Teraz jest 23 listopada 2024, o 18:00

Forumowy poradnik związkowy

Gdzie możecie gadać, o czym tylko Wam się podoba, a na co nie ma miejsca w innych działach?
Tutaj!
Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 1 stycznia 1970, o 02:00

Jeśli chcecie to opowiem Wam pewną sytuację z rolnikiem która zdarzyła mi się niecałe 2 miesiące temu [img:2cn8pbyt]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2cn8pbyt]

Avatar użytkownika
 
Posty: 4028
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:20
Lokalizacja: Namysłów
Ulubiona autorka/autor: Anne Bishop

Post przez Bombelek » 1 stycznia 1970, o 02:00

Chętnie poczytamy [img:3a9d0w1a]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif[/img:3a9d0w1a]

Avatar użytkownika
 
Posty: 1315
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:19

Post przez Heidi » 1 stycznia 1970, o 02:00

Więc jak już wspomniałam wydarzyło się to niecałe 2 miesiące temu. Moja mama pewnego niedzielnego ranka bardzo pragnęła wybrać się na grzyby, a w związku z tym że ja również to uwielbiam ochoczo się zgodziła. Pozostał problem tylko z namówieniem mojego partnera, po 10 min błagań zgodził się też pojechać. I tak też pięknie spacerowaliśmy sobie po lesie przez całe 5 min, gdy zadzwonił tel. i musiał wracać do miasta w jakiś interesach [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_dry.gif[/img:2epooev7] Oczywiście on dobrze wie jaka NIKŁA jest moja orientacja w terenie i zaprowadził mnie z powrotem do wjazdu do lasu i tam NAKAZAŁ czekać aż mama po mnie wróci. Ale pragnienie, wypełnienie kosza po brzegi i przewyższenie wszystkich była silniejsza [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] Jakiś Szatan podkusił mnie żebym zrobiła parę kroczków do przodu parę w lewo, och jaka byłam szczęśliwa przeczołgując się pod krzakami i zbierając najbardziej dorodne grzyby tego lasu. W głowie miałam tylko obraz kiedy triumfalnie wyjmuje je z kosza a wszyscy pieklą się z zazdrości. [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] Na nieszczęście stałam parę min. w mrowisku [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_disgust.gif[/img:2epooev7] małe dupki mnie oblazły a ja je strzepując obróciłam się parę razy w okół własnej osi i PACH GDZIE JA JESTEM [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7] [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7]



Ależ oczywiście nie wpadłam w panikę przecież oglądałam tyle razy discovery i sztuke przetrwania w trudnych warunkach, [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_splash.gif[/img:2epooev7] Kto jak ni eja by sobie poradził przeciez jestem taka oczytana w romansach tam zawsze bohaterki wykazują się pomysłowością, spostrzegawczością, rezolutnością ... więc nareszcze przyszedł czas gdy mogłam się sprawdzić. Och wędrowałam po ścieżkach jak wielka dama z koszykiem grzybów w ręku, śmiejąc się, podziwiając przyrodę, oczywiście kom. nie miałam ze sobą bo niby po co jestem wolnym człowiekiem na łonie natury. Ale musiało minąć chyba już z 3 godziny bo nogi zaczynały boleć [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_dry.gif[/img:2epooev7]



Pomału zaczynałam wpadać w maleńka paniczkę, oczywiście obserwowałam słońce przecież ludzie ppierwotni polegali na nim przez setki lat to musiało być banalnie proste [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_splash.gif[/img:2epooev7] Ale byłam mało konsekwentna słońce raz było z przodu raz ztyłu kto wie może na północy południu NIEWAŻNE szłam przed siebie [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_splash.gif[/img:2epooev7] w końcu miałam grzyby i nożyk a nożyk to połowa sukcesu w buszu [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7]



I nagle usłyszałam pewien dźwięk, który mnie zaintrygował, być może to ulica i słychać samochody, zdecydowałam się podjąć trop. Szłam za odgłosem z 15 min, gdy wyszłam na szczere pole [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7] Wyszłam na sam środek <span style="font-weight: bold">i zobaczyłam go </span> Moje wybawienie moją utopię, moje szczęście i ratunek ze słany wprost na mojej drodze życia przez Boga. W tedy zaczynałam przeżywać okres, gdzie farmerzy zaczynali mnie bardzo intrygować, pomyślałam to on. Kocham swojego mężczyznę ale niech żałuje że mnie znów zostawił bo interesy bla [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_happy.gif[/img:2epooev7] bla ... ZBliżał się do mnie z prędksością światła co prawda nie na rumaku ale w dość nowoczesnym żółtym ciągniku [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_notworthy.gif[/img:2epooev7] Poprawiłam fryzurę ciesząc się że rano zdecydowałam się na makijaż i dość w miarę dobre ubranie ( nie łachmanki które zaproponowała mi mama na grzybobranie [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_angry.gif[/img:2epooev7] )

Był już tylko pare metrów ode mnie, zebrałam w sobię całą siłę woli, oż jak to dawno nie rozmawiałam z obcym mężczyzną jestem dość z natury wstydliwa [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_bag.gif[/img:2epooev7] Był już o krok o wyciągnięcie ręki i i i ..... opuściłam głowę przejechał [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_disgust.gif[/img:2epooev7]



Och jak klnęłam na siebie, och jak się nienawidziłam, to była Hanno jedyna szansa w Twoim życiu żeby ktoś cię znalazł i Cię uratował a Ty właśnie ją przepaściłaś [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_ohmy.gif[/img:2epooev7] Nienawidziłam się za słabość, przed sobą miałam perspektywę spędzenia życia jedząc grzyby i wilcze jagody których bym pewnie nie odróżniła od malin albo jagód [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_disgust.gif[/img:2epooev7]



Załamana usiadłam tam gdzie mnie pozostawił ten bezduszny rolnik, przecież widział że jestem <span style="font-weight: bold">BLONDYNKĄ </span> że moje oczy były zagubione niczym sarny, a mimo wszystko nie zatrzymał się, nie zapytał czy mi w czymś pomóc, przecież musiał wiedzieć cóż mogłam robić w środku jakieś dziczy z koszykiem grzybów tylko i wyłącznie mogłam się <span style="font-weight: bold">zgubić !!!</span><span style="color: red"></span>



Moje rozmyślania nagle przerwał dźwięk traktora, podniosłam wzrok i.. WRACAŁ !!! [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] wracał uratować mnie zbłąkaną duszyczkę [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] Och jak ja skakałam z radości, zdjęłam sweterek którym ochoczo do niego machałam. Zatrzymał się tuż przy mnie. Na jego widok aż mi dech zaparło był młody i opalony nie wiem czy muskularny ogółem przystojny nawet bardzo o szczerym uśmiechu. Z ust wypłynął mi potok słów mówiłam o wszystkim.. a on się tylko uśmiechał i kazał mi powtórzyć bo nic nie słyszy przez głośny silnik [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7] Na szczęście wyłączył go, opowiedziałam jeszcze raz, o strategicznych miejscach które minęłam przyjeżdżając tu, nawet znałam nazwie miejscowości do której przyjechaliśmy. Byłam bezradna ale nie płakałam, oczywiście nie przyszło mi na myśl nawet zeby poprosić go o tel przecież mógł sobie pomyśleć ze chcę go okraść. Rolnik bardzo miły wskazał mi drogę, którą miałam podążać przez 20 min, widziałam w jego oczach to rozbawienie, wiedział doskonale że sobie nie poradzę i że zgubię się po pierwszym rozdrożu [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_disgust.gif[/img:2epooev7] Nawet zaoferował podwózkę .... TRAKTOREM... ale kochane to nie romans to życia musiałam być nieświeża szłam tyle godzin, choć na reklamie bohaterki rexony wyczyniają takie rzeczy i dalej są świeże ale.. no pozostaje jeszcze przecież wstyd tak blisko tożto ciągnik chyba bym musiała być na jego kolanach, jestem zbyt wielką damą żeby zgodzić się na takie spoufalenie i oczywiście odmówiłam grzecznie śmiejąc się przekonywałam go że sobię poradzę a jak nie wrócę do niego po dźwięku traktora [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] i tak odeszłam, a podróż czekała mnie jeszcze większa, szłam długo wracałam się wybierałam złe drogi znowu się wracałam w prawo lewo ach jak serce podpowie, w końcu wyszłam na szosę. Przeszłam chyba przez kilka wiosek nie wiedząc absolutnni czy idę choć w stronę swojego miasta [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7] Samochody oczywiście się zatrzymywały i kierowcy oferowali że mnie podwiozą ale ja grzecznie z nożem w ręku odmawiałam im, aż tak nierozsądna nie jestem, jak się okazało przeszłam 15 km. Założenie było proste, dojśc do wioski gdzie mieszka tato mojego partnera i skorzystać z telefonu, jednak taty w domu nie było [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_down.gif[/img:2epooev7] Ryczałam jak bóbr ? oh w jaką histerię wpadłam poprosiłam 2 nieznanych fcetów o tel, zgodzili się po czym zadzwoniłam do mamy.



Jak się okazało mama już zawiadomiła policję, [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blink.gif[/img:2epooev7] błądziłam z 8 godzin. Ale teraz najbardziej romantyczna część tej historii którą będę wnukom opowiadać [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] Mój mąż jak się okazało wrócił po 15 min na miejsce wolny i gotów wraz ze mną zbierać grzyby. Gdy się dowiedział że przepadłam wpadł w panikę i szał, z relacji rodziny która cała poszukiwała mnie po lesie, dowiedziałam się że krzyczał jak opętany HANIA !!! biegał po całym lesie po wszystkich ścieżkach. Nie wiem co sobie myślał i pewni enigdy nie przyjdzie mi się dowiedzieć. Ale muszę Wam się przyznać że nie sądziłam że wogóle zareaguje na wieśc o tym że przepadłam. Myślałam że tylko powie mojej mamie dobrze to proszę dać mi znać jak się znajdzie. A on szukał mnie po całym lesie, ściągnął wszystkich swoich kolegów do lasu którzy brali udział w poszukiwaniach [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] I teraz najlepsze ROZBIŁ <span style="font-weight: bold">SWÓJ UKOCHANY PIĘKNY SAMOCHÓD</span>, a kierowcą jest wyśmienitym. Mama opowiadała że był tak zdenerwowany tak roztrzęsiony tym że nie może mnie znaleźć, cofając nie zauważył słupa i zgniótł bagażnik [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] oczywiście nie ma co się cieszyć ale to był na to dowód że naprawdę zmartwił się moim zniknięciem [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7] Spotkaliśmy się dopiero u mnie w domu, myślałam że ukręci mi kark że przeze mnie rozbił samochód ale nie on wszedł i powiedział

<span style="font-weight: bold">HANIU GDZIE TY KOCHANIE BYŁAŚ WSZĘDZIE CIĘ SZUKAŁEM </span><span style="color: violet"></span>

A ja utonęłam w jego ramionach i byłam gotowa gubić się każdego dnia żeby mnie szukał hihi [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_biggrin.gif[/img:2epooev7]

Oczywiście później wyrzekał się wszystkiego i prosił zebym mu o tym co robił nie przypominała bo mu spada testosteron ale ja wiem swoje i zawsze będe pamiętać ach KOcham Go [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_blush.gif[/img:2epooev7]

Och zanudzę Was kochane ale tak to było [img:2epooev7]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif[/img:2epooev7]

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 1 stycznia 1970, o 02:00

Piękna historia [img:2cmlvp2w]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/new_smile.gif[/img:2cmlvp2w]

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Forumowy poradnik związkowy

Post przez Jane » 26 czerwca 2007, o 22:17

Jak zawiadamia tytuł tematu chodzi o porady w kwestii związków, zarówno tych budujących się, jak i trwających <mile widziane również porady na znalezienie drugiej połówki>

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 26 czerwca 2007, o 22:53

Jednocześnie mozna pisać, jak dziewczyna powinna się zachować w sytuacji, gdy jest podrywana, co robić, czego unikać, a jak wybronić się, gdy facet nie rozumie słowa nie;D

 

Post przez Gość » 27 czerwca 2007, o 23:53

grunt to zrozumieć jedną rzecz- facet chce wierzyć że jest łowcą .. zawsze i w każdej sytuacji .. więc co by się nie działo trzeba go w tym wrażeniu podtrzymywać Obrazek

bo przecież wszystkie wiemy że oni sa tylko zwierzyną łowną ....

tylko że oni do tego jeszcze nie doszli Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 28 czerwca 2007, o 12:56

I miejmy nadzieję, że nigdy nie dojdąObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 28 czerwca 2007, o 13:05

ONI?? kochane... za tysiac lat by nie doszli.... skoro naet tak naprawde nie wiedza, kto w domu rzadzi;p

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 28 czerwca 2007, o 13:46

święta prawda Obrazek

 

Post przez Gość » 28 czerwca 2007, o 18:51

zresztą .. wtedy by ich caly swiat sie zawalil .. i co by bylo?

masowe zapisy do psychiatrow etc ..

nieee ..

nie mozemy ich skazywac na takie wydatki ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 12:49

Mam kumpelę, która uważana jest wśród facetów za chodzący ideał. Zwykle robi się na bezbronną istotkę, od czasu do czasu podkreślając to dziecinnym głosikiem. Chociaż trudno mi w to uwierzyć, działa...

 

Post przez Gość » 30 sierpnia 2007, o 12:54

mi tez trudno w to uwierzyc ..

ale coz .. faceci sa niepojeci Obrazek

szkoda ze nie ma zadnego na forum co by na nim badania porobic Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 13:42

Na harlequinie był jakiś top nie wiem czy jest jeszcze... A i wcześniej się jacyś pojawiali

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 30 sierpnia 2007, o 14:05

pojawil sie - jeszcze jeden Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 16:54

O mamo, to już masz dwóch do maltretowania Obrazek. Wypytaj się co i jak. Ja tak zrobiłam na weselu przyjaciółki. Skonfudowałam kuzyna pana młodego, ale chyba mu się spodobałam, bo bardzo żałował, że się już nie zobaczymy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2007, o 17:01

można poderwać na Misery S. Kinga- walisz młotkiem gumowym, łamiesz nogi i przetrzymujesz w domu aż się w tobie zakocha :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 17:05

A ja mam gumowy młotek! I miejsce do przetrzymywania. Kurczę... Ale nie mam klienta żadnego na oku...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2007, o 17:07

spokojnie może sie nawinie :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 17:08

Może... Ale kiedy? Tak się już na ten pomysł napaliłam...

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 30 sierpnia 2007, o 17:10

oby niepreko - jeśli by się nawinął... cóż biedny byłby jego los...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2007, o 17:11

to powoli przygotuj prowiant :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2254
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: From Dragonworld
Ulubiona autorka/autor: Linda Howard (niezmiennie)

Post przez Smoczyca » 30 sierpnia 2007, o 17:22

No wiecie co, dziewczyny?! Obrazek Ktoś mi tu zarzuca niedelikatność! A ja bym była taka kochana! KArmiłabym go (co z tego, że nie umiem gotować?), od czasu do czasu mogłabym coś wyprać (nieważne, ze nie umiem nastawiać pralki), trzymałabym z daleka od tego okrutnego świata!

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 sierpnia 2007, o 20:31

Dragon Lady, zgupłaś czy co? :roll: Chronić faceta przed okrutnym światem? I jeszcze mu prać i gotować? Pogięło Cię, kobito? Faceta należy trzymać krótko za ryj[ek], zagonić do pralki i do garów, a ciemną nocą wykorzystać do cna, tak, żeby aż błagał o litość. Wtedy Cię doceni, bo jak będziesz się nad nim roztkliwiała, to się znudzi i pójdzie w świat szukać takiej, która zamiast go rozpieszczać, będzie nim poniewierać i pomiatać. Bo faceci tak lubią, ot co. A od rozpiszczania to oni mają mamuśki. :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 30 sierpnia 2007, o 20:36

ale my tu o Misery S. Kinga- a to chronienie powinno byc wzięte w duży cudzysłów :lol:

Następna strona

Powrót do O wszystkim innym

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości