Teraz jest 24 listopada 2024, o 07:20

Romans + fantastyka

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 361
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Olsztyn

Romans + fantastyka

Post przez aga1987 » 1 stycznia 1970, o 02:00

Fantastyka + romans
Od fantasy do science fiction.



Fantastyka + romans/Romans + fantastyka, tu będziemy dyskutować, czy jest to dobre połączenie, jaką fantastykę byście widzieli w połączeniu z romansem, a może ktoś z was zna jakąś autorkę nie wydawaną u nas, której książki są warte polecenia?




Panienki, czy któraś z Was czytała Wojny światła i cienia Janny Wurts?

Kupiłam sobie dzisiaj dwie części, nie wiem czy to całość i nie wiem czy dobrze zrobiłam, że wywaliłam tyle forsy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 1 stycznia 1970, o 02:00

ja nic nie wiem.

 
Posty: 5567
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Marsha Canham

Post przez moni » 1 stycznia 1970, o 02:00

ja tak samo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 stycznia 1970, o 02:00

słyszałam same dobre opinie - a co konkretnie kupiłaś?

Avatar użytkownika
 
Posty: 361
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Olsztyn

Post przez aga1987 » 1 stycznia 1970, o 02:00

Księga I - Klątwa upiora mgieł

ksiga II - Statki merioru

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 stycznia 1970, o 02:00

to 2 pierwsze części cyklu (obecnie 7 wydanych, 8 w drodze), raczej czytliwe, ale jak z polskim tłumaczeniem trudno powiedzieć. autorka współpisała z Feistem parę rzeczy i dąży w stronę epickości na maksa... ja chwilowo nie jestem w nastroju, aby to czytać, ale podobno się da;)

szkoda tylko, jak widzę, że okładki nie jej autorstwa w polskm wydaniu...

 

Post przez Gość » 1 stycznia 1970, o 02:00

Polecam cykl książek o inkwizytorze Emeyrichu. Autor: Valerio Evangelisti



Zamek Eymericha - pierwsza z serii książek o inkwizytorze Eymerichu.

Nikt nie jest niewinny.

Nicolas Eymerich, inkwizytor Aragonii, to bezwzględny żołnierz Boga, chłodny i przebiegły dominikanin o żelaznej woli. Jego posłannictwem jest walka z szatanem, a nagrodą - melodia ognia buzującego na stosach. Za broń nie służy mu miecz, lecz żarliwa wiara wsparta przemyślnie rozsnuwaną intrygą. Inkwizytor zostaje wysłany, by rozwikłać zagadkę hiszpańskiej twierdzy Montiel, rezydencji króla Piotra Okrutnego. Widma w ciemnościach, twarze wyłaniające się ze ścian i przypadki nawiedzeń są przejawem mrocznej tajemnicy zaklętej w murach zamku. Eymerich będzie musiał stanąć wobec potęgi wiedzy alchemicznej oraz machinacji włodarzy i uzurpatorów w ogniu walki o tron Kastylii. Napotka też przeciwnika groźniejszego od demonów i spiskowców: kobietę... i własne tłumione uczucie. Historia Eymericha ma swoje konsekwencje w przyszłości: w nazistowskich Niemczech grupa naukowców pod rozkazami SS przeprowadza makabryczny eksperyment. Między oddalonymi o niemal sześć wieków wydarzeniami istnieje mistyczny związek



Nicolas Eymerich. Inkwizytor. Oto druga po Zamku Eymericha powieść z cyklu o aragońskim inkwizytorze.

Trzy wątki, trzy światy, trzech ludzi połączonych odwiecznym snem o potędze.

W czasie epidemii dżumy umiera inkwizytor generalny Aragonii Augustín de Torrelles. Na łożu śmierci swoim następcą czyni ojca Nicolasa Eymericha, bezwzględnego żołnierza inkwizycji. Lecz nominacja więdnącego starca nic nie znaczy w obliczu politycznych mechanizmów rządzących dworem króla Piotra IV. Eymerich, nie przebierając w środkach, stanie do walki o należne mu stanowisko. Tymczasem niemal na oczach Świętego Oficjum odradza się starożytny kult bogini Diany...

Tysiąc lat później prom Malpertuis wyrusza z tajemniczą misją ku gwieździe Gamma Serpentis. Dowodzący nim opat Sweetlady nie cofnie się przed niczym, by zaspokoić obsesyjnie dręczące go pragnienie władzy. Natomiast w rzeczywistości bliskiej naszej młody niedoceniany naukowiec Marcus Frullifer tworzy teorię, która pozwoli ludzkiemu umysłowi wykraczać poza czas i przestrzeń. Tymczasem gubernatorem stanu zostaje skrajnie prawicowy wielebny Mallory. Jakim celom posłużą odkrycia Frullifera?

Mistrzowsko połączone plany czasowe, średniowiecze, mity i wizje przyszłości.





Mater Terribilis. Księga trzecia cyklu.

W świecie szaleństwa i perwersji przetrwają tylko ludzie o duszy z żelaza.

Inkwizytor Nicolas Eymerich na specjalne życzenie papieża rusza z misją do francuskiego biskupstwa Cahors, by rozwiązać zagadkę śmierci dwóch dominikanów. Opanowane przez Anglików tereny plądrują maruderzy i niszczy plaga chrząszczy. Wysłanników dręczą wizje i diabelskie majaki. W dodatku do grupy przyłącza się bezczelna dziewczyna Éliane, która burzy spokój myśli inkwizytora... Prawda okaże się gorsza od sennego koszmaru. Pół wieku później Joanna d 'Arc wiedzie Francję ku zwycięstwu w wojnie stuletniej. Otoczona przez rozpustników i intrygantów, nawiedzana wizjami świętych dziewczyna stopniowo staje się zabawką w rękach sił tego... i innego świata. W odległej przyszłości toczy się wojna o media i władzę nad światem, w której na polach bitewnych walczą demony i monstra, a supernowoczense technologie przenikają się z okultyzmem





Zaś tom czwarty - Cherudek - opisałam w dziale Nowości wydawnicze

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Romans + fantastyka

Post przez Smoczyca » 31 sierpnia 2007, o 19:21

Romans + fantastyka, czyli coś czego w Polsce (poza Norą) nie wydają. Tu będziemy dyskutować, czy jest to dobre połączenie, jaką fantastykę byście widzieli w połączeniu z romansem, a może ktoś z was zna jakąś autorkę nie wydawaną u nas, której książki są warte polecenia?

Avatar użytkownika
 
Posty: 1569
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Nettetal

Post przez Kamila W. » 31 sierpnia 2007, o 20:18

Jesli chodzi o Nore to hmm czytalam na przyklad serie "W ogrodzie" to sa trzy czesci ale tam nie ma jakotakiej magii a ukazuje sie tylko duch kobiety takze nie wiem czy to mozna podciagnac pod fantastyke Obrazek Ksiazki mi sie podobaly mniej lub bardziej ale jestli pisane jest to ze smakiem to dlaczego by nie. Jestem za Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 31 sierpnia 2007, o 21:41

Ja czytałam po polsku dwa romanse fantastyczne. Pierwszy to był chyba "Pocałunek ciemności" o elfach. I to wcale nie były elfy typu Legolas. One raczej lubiły... No powiedzmy załatwiały sprawy mało delikatnie. Trochę sadomasochostyczna ta książka była. W Polsce wydali dwie części. Ogólnie na razie jest chyba z pięć. Autorka: Hamilton. Druga, nie pamiętam tytułu, jest o wampirze. A właściwie wampirze i dziewczynie, która potrafiła czytać w myślach.

Ale za granicą to ten dział jest rozbudowany! O wampirach jest cała masa książek! A do moich ulubionych należy Davidson z serią o Betsi, królowej wampirów. Zarąbiste są opisy jak próbowała się zabić pijąc wybielacz czy rzucając się pod śmieciarkę. No i jeszcze główny bohater, oczywiście wampir, ale jakie mamo jedyna... Tak mroczny typ, co nie wiadomo kiedy się pojawi i zawsze ma w zanadrzu własne plany, którymi tylko z rzadka dzieli się z innymi. Śmiertelnie zakochany w Betsi, a ta go olewa, bo nie powiedział jej, że jeśli pujdą ze sobą do łóżka, to... Rozpisałam się. Nie będę mówić dalej, bo mam e-booki, jakby ktoś chciał czytać.

Są też rozmanse ze smokami... To znaczy nie ze smokami w roli głównej, ale smoki w powieściach występują. Nie wiem, dlaczego w Polsce ten gatunek się nie przyjmuje...

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 6 września 2007, o 22:05

To dziwne ale u nas w Polsce takie książki ukazują się bardzo żadko. A szkoda bo na zachodzie jest to bardzo rozbudowany dział romansów. U nas Czytałam prócz Nory - pisze futuristic in death, wyszła ksiązka Lynn Kurland z bardzo seksownym duchem w roli głównej. Quic jako Castle napisała cykl gardenia Amarylis Orchid - przy czym ta ostatnia niestety tylko po angielsku. Udziwnienia tez występują u deveraux Wróżka, Klątwa i moja ulubiona Nawiedzona z Aniołem jako głownym bohaterem.

ja w związku z tym czytam po angliesku a tam... prawsziwe eldorado.

Romanse z wampirami, z wilkołakami, z elfami , podróze w czasie duchy i inne. Jak będziecie miały szansę to poczytajcie - naprawde warto

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 7 września 2007, o 14:29

Mnie naprawdę fascynujace wydaja się ksiazki Andre Norton, a już w szczególności Klucz Keplianów, jest świetny. Watek romantyczny delikatnie ale wyraziście wpleciony jest w cudownie magiczny swiat i oczywiście walkę dobra ze złem.Polecam

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 7 września 2007, o 14:48

Andre Norton czytałam wieki temu już nawet nie pamiętam o czym to było, ale to była jakaś seria bo mi panie w bibliotece zostawiały Obrazek, a skoro kazałam sobie zostawiać to warto było czytać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 7 września 2007, o 15:28

Andre Norton to fantastyka Obrazek Miło, że ktoś ją czyta

Avatar użytkownika
 
Posty: 839
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Katowice

Post przez jola » 7 września 2007, o 15:30

rzadko ale też czytam, choć ostatnio dostałam sage o królestwie światła - przeczytane ciągiem

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 7 września 2007, o 16:21

Wiem że fantastyka ale nie można zaprzeczyć że jakiś romansik tam się pojawia:)

Poza tym uwielbiam Mercedes Lackey i dzięki wam dziewczyny udao mi sę dotrzec do wszystkich cześci Heroldowie Valdemaru:):)Prawie 8 lat szukałam kolejnych części Strzały Królowej sie udało!!!!

Avatar użytkownika
 
Posty: 839
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Katowice

Post przez jola » 7 września 2007, o 16:40

popieram, czytałam trylogię o wiatrach

Avatar użytkownika
 
Posty: 1672
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Hebe » 7 września 2007, o 20:27

że fantastyka to wiem, ale nie pamiętam o czym była ta trylogia

Avatar użytkownika
 
Posty: 216
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Anya » 7 września 2007, o 21:30

Mogłabyś podać imię autorki i jakiś przykładowy tytuł?



Ja nie tak dawno czytałam Trylogię Kusziela Jacqueline Carey - fantastyka z wątkiem miłosnych.

 

Post przez Gość » 8 września 2007, o 11:08

Ja jestem jak najbardziej chętna! Chcę wszystkie fantastyki jakie masz! KOcham ten gatunek!

Osobiście czytałam duzo Nory: Magia i miłość, Szczypta magii. Nie trafiłam na nic o smokach, ale z największą chcęcią przeczytam. Czytam też tak jakby historyczne, ale trochę fantazy (niektóre) z sagi Opowieści Margit Sandemo. Nienajgorsze. Dobry jest też Wiedźmin, ale romans to bardziej w tle niż równorzednuy wątek.

Przypominam o e-bookach! Musze je mieć

http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 8 września 2007, o 21:53

Dobra, coś tam sobie odświeżyłam. To o wampirze to "Martwy aż do zmroku" pióra Charlaine Harris. Bardzo fajne, częściowo kryminał, częściowo fantastyka:

Obrazek

W świecie Harris wampiry stanowią mniejszość społeczną, która niedawno otrzymała prawa obywatelskie. Ich nierozcieńczona krew stała się niezwykle poszukiwanym lekarstwem. Na czarnym rynku fiolka wampirzego płynu życiowego - który podobno "tymczasowo łagodzi symptomy pewnych chorób i zwiększa potencję seksualną, będąc czymś w rodzaju skrzyżowania prednizonu z viagrą" - kosztuje dwieście dolarów. Odkąd prawnie uznano nieumarłych, kelnerka Sookie Stackhouse wyraźnie miała nadzieję, że ktoś taki zjawi się w małym północnoluizjańskim miasteczku Bon Temps. Jest więc po prostu zachwycona, kiedy wysoki, ciemnowłosy, przystojny, blady wampir siada przy jednym z jej stolików. Jednak dziewczyny nie pociąga wcale nieśmiertelność wampira ani nawet jego zmysłowa atrakcyjność. Wydaje się za to urzeczona faktem, że nie potrafi czytać mu w myślach. Sookie bowiem, wyobraźcie sobie, jest telepatką. Dar, który sama nazywa upośledzeniem, utrudnia jej życie, a zwłaszcza spotkania z mężczyznami (mimo iż jest atrakcyjną dwudziestopięcioletnią blondynką). Właściwie wszyscy w mieście nazywają ją stukniętą. Czasami, atakowana przez setki natrętnych, cudzych myśli, sama się uważa wariatkę. (literatura.gildia.pl)

"Pocałunek ciemności" jest naprawdę super. W każdym razie mnie się podobał, a szczególnie bohater, który pojawia się mniej więcej w połowie Obrazek

Co do Betsi, to mam 5 jej książek, ale tylko po angielsku, bo w Polsce nie jest wydawana.

Autorka to Mary Janice Davidson, a to kolejne części:

Undead and Unwed

Undead and Unemployed

Undead and Unappreciated

Undead and Unreturnable

Undead and Unpopular

Anianko, fantastyki w ebookach mam niewiele, trochę Eddingsa, ale bardzo dużo jest jew w 4shared. Chodziło mi raczej, że mam ebooki o Betsy. Jeśli chcesz, wysyłam natychmiast, ale upwnij mnie najpierw.

Margit Sandemo jest rzeczywiście całkiem niezła, podobnie jak Sapkowski. Ale z fanatstyki to ja ostatnio czytuję Novik o Temerairze (Smok jego królewskiej mości), Ćwieka o Lokim (Kłamca i Kłamca 2), Jaceka Piekary o Mordimerze Madderdinie (Sługa boży, Młot na czarownice, Miecz aniołów, Łowcy dusz) i Kossakowską (Siewca wiatrów). Niestety, brak ebooków. Wszystko miałam w rączce, ładnie oprawione i pachnące wciąż jeszcze farbą drukarską Obrazek.

Hebe, nie wiem niestety jak nazywała się ta trylogia, niestety. Z Norton czytałam tylko "Zgubę elfów". Oczywiście o smokach.

Polecam też McCaffrey, zwłaszcza 3 pierwsze tomy. W pierwszym i drugim rozbudowany wątek miłosny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 216
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Anya » 8 września 2007, o 22:50

Dzięki Lady Dragon Obrazek

 

Post przez Gość » 9 września 2007, o 19:11

Po angielsku to ja nie przeczytam. Nie załapałabym treści. Ale dziekuję. POściągałam kilka książek wymienionych przez was autorów.

Trochę Eddingsa? Przecież na shered jest go pełno! Na razie ściągam tylko jedną serię. Zobaczymi jaki on jest.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 9 września 2007, o 20:56

Jak lubisz dobrze napisany romans to polecam. U niego zawsze jest pełno zakochanych. Zresztą o sobie pisał, że w przeciwieństwie do Barbary cartland jest auttorem romansów. To profesor literatury anglelskiej i bardzo dobrze się go czyta ( nawiasem mowiąć to mój ulubiony autor)

Polecałabym żebyś zaczeła od belgariady ( Pionek Proroctwa, Królowa Magii, Gambit magów, Wieża czarów, Ostatnia walka czarodziejów.) Lub Elenium ( Diamentowy Tron, Rubinowy Rycerz, Szaforowa róża)

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 9 września 2007, o 22:26

Ja tam bardziej lubię cierpienie i ból Richarda. GOOOOOODKIND rulez Obrazek

Następna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości