Teraz jest 24 listopada 2024, o 09:54

Seriale

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 7 czerwca 2010, o 18:35

TVN ma niesamowity dar do psucia seriali. Np. "Usta usta" miało potencjał ale od kilku odcinków głupota goni głupotę. I to nachalne wpychanie widzom high life`u. Nawet zwyczajnie ludzie wg tvn mieszkają w apartamentach i ubierają się w najdroższych sklepach. Scenarzystom poradziłabym oglądanie np. brytyjskich seriali, może wreszcie zrozumieliby, że śliczna buźka i super wdzianko nie zrobią z głupoty dobrej produkcji.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 czerwca 2010, o 00:56

Możecie sobie już zobaczyć pierwszy odcinek nowego sezonu "Czysta krew" Obrazek



http://www.filmmix.pl/video/5262/Czysta-Krew--True-Blood--Sezon-3-Odcinek-1

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 16 czerwca 2010, o 00:59

Ale żeby było zabawniej, to Usta usta są właśnie na licencji brytyjskiej (Cold Feet) Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 17 czerwca 2010, o 23:41

Widziałam ten odcinek we wtorek, znaczy się <span style="font-weight: bold"><span style="color: green">"True Blood"</span></span>. Ostatnio chyba jestem jakaś żądna krwi, bo zapytałam inteligentnie moją siostrę: "A nie mógłby ktoś tak zabić tę całą Sookie? Wkurza mnie." Spojrzała na mnie jak na wariatkę Obrazek Bo jak można zabić główną bohaterkę Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 21 czerwca 2010, o 00:33

I ja, po raz kolejny Obrazek



Chciałabym polecić następny serial. Nosi on tytuł <span style="font-weight: bold"><span style="color: green">"Glee"</span></span> i bardzo mi przypadł do gustu (Znaczy się serial, nie tytuł.) Obrazek Jest to miks komedii z musicalem, chociaż, jeśli ktoś ma ochotę, jest się też nad czym zastanowić.



<span style="font-style: italic">Nauczyciel języka hiszpańskiego, w jednej z amerykańskich szkół średnich, Will Schuester (Matthew Morrison), chcąc przywrócić szkolny Glee Club do dawnej świetności, postanawia zostać jego kierownikiem. Nie spodziewa się tylko przeciwności jakim będzie musiał stawić czoło: od niechęci i sceptycyzmu uczniów, do podłych intryg trenerki (Jane Lynch) szkolnej drużyny cheerleaderek. </span>



Jest się z czego pośmiać, to raz. Jest czego posłuchać, to dwa. Trzy, pojawiają się pewne, hmm, "smaczki", w postaci np. wyśmiewania przekonania części osób o tym, że jak coś jest dostępne bez recepty, to można łykać niczym cukierki Obrazek



Może komuś się spodoba, bo ja już wpadłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 21 czerwca 2010, o 01:59

Chyba wszyscy pragną zabić Sookie Obrazek Główna para jest totalnie nieudana. Drugoplanowe postaci przebijają ich w 100% No i Eric a właściwie Alexander Skarsgard *_*.

Ja oglądam "Glee", Agaton Obrazek I popieram, genialny serial i koniecznie trzeba obejrzeć choć jeden odcinek. Moje ulubione przeróbki teledysków to "Vogue" Madonny i "Single ladies" Beyonce, poprostu miód, cud i orzeszki. I to serial w sam raz na lato.



PS. Eric i Pam zasługują na swój własny serial. Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=izglchlUchE&feature=player_embedded

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 czerwca 2010, o 19:19

<span style="text-decoration: underline">"Usta Usta" od kuchni </span>



W związku z końcem emisji pierwszego sezonu serialu "Usta Usta" o najciekawsze wątki serialowe oraz sukces produkcji zapytaliśmy aktorów odtwarzających główne role oraz producenta serii.



Chociaż widzowie TVN żegnają się z pierwszą serią „Usta Usta”, ekipa serialu pracuje już na planie trzeciego sezonu produkcji. Jak zdradził nam producent serialu – Wojciech Bockenheim, atmosfera na planie serialu jest rewelacyjna, a praca przy „Usta Usta” to niezapomniane przeżycie:



- W branży krąży już legenda na temat klimatu powstawania naszego serialu – fantastycznej atmosfery na planie, swobody twórczej reżyserów i aktorów, niesamowitej energii wyzwolonej dzięki zgraniu całego zespołu.



Serial „Usta Usta” jest polską wersją angielskiego hitu „Cold Feet”. Jak się okazuje, Polacy polubili spolonizowaną wersję brytyjskiego poczucia humoru. Aktorzy grający w serialu podkreślają, że to właśnie polska adaptacja scenariusza jest sekretem sukcesu produkcji. Marcin Perchuć, serialowy Krzysztof Kornatowski:



- Podstawą jest dobry scenariusz serialu, ale równie ważni są reżyserzy, z którymi pracowaliśmy. Natomiast dzięki producentom, którzy dali nam szansę pracy w różnych miejscach, montaż jest bardzo dobry i całość wygląda na film, nie na serial.



Podobnego zdania jest Sonia Bohosiewicz czyli Iza Nowak:



- Ten serial jest inny, bo jest dobry. Największą siłą jest scenariusz napisany przez Anglików, ale dużą zasługą jest także to, że ktoś (zespół literacki pod kierownictwem Izabeli Łopuch – red.) bardzo umiejętnie przełożył go na język polski i polskie realia.



Wojciech Bockenheim zdradził nam nieco więcej szczegółów dotyczących przygotowania świetnego scenariusza serialowego



- Prace nad adaptacją literacką trwały ponad rok: scenariusz oryginalny jest pełen niuansów i chodziło o to, żeby żadnego nie stracić, a w szczególności żadnego żartu, te są na wagę złota. Na przykład w oryginale Adam z różą w tyłku śpiewa „antyczną” piosenkę Franka Sinatry, w PRL-owskiej rzeczywistości nie było piosenkarza tego typu i tej klasy. Po odrzuceniu dwudziestu propozycji z których każda miała jakiś feler, zdecydowaliśmy się na pastisz serenady Bogdana Łazuki z Kabaretu Starszych Panów. Prace nad adaptacją były dużym wyzwaniem, także dlatego, że Anglia ma lekko kastowy system społeczny i przyjaźnie między ludźmi z różnych szczebli drabiny społecznej należą do rzadkości. Trzeba więc było trochę inaczej ustawić wzajem siebie bohaterów, w większym stopniu ich fraternizować, zbijać na każdym kroku sztuczny w polskich warunkach angielski dystans. Z drugiej strony Anglicy nie przywiązują wagi do drobiazgów do tego stopnia, że u nich bohaterowie mają po dwie wykluczające się nawzajem biografie – to trzeba było korygować. Albo na przykład ojca jednego z bohaterów grało na przykład dwóch aktorów: jeden – typowy angielski lord, ze starą posiadłością ziemską w tle, drugi – tłusty, niewykształcony dorobkiewicz. Zdarzało się też, że musieliśmy przekonstruować cały odcinek, bo wychodziły sytuacje absurdalne, niemożliwe i to się trochę wyczuwało. Pracy było w bród – dopiero 12 wersja scenariuszy pierwszej serii była wersją ostateczną.



A jak twórcy serialu wspominają pracę na planie pierwszej serii i który wątek był dla nich najciekawszy? Producent serii podzielił się z nami zakulisowymi wspomnieniami:



- Z jednym z aktorów mieliśmy wielka produkcyjną walkę o zgolenie brody. Jednego dnia obejrzeliśmy niezależnie od siebie autobiograficzny film „Co jest grane?” Barry’ego Levinsona gdzie toczy się batalia na planie superprodukcji o brodę Bruce’a Willisa. I okazało się, że praca w Hollywood nie różni się od naszej, z zastrzeżeniem, że nam po tym filmie było o wiele łatwiej się dogadać.



Jeśli chodzi o niezapomniane wątki, najwięcej do powiedzenia w tej kwestii miał Wojciech Mecwaldowski, który odnosi się do losów granego przez siebie bohatera – Piotra Nowaka. Żona Piotra – Iza w pewnym momencie uznaje, że nie kocha męża, a bardzo bliski jej sercu jest… jego najbliższy przyjaciel.



- Był to bardzo nieprzyjemny temat, bo jeśli moja żona zakochuje się w moim przyjacielu nie jest to nic przyjemnego. Każdy może sobie wyobrazić, co przeżywa mężczyzna w takiej sytuacji. Kiedy ma najbliższego przyjaciela, z którym zna się od dziecka i nagle dowiaduje się, że ma on romans z jego żoną…. – mówił aktor o sytuacji w jakiej znalazł się jego bohater.



Wszystko wskazuje na to, że w kolejnych seriach bohaterowie staną przed jeszcze większymi wyzwaniami.



- Nie bardzo mogę zdradzać dalsze losy Adama, Julii i pozostałych postaci serialu, - stwierdził Bockenheim - powiem jedynie, że ich życie coraz bardziej się komplikuje, a niektóre rozwiązania są absolutnie bez precedensu w skali seriali telewizyjnych – nikt jeszcze nie odważył się postawić swoich bohaterów tak karkołomnych sytuacjach.



Widzowie o pomysłach scenarzystów na nietypowe rozwiązania losów bohaterów „Usta Usta” przekonają się już jesienią.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 18:51

Proszę łaskawie o rekomendację, bo w lipcu ukazuje się na DVD pierwszy sezon seriali <span style="font-style: italic">Dexter</span> oraz <span style="font-style: italic">Californication</span> Obrazek Pierwszy kupuję w ciemno, bo wiem, że będzie świetny, natomiast mam obiekcje odnośnie drugiego Obrazek Proszę o odczucia, jeśli ktoś oglądał, abym mogła sobie wyrobić jakąś wiedzę i zadecydować Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 19:34

mi się podoba, ale... tak w ciemno? Obrazek



a dziś premiera nowego sezonu IT Crowd Obrazek

ach... z sentymentu sobie obejrzę ponownie np odcinek 4 sezonu 3 Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 21:35

Frin, bo ja jestem 300 lat za wiadomo im Obrazek I dlatego pytam Obrazek Fajnie fajny czy fajny tak se? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 22:02

ehm, a przynajmniej fragmenty na youtubie podejrzałaś? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 25 czerwca 2010, o 22:14

A, na to nie wpadłam Obrazek Jeszcze Obrazek Ale nie chce mi się i wolę zapytać bezpośrednio u źródła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 czerwca 2010, o 22:23

jak dla mnie na dłuższą metę problemy hanka nudzą... ale uroczo jest to zrealizowane i córeczka sympatyczna Obrazek

ciut przypomina rodzinę soprano koncepcyjnie... ale cóż... gdzie problemom z californication do problemów soprano Obrazek



ja bym nie nabyła, ale nie nabyłabym tez dextera, który nudzi mnie podobnie, więc jest to pewna wskazówka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 25 czerwca 2010, o 23:01

A ja pierwszy sezon <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkgreen">"Dextera"</span></span> obejrzałam z pełnym zainteresowaniem i moim zdaniem zobaczyć go warto. Już kolejne odsłony mniej mnie wciągnęły i poprzestałam na jednym odcinku sezonu nr 3. Ponoć w czwartym serial wraca do poziomu, ale na razie nie testowałam Obrazek



Jeśli chodzi o <span style="font-weight: bold"><span style="color: darkgreen">"Californication"</span></span>, to hmm. Moja siostra widziała jakieś 2 sezony i jej się podobało. Mnie natomiast ta produkcja jakoś nie przekonała. Specyficzne ' jak cholera i nie dla każdego Obrazek We mnie budziło pewien niesmak, więc w ciemno nie radzę próbować.

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: okolice Łodzi :-)

Post przez ladygreen » 25 czerwca 2010, o 23:29

Obecnie jestem w połowie oglądania 2 sezonu brytyjskiego serialu dla młodzieży "Kumple" (Skins). Trafiłam przypadkiem na niego na youtube, poczytałam i zaciekawił mnie. To opis z filmweb:



Serial przedstawia życie codzienne dorastającej angielskiej młodzieży. W każdym odcinku poznajemy problemy innego bohatera: anorektyczki Cassie, muzułmanina Anwara, hedonisty Tonyego, prawiczka Sida, łamaczki męskich serc Michelle, zakochanego w nauczycielce psychologii Chrisa, geja Maxxiego oraz utalentowanej Jal.



Serial ma 4 sezony. W 1 i 2 występują ci sami aktorzy, potem są ukazane losy innych osób. Serial jest kontrowersyjny bardzo, nic dziwnego, że nie puszczają go u nas w kraju bo raczej by cenzury nie przeszedł. Bohaterzy ciągle piją, ćpają i uprawiają seks. Ale oprócz tego spotykają ich różne katastrofy życiowe. Czasem to śmieszy, a czasem wzrusza do łez. Każdy odcinek to opowieść o innej osobie. Muzyka w serialu jest naprawdę dobra. Polecam ten serial, myślę, że warto dowiedzieć się, że kiedy mówi się o naszej polskiej młodzieży, że jest zepsuta to nie ma się słuszności Obrazek

Zwiastun serialu Skins (szokujący jak cała seria:):



http://www.youtube.com/watch?v=vJtnsx3sJ2A

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 czerwca 2010, o 00:36

mi sie Californication nie podobalo, wiec ja bym nie wydawala na to kasy. ale wiadomo - kazdy ma rozny gust. mnie osobiscie ten serial nudzil, jak patrzylam na urywki odcinkow - moze dlatego

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 czerwca 2010, o 00:42

tam gra ten chłopaczek ze slumdoga? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: okolice Łodzi :-)

Post przez ladygreen » 26 czerwca 2010, o 11:30

tak, ten ze Slumdoga Obrazek Można powiedzieć, że ten serial go wypromował Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 26 czerwca 2010, o 17:58

Dzięki za opinie, dziewczyny Obrazek <span style="font-style: italic">Dextera</span> na pewno kupię, bo knigi czytałam, a i Michael C. Hall Obrazek O lalala i jeszcze trochę Obrazek Nad <span style="font-style: italic">Californication</span> myślę intensywnie - jak na razie wrzuciłam go do przechowalni na Merlinie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 lipca 2010, o 21:10

Czy ja już poinformowałam szeroką widownię, że jakieś dwa miesiące temu odkryłam <span style="font-style: italic">Gotowe na wszystko</span>? Bo właśnie z rodzinką tłuczemy sezon drugi i powiem krótko - zarąbiste to jest Obrazek Kobitki pomijam, bo każda jest menda i zołza - czyli klasa sama w sobie, ale z bohaterów męskich najbardziej lubię Paula Younga oraz Karla Mayera. Naprawdę fajny serial - a asiunia OCZYWIŚCIE sto lat za wiadomo kim Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 lipca 2010, o 21:23

ale czemu? ja tez nie lubię jak szały na coś są Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 lipca 2010, o 21:33

Patrzyłam kiedyś na niecałe dwa sezony ale później już miałam dość Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 6 lipca 2010, o 21:37

Ja widziałam pięć sezonów. Odpadłam na szóstym, bo dobił mnie schemat intryg. Ciągle wałkowany ten sam wzór Obrazek Może po prostu nie jestem zbyt wierna Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 6 lipca 2010, o 21:52

Ja dopiero drugi wałkuję, więc nie ma przesytu Obrazek No i większość seriali odkrywam po wielkim szale, jak już kurz opadnie Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 6 lipca 2010, o 22:33

A ja nigdy, żadnego odcinka Obrazek

Słyszałam, a i owszem, że coś takiego oglądanego jest, ale jakoś nigdy mi się nie składało. I godzina nie ta, i chęci za bardzo brak, no i czasu jak zwykle za mało Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości