁTY I ZIELONY. PAN DOKTOR

PO WYSŁUCHANIU PACJENTKI DELIKATNIE DAJE JEJ DO ZROZUMIENIA, ŻE MOŻE

JAKOŚ... TAK... ZADBAŁABY O SIEBIE, JAKIEŚ PERFUMY BY SOBIE KUPIŁA CZY COŚ

TAKIEGO. BABA POMYŚLAŁA I W DRODZE DO DOMU KUPIŁA BUTELKĘ WODY BRZOZOWEJ.

WIECZOREM WYLAŁA CAŁĄ ZAWRTOŚĆ NA SIEBIĘ I PRZYSTAWIA SIĘ DO MĘŻA... A TEN

NIC! W KOŃCU ZDENERWOWANA ROBI MU WYMÓWKI: W OGÓLE MNIE NIE KOCHASZ, NIE

ZWRACASZ NA MNIE ŻADNEJ UWAGI ! CZY NAPRAWDĘ NIC NIE CZUJESZ? A MĄŻ WZIĄŁ

KILKA WDECHÓW NOSEM I MÓWI: RZECZYWIŚCIE CZUJE, COŚ JAKBY KTOŚ SIĘ ZESRAŁ W

BRZOZOWYM GAJU.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 lutego 2008, o 21:41


Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 5 lutego 2008, o 11:43

znam kilku takich którym by się przydało takie traktowanie Obrazek chcę taką pepsi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 lutego 2008, o 14:49

ja też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28611
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 lutego 2008, o 15:33

damaged goods Obrazek albo chłopiec ze stali Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 5 lutego 2008, o 20:03

heheheh swietnie go potraktowali ObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 6 lutego 2008, o 14:07

Do Stumilowego lasu wbiega wściekły knur, zaczyna biegać po lesie, podbiegł w końcu pod dom Puchatka. Puka.

- Czy jest Puchatek? - pyta grubym głosem.

- Nie ma - odpowiada drżącym głosem Puchatek z wnętrza chatki.

- To jak wróci powiedz mu, że Prosiaczek wrócił z wojska.

Avatar użytkownika
 
Posty: 198
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez anunlka » 7 lutego 2008, o 18:11

Na budowie Kowalski lata w te i z powrotem z pustą taczką. Widząc to kierownik, pyta:

- Co tak z tą pustą taczką latacie?

- Panie kierowniku - mówi Kowalski - taki zapierdol, że nie ma kiedy załadować.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 7 lutego 2008, o 22:27

Nie wiem czy to juz bylo ale coz zobaczymy Obrazek



Koniec roku szkolnego,dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty.

Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsneła i zapytała:

-Kwiaty?

-Ojej, skąd pani wie...

Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsneła prezentem i spytała:

-Czekoladki?

-Tak, jak pani zgadła?

Następny w kolejce bił Jasio,którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało.

Polizała i spytała:

-Wino?

-Nie...

Polizała jeszcze raz:

-Koniaczek?

-Nie...

-Likierek?

-Nie, proszę pani. Chomik...





Wszelkie próby zapłodnienia samicy orangutana nie udają się, ponieważ męskich przedstawicieli gatunku kapryśna dama nie dopuszcza do siebie. Dyrektor ZOO jest bezradny. Pewnego dnia jakiś młody mężczyzna staje przed klatką. Małpie oczy zachodzą mgłą i usiłuje wygiąć pręty kraty, żeby znaleźć się przy nim. Dyrektor ZOO próbuje delikatnie namówić faceta do randki z samicą orangutana i proponuje mu 1000 dolarów. Po długim namyśle mężczyzna zgadza się, stawiając jednak dwa warunki:

- Po pierwsze - mówi - żadnej prasy. Po drugie: czy mogę te tysiąc dolarów zapłacić w ratach?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 7 lutego 2008, o 22:39

Obrazek Obrazek Obrazek help!

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 7 lutego 2008, o 23:38

Jak to mówią - miłość jest ślepa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 8 lutego 2008, o 00:12

Żona ZOMO-wca (oops, funkcjonariusza służby prewencyjnej) zażyczyla sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. Więc ten wybrał się do Egiptu. Po powrocie opowiada o zdarzeniu kolegom w pracy:

- Poszedłem nad ten Nil, szukałem, szukałem, szukałem, aż wreszcie znalazłem krokodyla. Wyskoczyłem z krazków, dopadłem gada, pała, gaz, pała, gaz, pała, gaz. Wreszcie krokodyl padł. Odwracam go do góry nogami i...

- No i co?

- Nic. Bez butów był, skurwysyn!

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Humoru

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość