Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:41

Karyn Monk

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 27 maja 2010, o 12:56

Upolowałam wczoraj Więźnia miłości,Ślubną ucieczkę Mój ukochany złodziej.więc pewnie za niedługo zapoznam się i wypowiem :-D

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 września 2019, o 19:59

Karyn Monk "Więzień miłości"

Lord Redmond został niesłusznie skazany za morderstwo. Pobity i chory czeka na egzekucję w więzieniu. Genevieve to 26-letnia stara panna. Za cel życia obrała sobie wyciąganie z więzienia drobnych, nieletnich złodziejaszków, których próbuje zresocjalizować. Zdjęta litością, pomaga uciec Redmondowi, po czym ukrywa go w swoim domu.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, choć mam wrażenie, że już kiedyś czytałam podobną historię. To dość krótka książka. Fabuła nie skupia się tylko na wątku miłosnym ale raczej na losach dzieci i mieszkańców domu Genevieve. Pełno w tej powieści postaci, z których każda ma swoją historię. Motyw powoli rodzącej się i rozwijającej relacji między Gen a Haydonem został całkiem zgrabnie ujęty. Miłość nie wybucha między nimi, a rodzi się na gruncie przyjaźni, co jest miłą odmianą od romansowych schematów. Główna para jest dobrze pokazana. Ona, stara panna i idealistka, on mroczny, twardy facet z paskudną tajemnicą na sumieniu, próbujący dociec, kto chce jego śmierci. Fabuła może nie jest zbyt porywająca ale na tyle zgrabnie opisana, że trzyma w napięciu, mimo iż praktycznie od początku wiadomo kto jest czarnym charakterem i dlaczego chce się pozbyć głównego bohatera.

Chwilami miałam wrażenie, że autorka trochę za bardzo dała się ponieść fantazji (na przykład opis kradzieży klejnotów albo finałowa scena) i ogólnie przygody z dziećmi nie do końca do mnie przemówiły (wydały mi się mało prawdopodobne i przesadzone), ale to drobna uwaga, a nie jakiś wielki zarzut, bo całość w zasadzie była spójna i logiczna.

Trudno mi coś więcej napisać o tej książce, poza tym, że jest ona bardzo poprawna pod względem konstrukcji. Nie odczułam żadnych większych zgrzytów, czy niedociągnięć. Całość czytało się dość gładko i przyjemnie, a mała ilość stron (tylko 287), sprawiła że ta historia nie dłużyła się, mimo braku jakichś wielkich fajerwerków.

To całkiem zgrabny romans historyczny, z fabułą nieco odbiegającą od większości, co w moim odczuciu trzeba zaliczyć na plus autorce. Było niebanalnie, dość ciekawie i przyjemnie, choć nie jest to raczej historia, którą zapamiętam na lata. Ot, przyjemna i odprężająca lektura na wieczór lub dwa. Dla mnie 8/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 23 września 2019, o 08:55

Kawko, podrzucisz do działu z recenzjami? :prosi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 23 września 2019, o 19:50

Jasne, Duzz.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości