Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:39

Ciucholandia

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 21 czerwca 2010, o 16:48

No coś Ty... A nie powinna zakrywać STAREGO ciała, bo nie wypada pokazywać i gorszyć wrażliwego estetycznie społeczeństwa polskiego? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 czerwca 2010, o 23:59

Naszemu społeczeństwu odrobina zgorszenia nie zaszkodzi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 czerwca 2010, o 19:55

pamiętam taki obrzydliwy tekst w gazecie o jakiejś nauczycielce która "demonstrowała podwiędły biust" - to miało być o odpowiednim ubiorze do pracy w szkole, a wyszło, że gdyby miała biust jędrny wszystko byłoby ok Obrazek



kupiłam sobie:

Obrazekbo było po 12,90 w ŚK Obrazek



ale warto było wydać te prawie 13 złotych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2010, o 20:14

tylko? Obrazek to faktycznie znośna cena Obrazek

lubię ten styl Obrazek znaczy: "chrzanimy jakie masz ciało i jakie głębią wciągające problemy natury psychiczno-psychologicznej" Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 czerwca 2010, o 20:19

kupiłam sobie kozaki, czarne, lakierowane, ze srebrnymi zdobieniami na naprawdę wysokiej szpilce, ale stabilne, prawą noogę wcisnę (bo but był mierzony) nad lewą musze popracować... dieta przede mną i rozciąganie buta.... ale jak ja w nich wyglądam......



a mówiłam że grosze kosztowały Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 czerwca 2010, o 20:26

A ja dzisiaj najechałam ciuchland i wyszłam z 15 chyba topami i spodenkami, i szortami, i ogrodniczkami krótkimi i sukieneczką i coś tam jeszcze dla mamy i zapłaciłam za wszystko całe 21 złotych Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2010, o 20:28

to gratulacje Obrazek ale tak to bywa z lewą nogą... wszak, zaleznie od materiału, się moga dopasować po namowach Obrazek



alez ja się na maksa zdenerwowałam... kupiłam sobie 2 miesiące temu buty wiosenno-letnie (znaczy: na taka zimną pore jak ta Obrazek po czym opuchlizna wiosenna okołoalergiczna mi przeszła z kostek i ciut za luźne Obrazek



<a href="http://www.amazon.co.uk/gp/product/images/B002WYJB34/ref=dp_otherviews?ie=UTF8&s=shoes&img=RGHT&color_name=5" target="_blank">http://www.amazon.co.uk/gp/product/images/B002WYJB34/ref=dp_otherviews?ie=UTF8&s=shoes&img=RGHT&color_name=5</a>

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 czerwca 2010, o 20:28

Ło matko, w tym moim Białymstoku to się ciuchlandy drożą a drożą, bo 21 zł to za marną bluzkę czasami zapłacić można...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2010, o 20:31

mgła czasu już ogarnia me wspomnienia o ciucholandach z takimi cenami...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 czerwca 2010, o 20:32

a i jak ostanio chodizłam za sukienkami jakimiś to one były częstokroć droższe niż w sklepach normlanych...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2010, o 20:35

ale warte przynajmniej tej ceny?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 czerwca 2010, o 20:40

Nie, i to zdecydowanie nie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 czerwca 2010, o 20:41

ano własnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 22 czerwca 2010, o 20:44

ja muszę jechać do sąsiednich małych miasteczek bo w <span style="font-style: italic">dużym mieście</span> ceny szmateksowe większe niż w sklepach z nowymi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 22 czerwca 2010, o 20:45

w tym sklepie co byłam to co wtorek wszystko po 1 zł, a w środę nowy towar Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 22 czerwca 2010, o 20:48

smutna rzeczywistość

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 22 czerwca 2010, o 21:24

Na bazarku u mnie w okolicy za 2 dychy to ja nową bluzkę mogę kupić. Jeszcze z metką, z całkiem przyzwoitego materiału. Obrazek Do lumpeksów raczej nie chadzam, bo mam klaustrofobię. Ludzie się rzucają na towar, a ja czuję się stłamszona, ale mam znajomą - stałą bywalczynię, która potrafi w takich skepach cuda znaleźć. Trzeba tylko umieć szukać. Jakoś do lumpeksów nie mam cierpliwości, ale czasem mi sie zdarza zaglądnąć.

Pinks - o ile zgodzę się z Tobą, że bazarowe ceny w Rzeszowie poszły mocno w górę, to w dyskontach nadal jest dość tanio.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 czerwca 2010, o 17:09

Kieckę sobie na ślub kupiłam dziś.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 czerwca 2010, o 17:11

to już teraz tylko narzeczony i można organizować Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 czerwca 2010, o 17:13

aż tak daleko w przeszłosc nie wybiegam sukienkę gościową se kupiłam, alem kicha tak obcisłą, że będe miaął problemy z siadaniem...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 czerwca 2010, o 17:15

to <span style="font-style: italic">na wesele</span>, na ślub zabrzmiało jak na swój Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2010, o 17:16

siadać jak siadać Obrazek ale czy strategicznie ci do góry nie zmierza przy manewrze? Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 23 czerwca 2010, o 17:18

będzie miała wesele w stylu amerykańskim- postoi z szampanem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 czerwca 2010, o 17:22

zdominuje pod każdym względem Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 23 czerwca 2010, o 17:28

on jest taka za kolano to sobie może podjeżdzać, ino straszliwie obcisła...stać nie będę...tańczyć za to jak najbardziej Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość