Nora Roberts

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 20:53

a te tumany mordują po raz pińcetny Słodką zemstę Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 21:02

hmmmmm

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 21:03

co hmm?

przez **Lilia ❀** » 15 czerwca 2010, o 22:05

Słodką zemstę nasza Schola tłumaczyła.

Nie wiem jak to działa, ale czy ty masz jakieś pieniądze z tych wznowień???? Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 22:05

owszem, ale tylko za nia mi płacą - bez uprzedzenia zresztą Obrazek

Co jest bardzo miła niespodzianką Obrazek

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 22:06

no wiem i mam nadzieję, że choć ona coś z tego ma Obrazek

przez **Lilia ❀** » 15 czerwca 2010, o 22:08

No patrz, jak miło Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 22:08

ale tez nie wiem, dlaczego ja tak tłuka i tłuką... Obrazek

a wspominam dobrze, bo za honorarium pierwszego laptopa kupiłam

przez **asiunia31** » 15 czerwca 2010, o 22:08

No to tyle dobrego chociaż Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 22:12

no.... Compaq to ci był, wielkosci zeszytu... ehhhhh Subnotbuczek z dołaczana stacja dyskietek

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 22:43

no to niech wznawiają dalej Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 22:51

ja sie nie obraże, ale istotnie mnie ciekawi, dlaczego tak non stop wznawiają?

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 22:53

nie? a tyle lepszych leży odłogiem ... Obrazek

przez **Scholastyka** » 15 czerwca 2010, o 22:58

no właśnie...

przez **pinksss** » 15 czerwca 2010, o 23:33

ale ja wiem- oni celebrują jedno z niewielu dobrych tłumaczeń Obrazek

przez **Lilia ❀** » 17 czerwca 2010, o 21:26

http://www.examiner.com/x-15200-Nora-Roberts-Examiner~y2010m6d17-1-Nora-Roberts-website-provides-excerpt-from-The-Search

przez **pinksss** » 20 czerwca 2010, o 20:43

UWAGA OSTRZEŻENIE!!!

Poniższy tekst może zawierać treści obraźliwe dla niektórych czytających 

czytaj Lilii Obrazek

Portret w bieli- Nora Roberts

Fenomen Roberts polega nie na świetnym pisarstwie choć to udowodniła na kilku przykładach, tylko na skaptowaniu rzeszy czytelniczek, które bezkrytycznie łykną kolejne twory.

Tutaj nasuwa mi się porównanie do Palmer, z tą tylko różnicą, że Palmer nigdzie nie pokazała klasy.

I również na tym, że Palmer mieszka w harlekinie gdzie jest jej miejsce.

W związku z powyższym tytułem zapytuję, co ta książka robi jako pełny wymiar?

Czy naprawdę Roberts ma tak daleko w tyle swoje czytelniczki żeby dac pomysł do obróbki takiemu kiepskiemu murzynowi?

A w góle jaki pomysł?

Przez pół książki są przyprawiające o mdłości fumy panien młodych z wyższych sfer, przez drugie pół pokazuje jak prowadzić udany biznes, przy czym Roberts to opisuje w taki sposób, że niechże się lepiej do tego nie bierze.

Bohater- miał być uroczy i niezdarny, wyszedł nudny frajer, na dodatek osobnik wysoce szkodliwy społecznie Obrazek

Jakiż nieszczęśliwy, on poprzedniej wybranki NIE KOCHAŁ, mieszkał z nią, płacił rachunki i niemalże majtki prał ale NIE KOCHAŁ- Obrazek

No proszę ja was widziałam w życiu kilku takich i scyzoryk mi się otwierał na ich niezdecydowanie a czasami grę na dwa fronty- tutaj na szczęście "narzeczona" znalazła inny obiekt ale gdyby nie, to dalej by jej majtki prał i wzdychał, że nieszczęśliwy bo tak... tak ... JEJ NIE KOCHA Obrazek

Całość rozwałkowana do 300 ileś stron a wystarczyłaby antologia albo najwyżej 150 stron harlekina ...

Padam przed Roberts na kolana ... nie na temat pisarstwa powinna robić wykłady tylko na temat "Jak sprzedać każda bzdurę jaką napisze podwykonawca."

ps. zapomniałam o bohaterce- cały ten numer z mamusią to miał sens i owszem ale w Bagnach Luizjany- a u był zwykłą popłuczyną ...

przez **Lilia ❀** » 20 czerwca 2010, o 20:52

Dziękuję za dbanie o moje uczucia Obrazek

Przyznaję ci rację, że ta część to duża niedoróbka. Podobno dalsze są lepsze. Przekonamy się w lipcu.

przez **pinksss** » 20 czerwca 2010, o 20:54

niewykluczone, może być lepiej ale bardzo niedobrze,, że ona przedkłada ilość na jakość Obrazek

jedna książka mniej nie odjęłaby jej rodzinie od ust chleba Obrazek

przez **mewa** » 20 czerwca 2010, o 20:55

mi się podoba ten fragment o Palmerce Obrazek

przez **Lilia ❀** » 20 czerwca 2010, o 20:55

fakt, z roku na rok coś kiepści warsztat, choć zdarzają się perełki

przez **pinksss** » 20 czerwca 2010, o 20:58

na przykład?

In death? tylko na tym pewnie pracuje sama ... Obrazek

przez **Lilia ❀** » 20 czerwca 2010, o 21:09

Nie mówię o In Death, bo tutaj też jest "nierówna", są lepsze i gorsze części.

czasami jest tak, że przy pierwszym czytaniu odrzuca się książkę, dopiero ponowne czytanie dostarcza przyjemności z lektury. może za sprawą okoliczności, w jakich zabieramy się za lekturę...

osobiście chyba wolę, jak akcja jej książek dzieje się w dużym mieście niż "naturze"

przez **pinksss** » 20 czerwca 2010, o 21:12

zdecydowanie, czasem coś odrzuca ... ale jak raz przeczytam i nie oszaleję z zachwytu to przecież drugiego podejścia nie zrobię ...

Obrazek

przez **Lilia ❀** » 20 czerwca 2010, o 21:42

ja najczęściej czytam po raz kolejny przy trylogiach.

Najpierw wychodzi pierwsza część - czytam. wychodzi druga - czytam pierwszą i drugą. wychodzi trzecia - czytam od początku, albo czekam od drugiej, by przeczytać całość

Nora Roberts

Kto przegląda forum