Mary Balogh

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 16:01

nie pomyliło ci się z Carlyle? Dwa małe kłamstwa- bo tam wypisz, wymaluj ten sam schemat, tylko postacie żywsze jakby Obrazek

przez **Agaton** » 1 czerwca 2010, o 16:14

Nie pomyliło mi się, Pinks. To takie wrażenie z opisu Obrazek

Zresztą, Agrest pisze, że on świnia był, a za chwilę, że nie... A ja mogłam dopisać trochę świniowaty Obrazek

Mi się tak tylko zdaje, być może totalnie niesłusznie.

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 16:20

ale oni tam jacyś mało wyraźni byli, pamiętam ich jak przez mgłę Obrazek

przez **Agrest** » 1 czerwca 2010, o 16:53

Chwilamoment, napisałam, że śfinią był bohater z pierwszej części, Alex Obrazek

A że Jacka z Gwiazdki nie kojarzę jako nadmiernie podłego.

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 16:56

nie, on był rozmazany ... Obrazek

przez **Agaton** » 1 czerwca 2010, o 17:00

A, to proszę o wybaczenie Obrazek

Ja zrozumiałam, że w pierwszej części był świnia, a już w swojej historii się nawrócił.

Jak w wakacje znajdę na półce, to sobie wypożyczę Obrazek

przez **ewa.p** » 1 czerwca 2010, o 18:02

ja zrozumialam tak samo,że to Jack był śfiniakowaty.Łajzowaty to owszem,schematem pojechala Balogh niemałym ale i tak dobrze mi sie te książkę czytalo,a z tą autorką to ja mam problemy.Jakoś mi nie leży....

przez **Agrest** » 1 czerwca 2010, o 18:05

To wybaczcie niedoprecyzowanie Obrazek

Jack był w tej pierwszej części, coś tam nawet kombinował, chociaż chyba z dobrej woli, ale tak czy owak daleko mu do Alexa Obrazek

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 18:06

a co dokładnie? Obrazek

za sucha?

(by Jadzia)

przez **ewa.p** » 1 czerwca 2010, o 18:09

nie jestem pewna co mi w niej nie gra,po prostu czytam ją jakby z musu,jej książki mnie nie wciągają.Może ze trzy mi się spodobały,do tego stopnia,że kilka razy do nich wracałam,reszta to dla mnie produkty jednorazowego użytku(chociaż i tak kupuję)

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 18:12

hmm... ja mam może z 5 ulubionych, takich prawdziwszych- reszta jak mówisz Obrazek

ale zawsze doceniam jej "suchość", nie ewowa nie jest Obrazek

przez **Fringilla** » 1 czerwca 2010, o 18:55

a tak, Alex śfinia i rewelacyjny Freddy...

ale faktycznie: ta Carlyle wypisz wymaluj Obrazek

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 18:57

tylko Carlyle podana bardziej w occie, nie? Obrazek

a tu ... hmm... w jakimś łagodnym sosie ... Obrazek

przez **Fringilla** » 1 czerwca 2010, o 19:04

hm, ta konkretna carlyle to niekoniecznie mym zdaniem Obrazek

ja w ogóle fanką akurat tego jej cyklu nie jestem zbytnio Obrazek

co do balogh: no bozonarodzeniowe w klasycznym baloghowym stylu - tylko A Christmas Bride była całkiem ok...

przez **Agaton** » 1 czerwca 2010, o 19:06

A co znaczy, że jest "sucha"? W końcu każda autorka serwuje coś charakterystycznego dla siebie Obrazek

Ja z tamtą książką Carlyle też mam problem. Najmniej mi się podobała, chociaż znośna była, o ile pamiętam, bo to było dawno.

przez **pinksss** » 1 czerwca 2010, o 19:06

no ależ Jack swą wybranką po biurkach nie rzucał .. w ogóle mało się rzucał, po czymkolwiek ... Obrazek

pod tym względem porównuję ... Obrazek

przez **ewa.p** » 1 czerwca 2010, o 20:30

a bo Jack to jakiś aseksualny prawie był.Pod tym zględem przypominał mi nieco męskich bohaterów Pauli Marshall,którzy zawsze są opanowani i panuja nad popędami.

przez **Scholastyka** » 1 czerwca 2010, o 20:37

marshallowi panowie może i panują nad popędami, ale w środku sa lawa.... Ja tam ich lubię Obrazek

przez **ewa.p** » 1 czerwca 2010, o 20:43

ja też,wcale się nie wypieram.Tylko to kamienne opanowanie w obecności ukochanych jakos mi nie leży

przez **Fringilla** » 1 czerwca 2010, o 20:48

lawa lawa

ps.hm, bo ja tam lubię betty neels... ta lawa Obrazek

przez **pinksss** » 2 czerwca 2010, o 10:18

ja też lubię marshallowych i lubię baloghowych przede wszystkim za to że tam wieelkie a durne namiętności się nie kłębią i widać po blurbach ... niektórych Obrazek

przez **Ajkela** » 7 czerwca 2010, o 22:22

Skończyłam czytać "Przewrotny kusiciel" i żal że to już koniec. Zostały mi już tylko dwie części. Obrazek

. Mam teraz kupionych więcej Balogh niż Quinn. Ostatnio kupiłam "Tajemnicza perła" i "Złodziej marzeń".

przez **pinksss** » 7 czerwca 2010, o 22:25

to dobre kupienia Obrazek

przez **Ajkela** » 7 czerwca 2010, o 22:44

A co lepiej kupić Szczypta grzechu czy Niebezpieczny krok?

przez **asiunia31** » 7 czerwca 2010, o 22:52

Oba tytuły - wszak to 7. i 8. część cyklu o Bedwynach. Ale Niebezpieczny krok zdecydowanie trzy klasy wyżej Obrazek

Mary Balogh

Kto przegląda forum