Teraz jest 27 listopada 2024, o 06:59

Czatowanie...

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 czerwca 2010, o 13:55

taa, były Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 czerwca 2010, o 14:25

Wiecie, są ludzie, którzy naprawdę naprawdę nie powinni samochodu prowadzić, znam ze dwie takie, może i on się do takich zalicza Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 czerwca 2010, o 14:40

znaczy, że odpowiedzialny bo nie wsiada? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 23 czerwca 2010, o 14:55

Można to i tak tłumaczyć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2010, o 20:16

http://wyborcza.pl/1,76842,8050779,Facet__idz_w_koncu_na_urlop_ojcowski_.html

ps.rozwala mnie argument "gdzie tata-sowa" - dlaczego ja mam wrażenie, że jak dochodzi co do czego to panowie bardzo chętnie by po narzędzie paryteto-kwotowe sięgneli? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 23 czerwca 2010, o 21:01

Bo wtedy im wygodnie. Przynajmniej niektórym. I co to za urlop ojcowski, który jest nieobowiązkowy. Ten cały macierzyński jest obowiązkowy i pozamiatane.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2010, o 21:31

kwoty w bajkach dla dzieci i sądach przyznających prawa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 23 czerwca 2010, o 21:36

Swoją drogą, wiele bajek dla dzieci propaguje takie stereotypy, że <span style="font-style: italic">Elementarz</span> Falskiego to przy nich awangarda postępu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2010, o 23:03

a propos trochę...

wklejam, bo to z "mojego miasta" czyli znajome miejsca, znajomi ludzie... http://wyborcza.pl/1,97863,8034607,Jestem_nauczycielka_i_jestem_lesbijka.html?as=1&startsz=x

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 11:28

Czytałam wcześniej.

Faryzeusze <span style="font-style: italic">jedynego słusznego postępowania</span> powinni teraz ją, po werbalnym ukrzyżowaniu, ukamieniować. Niech problem zniknie, a szkoła i środowisko wokół będzie znowu przaśne i swojskie. W Polsce żyjemy, a każdy Polak to katolik i koniecznie hetero.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 15:18

znaczy się zdaje ci się, że za granicą jest naprawdę inaczej pod tym względem? Obrazek

bez wyjątku? Obrazek



chciałabym zobaczyć amerykańską szkołę w takiej sytuacji Obrazek



mnie się zdaje, że to zwykły hype Obrazek

bo dyskrecja to dawno umarła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 15:42

Czyli co? Dyskrecja obowiązyje tylko <span style="font-style: italic">innych[i], a ci [i]normalni</span> mogą się afiszować? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 15:55

to jest poważny problem, bo dotyczy wszystkiego co jest inne, łącznie z praktykowaniem religii tej naszej i narodowej Obrazek

jak wyjdziesz poza szereg niedzielności to jesteś dewot, jak przyklękniesz przed księdzem który idzie do chorego z sakramentami to się patrzą jak na wariata --- ale niechby się się muzułmanin rozłożył na dywaniku ... rispekt Obrazek



żądam prawa do demonstracji wszystkiego dla wszystkich! Obrazek



i zrozumienia dla tegoż Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 16:18

Chwila, chwila - a różnego rodzaju pielgrzymki czy inne procesje na np. boże ciało - jakoś nie widzę, by ktoś uczestniczący w tych demonstracjach był publicznie potępiany Obrazek I już nie mówię o wszelakich transmisjach z nabożeństw z kościoła rzymskokatolickiego w TVP. Ale zapomniałam, to wszak KRRiT ma wszak w statucie zapisane propagowanie <span style="font-style: italic">chrześcijańskich</span> wartości, więc czego ja się czepiam... Wszak to <span style="font-style: italic">misja</span> jest - zaraz obok <span style="font-style: italic">M jak Miłość</span> i <span style="font-style: italic">Warto rozmawiać</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 25 czerwca 2010, o 16:43

Po procesji zaś wracasz do pracy bądź na uczelnię i dowiadujesz się, żeś z katolandu, ciemnogrodu, średniowiecza bądź psychiatryka. I czy ty aby na pewno musisz iść do tego kościoła w niedzielę, skoro z planami koliduje? A to już i tak najwięcej, na co możesz sobie pozwolić, bo spróbuj nie chcieć np balangować w Wielkim Poście i podać powód tej niechęci Obrazek Nie trzeba człowieka obrzucić zgniłymi jajami, żeby się poczuł potraktowany z pogardą...



Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, niestety. Nie przeczę, że tolerancja wobec homoseksualistów w Polsce to nie jest wzór do naśladowania, ale to jedna sprawa, a to że praktykujący katolicy wcale nie mają tak różowo w codziennych kontaktach z osobami o odmiennych poglądach, to druga i o tym chyba pinks pisała.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 16:50

Zgadzam się, takie traktowanie również nie jest w porządku. Ale.... może należałoby zweryfikować te 95 % polskiego społeczeństwa, które funkcjonariusze KRK uważają za katolików, bo bez własnej zgody zostali ochrzczeni? Obrazek Wtedy wyjdzie, że te statystyki są grubo naciągane - i zostaną prawdziwi wzyznawcy, co wyszłoby tylko na dobre kościołowi? Ale polscy funkcjonariusze KRK jakoś nie kwapią się z powtórnym oszacowaniem swoich PRAWDZIWYCH, a nie tylko martwych ( vide ja ) owieczek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 17:11

przy okazji: może powinnam o tym napisać w temacie o snach, ale... Obrazek

no więc dziś sniło mi się, że dzwonili do mnie nagabujący ze sztabów wyborczych Obrazek kurcze, co to może oznaczać Obrazek



wracjąc do sprawy: link wkleiłam dlatego, że w zadumę mnie wprowadził opis ery giertycha... jako że mnie ten czas w łódzkiej szkole ominął już, jakoś nie do końca potrafiłam sobie wyobrazić "czerwoną łódź" i jej szkoły w prawicowo-narodowym szale napędzanym raczej koniunkturą niż konkretnymi postawami osób jak najbardziej zaangażowanych w dzialalność społeczno-religijną...

a nie, wróć... moze właśnie o to chodziło: podatność na publiczny koniunkturalizm nie od dzis Obrazek



chociaż dla mnie smutna to konstatacja, że w sumie nikt jakoś nie potrafił z obu stron przeprowadzić "rzeczowej dyskusji z młodzieżą" Obrazek i nie tylko Obrazek po akcji ze zdjęciami - zero argumentów, i tu się zgodzę z autorką tekstu: po prostu nie wiadomo o co, kurcze, chodzi w tym całym zamieszaniu Obrazek



asiunia, pinks, Agrest: na podstawie waszych postów stwierdzam, ze przerażające jest, iż w naszym państwie problemem jest przesadna sakralizacja życia publiczno-państwowego oraz desakralizacja życia codziennego i wspólnotowego Obrazek czy tylko mi się wydaje, czy też to postawienie sytuacji na głowie? Obrazek



ale i tak uważam, że sami sobie nagrabili i jedni i drudzy Obrazek

to faktycznie prowadzi do stanu, gdy nie ma się ochoty ani na ulicy, na którą wyjść trzeba, oglądać ludzi w skórzanej (czy jakiejkolwiek innej) bieliźnie pokrywającej 1% ciala, ani na krzyż w urzędzie państwowym, do kórego zajrzeć też trzeba.



chciałam tylko przypomnieć, że pochodze z miasta łodzi, w którym, mam takie wrażenie, dzieci z mego pokolenia uczyły się czytać na "nie" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 17:18

Frin, ale, wydaje mi się, że Łódź już dawno ' przestała być? Obrazek Bo cóż inaczej robiłby przez niemal dwie (?) kadencje ten oszołom Kropiwnicki na stanowisku prezydenta? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 25 czerwca 2010, o 17:19

za to tez możesz byc zrównana z ziemią... Jak na innym forum w trakcie dyskusji o tym, co można publicznie, wyznałam, że np. stymulowanie w pociągu [na trasie Wwa-Rzeszów] przez panienke stópką krocza siedzącego naprzeciw chłopaka jest jednak dla obecnych krepujące, dowiedziałam się, że zamachuje sie na wolność, że to ja jestem zboczona, bo mogłam przez 5 godzin odwracać wzrok/stać na korytarzu/zamknąć oczy/ zająć je czytaniem, a następnie fragment filipiki przeciwko mnie został wklejony do podpisu jednej z dyskutantek.

Fakt, jestem stara baba nad grobem, pewnie w ogóle nie powinnam sie wypowiadać...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 17:31

a wiesz, ze parę sensownych rzeczy?

szczególnie gdy weźmie się pod uwagę to, co się działo w moim mieście przez całe lata 90. - rewelacyjny przykład na to, że lepiej było być pracownikiem płci męskiej - ci przynajmniej byli na tyle "bezczelni", aby, w odróżnieniu od sfeminizowanych "mas robotniczych", które wylądowały na bruku na poczatku lat 90., głośno się domagać Obrazek a nie jak grzeczne dziewczynki czekac na cud, bo się może ktoś wzruszy Obrazek

Kropiwnicki był faktyczną alternatywą po 10 latach totalnej zapaści.



Scholastyka - no ba Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 17:32

a ja przepraszam? gdzie się plasuję?

Obrazek nikogo nie chcę na stosy wsadzać ... chcę tylko w miarę możliwości POSZANOWANIA każdej opcji Obrazek





a na razie cała para idzie na rozmaite <span style="font-style: italic">mniejszości </span>, które to mniejszości tolerancji pragnąc same nią nie świecą Obrazek





a może by tak żyć z odrobiną względów dla uczuć innych? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 17:35

Schola, ja bym tam puściła pawia (Znaczy w tym pociągu, a smarkata jestem.) Obrazek Bo co kto robi prywatnie, to jego sprawa. Za drzwiami swego domu/mieszkania/sypialni każdy se może robić co chce, ale publicznie to ja jedynie trawię minimalne okazywanie uczuć, bo ani ja nie potrzebuję widowni ani tą widownią nie pragnę być Obrazek



A do dyskusji o tolerancji to ja się nie wtrącam, bo mnie to męczy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 17:38

ehm... wychodzi na to, że trza upnąć nóżką, bo inaczej cię poszanują zaocznie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 25 czerwca 2010, o 17:38

ciekawe co by było gdyby im zwrócił uwagę ktoś młodszy? że dewota? Obrazek



tak sobie myślę, że w takiej sytuacji zrobiłabym chyba najzwyklejsza awanturę Obrazek na zasadzie kogo bardziej słychać ten wygrywa- nauczyłam się tego na wuefie w podstawówce bo nauczyciel przysypiał Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 17:50

Otóż to. Można to wpisać na sztandary, a i tak spalą... Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość