Stephanie Laurens

przez **aralk** » 26 czerwca 2010, o 19:37

Ja tam czegoś nie rozumiem, jak jest tak beznadziejnie i pozostaje tylko słodko określony wqrw to po co czytać? No chyba, że w celu dalszego wqurwa tudzież utwierdzania się w beznadziejności twórczości kogoś tam.

W każdym razie jestem pełna podziwu Obrazek

przez **asiunia31** » 26 czerwca 2010, o 20:30

Czy ja już wspominałam, że lubię mieć serie? Obrazek

To raz. I nie twierdziłam nigdy, że Laurens beznadziejnie pisze - parę dobrych kawałków by się znalazło, oczywiście, oprócz Diabeła, bo to gniot - ze względu na bohaterów, o czym już pisałam onegdaj. A dwa - jej seria Klub Niezdobytych jest typu cud, doprawdy Obrazek

przez **ewa.p** » 26 czerwca 2010, o 23:15

masz rację Asiunia ,dobrze kojarzysz bohaterów z tytułami.Sekretna miłość to piękny Gabriel i stara panna Alathea,ex przyjaciólka z dzieciństwa,ale iona i tak na nią leci.Najlepsza część Cynsterów.A Niezdobyci jakoś mnie nie porwali,fakt,czytalam tylko trzy-cztery części i w dodatku nie po kolei ale to juz nie było tak ewowe jak Cynsterowie

przez **aralk** » 26 czerwca 2010, o 23:51

Niezdobytych przeczytałam w całości, Cynsterów w zdecydowanej większości i jakby na to nie patrzeć styl, układ, zamysł, fabuła, bohaterowie i niemal wszystko jest tak charakterystyczne i rozpoznawalne, że aż czasami zęby bolą. I wszystko podobne do siebie bardzo, a czasami nawet jeszcze bardziej. Łączenie całości Cynsterów i Niezdobytych przez niemal identyczne motywy i zabiegi, więc specjalnie nawet nie zdziwiły mnie próby połączenie jednych z drugimi. Choć chyba na poziomie trzeciego tomu Niezdobytych zatarło się to jakoś, a Laurens przestała wprowadzać do Niezdobytych Diabła.

I trochę z powodu tego podobieństwa dziwię się tak dużej rozbieżności w ocenie obu serii. Mnie w każdym razie ciężko byłoby znaleźć jakieś znaczne różnice pozwalające na takie zróżnicowanie.

przez **Jadzia** » 27 czerwca 2010, o 14:40

Dla mnie to wsio rawno Obrazek

przez **pinksss** » 27 czerwca 2010, o 21:07

ale wiesz... główny argument za mojej wyroczni był, że ... krótsza Obrazek

przez **asiunia31** » 28 czerwca 2010, o 21:02

Otóż to, Pinks Obrazek

I Diabeła niet Obrazek

przez **aralk** » 28 czerwca 2010, o 21:58

a właśnie, że jest Obrazek

czeka tam i atakuje nieprzychylnych mu czytelników Obrazek

przez **pinksss** » 28 czerwca 2010, o 21:59

ale tyci tyci? Obrazek

przez **aralk** » 28 czerwca 2010, o 21:59

ciiiiiiiiii, niech się boi Obrazek

przez **asiunia31** » 28 czerwca 2010, o 22:01

Tyle, to zniesę z godnościom Obrazek

przez **aralk** » 28 czerwca 2010, o 22:05

Ale zobaczysz jaki on w tych monetach prawy i uczciwy i zacny i bez zarzutu i cny i przyzwoity Obrazek

przez **pinksss** » 28 czerwca 2010, o 22:06

bleee

przez **asiunia31** » 28 czerwca 2010, o 22:06

Yhy

Jakoś Ci nie wierzę, niecnoto jedna Obrazek

przez **Agaton** » 29 czerwca 2010, o 14:59

Ja się zgodzę z argumentem, że cykl krótszy ma pewną przewagę nad dłuższym Obrazek

Poza tym poszłam do biblioteki i chciałam sobie wziąć coś tej pani. Leżał Diabeł, ale stwierdziłam, że chyba nie jestem psychicznie przygotowana i złapałam coś, czego zupełnie nie kojarzyłam. Mam nadzieję, że nie będzie źle Obrazek

przez **Annette** » 26 sierpnia 2010, o 23:17

Ja dopiero zaczęłam przygodę z twórczością Laurens i przeczytałam "Sekretną miłość" Obrazek

Książka bardzo mi się podobała Obrazek

Poza... imionami Obrazek

Diabeł? Demon? Lucyfer? Catriona? Alathea? Honoria? Obrazek

przez **ewa.p** » 27 sierpnia 2010, o 00:02

no,ale Diabeł,Demon czy Lucyfer to w żadnym razie nie są imiona,tylko przydomki,a że wszyscy tak ich nazywają...kwestia przyzwyczajenia.Imiona kobiet faktycznie nieco dziwne,ale i do nich można się przyzwyczaić.A Sekretna miłość cudna jest.Dobrze zaczęłaś

przez **Jadzia** » 27 sierpnia 2010, o 00:15

A ja sobie znowu ją czytnęłam, tym razem w oryginale i jakoś nie wiem... Jak czytałam pierwszy raz to mi się bardziej podobała...

przez **Annette** » 27 sierpnia 2010, o 00:55

Nie wiedziałam, że to przydomki Obrazek

Tj. wiedziałam o Lucyferze, bo w książce napisano, że na imię ma Alasdair Obrazek

"Sekretna miłość" naprawdę zrobiła na mnie dobre wrażenie. Zobaczymy jak następne książki wypadną w moim odczuciu Obrazek

przez **Jadzia** » 27 sierpnia 2010, o 01:10

Demon to Harry, a Diabeł to Sebastian Obrazek

Jest jeszcze Skandal - Richard. Catriona z kolei jest szkocką czarownicą, więc nie jest takie dziwne to imię tak na to patrząc Obrazek

przez **Annette** » 27 sierpnia 2010, o 01:27

W takim razie teraz to wygląda zupełnie inaczej - już całkiem normalnie Obrazek

Bo z początku te nazwy mnie zaskoczyły Obrazek

przez **Jane** » 27 sierpnia 2010, o 01:28

no i jest jeszcze Spencer - Vane (2 tom cyklu) - jego historia jakaś taka nudnawa jest...

przez **Jadzia** » 27 sierpnia 2010, o 01:35

Nudna to Chillingwortha jest Obrazek

przez **Jane** » 27 sierpnia 2010, o 02:03

Laurens mogła lepiej go rozwinąć, bo pomysł był, ale z każdą stroną kulał. A Chillingworth był taki fajny Obrazek

przez **Jadzia** » 27 sierpnia 2010, o 02:20

To samo sobie myślałam, jak przerywałam czytanie, żeby powrócić do niego po paru miesiącach Obrazek

Bo wcześniej miał taaaaki potencjał, tu taaaakie flaki z olejem z niego wyszły Obrazek

Stephanie Laurens

Kto przegląda forum