W zeszłym roku przeczytałam serie Rodziny Bridgerton J.Quinn (wyd. Pol Nordica) i bardzo zauroczyło mnie tych kilka pierwszych części, więc z niecierpliwością oczekiwałam tłumaczeń następnych. Trochę rozczarowało mnie, że podjęło się tego wydawnictwo Amber, ale no cóż, przecież nie będę rozpaczała, że na półce część książek tej rodziny jest białych, w małym formacie, a część przerażająco choinkowa, prawda
?Ale wracając do tematu, te pierwsze części mnie zauroczyły, nie pamiętam czy chodziło o poczucie humoru, styl pisania, czy całokształt nadany przez tłumaczkę, w każdym bądź razie jak skończyłam te amberowskie to byłam strasznie zaskoczona niskim poziomem książek.I tu mam pytanie do Was: Czy Amber psuje tak tłumaczenia, czy Quinn nie miała pomysłu na książki i dlatego są kiepskie? Lubiłam czytać książki pol Nordici i BiSu-jakoś bardziej przypadły mi do gustu. A jakie wy macie spostrzeżenia dot wydawnictw?Jeśli był już ten temat poruszany, to chętnie bym wasze sugestie przeczytała. Pozdrawiam