Teraz jest 27 listopada 2024, o 07:01

Lucy Maud Montgomery

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 19 listopada 2009, o 22:35

ja to czytałam w połowie podstawówki hmm... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 19 listopada 2009, o 23:54

A mówiłam, że Emilka jest niedoceniana Obrazek

Jak ja ją pierwszy raz czytałam, to też mi średnio podeszła i potem miałam długą przerwę. Ale kiedy już do niej wróciłam, odkryłam, że z wiekiem podoba mi się coraz bardziej i jest niezwykle smakowitą lekturą Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 997
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: chase loretta

Post przez olly3 » 20 listopada 2009, o 21:24

Dziecięciem będąc wolałam Emilkę od Ani - pełna identyfikacja Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28670
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 listopada 2009, o 03:47

"iście po męsko" - w zestawieniu z innymi jakże "męskimi" zachowaniami - zgadzam się Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 listopada 2009, o 11:32

ja sobie właśnie skołowałam <span style="font-style: italic">Emilkę</span> i orzeknę jak wygląda po 20 latach przerwy Obrazek

przestałam się już nawet wstydzić swojej plastelinowości Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 21 listopada 2009, o 16:31

E, plastelinowatość w słusznej sprawie, tp czego tu się wstydzić Obrazek



Dla mnie Emilka jest druga po Błękitnym zamku, choć faktycznie do tego wniosku doszłam dopiero po latach. Anię lubię oczywiście, ale Emilka ma ten pazurek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 12 maja 2010, o 22:47

Jeśli Montgomery, to liczy się dla mnie tylko trylogia o Emilce i <span style="font-style: italic">Błękitny Zamek</span>. Do Ani i jej męskich popłuczyn ( czytaj: Gibiego ) mam wstręt od wczesnych lat dziecięcych - już wówczas Rudzielec wydał mi się neurotyczną, infantylną, egzaltowaną pannicą ( oczywiście, gdybym w wieku ośmiu lat umiała tak to cudnie określić Obrazek ). Na plus tej sagi działa na pewno postać rodzeństwa Cuthbertów - Maryli i Mateusza.Emila była całkiem z innej bajki - mroczna, niepokorna indywidualistka. Jedno mnie tylko irytowało - tłumaczka, pani M. Rafałowicz - Radwan uparcie tłumaczyła imię Teda jako Tadzio, co mi skutecznie przesłaniało znakomity odbiór lektury Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 maja 2010, o 23:11

tłumacze to zrobili całej Montgomery wielkie kuku- infantylnej Ani też Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 12 maja 2010, o 23:14

Dlatego Emilkę zakupiłam se w oryginale i postanowiłam przeczytać. KIEDYŚ Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 12 maja 2010, o 23:18

to se KIEDYŚ też przeczytaj <span style="font-style: italic">Błękitny zamek</span> Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 12 maja 2010, o 23:47

Nie omieszkam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 13 maja 2010, o 10:48

ale najpierw przeczytaj wersję z Joanną

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 11:47

To chyba już dziesiąty raz Obrazek Ale muszę przyznać, że wersji z Valancy nie czytałam - chyba muszę zapolować na to tłumaczenie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 13 maja 2010, o 13:48

Zapoluj , zdecydowanie .

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 maja 2010, o 16:14

Przepadam za tą wersją,dawno temu nawet ją przepisywałam,bo nie mogłam nigdzie kupić,zreszta mój egzemplarz jest kompletnie zaczytany bo czytałam go niezliczoną ilosć razy

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 16:42

Przekopuję allegrogo w tej sprawie Obrazek No i oryginał dodany do schowka w empiku Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 21:29

Dziewczątka drogie, proszę mi udzielić informacji, czy to ' tłumaczenie "Błękitnego Zamku" to jest to:



http://www.allegro.pl/item1031322736_blekitny_zamek_montgomery_wl_twarda_nowa.html



Bo se chcę zakupić i potrzebuję błogosławieństwa Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 13 maja 2010, o 22:12

nie wiem,z opisu wynika jednak że bohaterka ma na imię Valancy więc wszystko możliwe

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 13 maja 2010, o 22:30

Dzięki, Ewo. Też się właśnie tym posiłkowałam, ale wolałam jednak nieco upewnić Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 maja 2010, o 00:10

to je to Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 14 maja 2010, o 14:16

Nabyłach se dziś Obrazek Dzięki za potwierdzenie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 14 maja 2010, o 21:50

A jest i wersja z Walencją... (Ale nie czytałam)

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 15 maja 2010, o 12:53

W tym tłumaczeniu, co ja czytałam od dawien dawna, była wzmianka, że pełne imiona głownej bohaterki to Joanna - Walencja. Ale wersji z Walencją nie widziałam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 15 maja 2010, o 15:44

O ile się nie mylę, jest to ta wersja:



Obrazek



Zielona Sowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 15 maja 2010, o 17:07

Paskudna ta okładka, i zniechęcająca mocno.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości