Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:07

LaVyrle Spencer

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 maja 2010, o 21:13

I otworzyło się... - o, moment - to nie to z zakonnicą?

a jakie zarzuty wobec "osobnyhc..."?

Avatar użytkownika
 
Posty: 21223
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez Agrest » 3 maja 2010, o 21:18

Ogólnie rozwiązanie problemów jakieś niesmaczne było, biedna ' odtrącona bo nie chce jej się sprzątać i gotować, a bohaterka to hej, takie ognisko domowe by umiała stworzyć, to się na nią zdecydujmy, ona nie miała służby w domu, jest więc lepsza z natury Obrazek I jakieś tam inne, ale szczegóły poumykały Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 maja 2010, o 21:22

ehm, jak dla mnie bohater śfinią był i śfinią pozostał... jak dla mnie to żadenHEA ogólnie, ale może szczególnie dla tego typu bohaterki to jak znalazł... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 maja 2010, o 21:51

<span style="font-style: italic">Powój</span> to lata 40-ste XX wieku

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 3 maja 2010, o 21:53

Też miałam mieszane uczucia po lekturze <span style="font-style: italic">Osobnych łóżek</span>. Trochę Palmerką zajeżdżało, jak tak teraz o tym pomyslę - bo jak pierwszy raz czytałam, to nastolatką byłam jeszcze i bardzo mnie wzruszyła ta książczyna, no Obrazek Mieszane odczucia ujawniły się w całej krasie po odświeżeniu całej Spencer, jakieś 7 lat temu Obrazek Bohaterka to mop pierwszej kategorii - ale już na ołtarzach, bo bidna w dzieciństwie i w ogóle cała poharatana życiowo. I nawet się tego nie da na wesoło czytać...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 maja 2010, o 22:00

<span style="font-style: italic">Słodkie wspomnienia</span>, cudne były ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 maja 2010, o 22:07

mnie śmieszyły

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 3 maja 2010, o 22:11

a co tam było śmiesznego? za duże cycki? Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 maja 2010, o 22:13

też,a poza tm sama historia(histeria) na tym punkcie,najpierw dużo achów i ochów,jeszce wiecej kompleksow a potem rach-ciach i operacyjne zmniejszenie

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 3 maja 2010, o 22:27

Może i śmieszne, ale w ilu romansach pojawił się taki motyw? Obrazek



<span style="font-size: 7px; line-height: normal">I jako posiadaczka dużego biustu mogę się utożsamiać, choć ciach ciach to zbyt straszne jest jak dla mnie</span>

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 maja 2010, o 23:22

eee... żart? Aż Tak żeby ciąć?



ps.mam deja vu... pewniejuż o tym mowa byłą, ale wyparłam z pamieci...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 maja 2010, o 09:50

jakie rach, ciach, to na pewno wymagało dużo odwagi ...

jak zabranie się za jakiekolwiek większe zmiany Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 maja 2010, o 09:55

Mnie tam to nie śmieszyło ani odrobinkę. Raczej żal mi bylo bohaterki. Akurat zanm jedną pannę z dośc potężnym biustem i wiem jak wyglądało jej życie w szkole (śmiechy chichi i macanie), problemy z zakupieniem stanika, częste bóle kręgosłupa, w perspektywie problemy z nim.



Akurat to był dość poważny problem.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 maja 2010, o 09:56

a na dodatek całkiem dawno temu i w jakimś zaścianie mieszkała, nie? Obrazek lokalny cudak ...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 maja 2010, o 09:59

cudak, bo jak masz biust potężny w 4 klasie podstawówki to nie licz na zmiłowanie...a dzieciaki podłe są...

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 4 maja 2010, o 10:34

tez taka znałam - w dodatku poza biustem figure miała chłopięcą, wąskie biodra, cienkie kości... Na ramionach miała wżery po ramiaczkach od stanika, stale bolały ja plecy, uwielbiała grać w siatkówkę, a latający nawet w super-uprzęży biust jej to praktycznie uniemożliwiał. A ile chamskich zalotów musiała znieść...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 maja 2010, o 15:06

dla mnie to było objawienie ta książka ...

bez żadnych cudów ani interwencji od sił wyższych dziewczyna zupełnie zmieniła swoje życie ...

o ile to lepsze niż Wróżka Deveraux co różdżką macha i odchudza bohaterkę o pińcet kilo Obrazek



w głębokim szacunku dla ludzkości autorki od tego czasu pozostawam Obrazek

 
Posty: 31644
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez aralk » 5 maja 2010, o 09:33

jesli chodzi o zrzucanie to ja chętniej bym się posłużyła wróżką niż sama niedojadała i chodziła głodna Obrazek

Ale właściwie to chciałam powiedzieć, że poczułam się zaciekawiona i niejakiego <span style="font-style: italic">Koliberka</span> posiadam na półce do przeczytania Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 maja 2010, o 11:11

któż by nie chciał Obrazek

jednakowoż drogę bez cudów bardzo doceniam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 5 maja 2010, o 13:36

to przeczytaj i się wypowiedz(jedna z moich ulubionych książek ten <span style="font-style: italic">Koliberek</span> ,no i świetny bohater)

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 maja 2010, o 14:20

aaaa pan Kamera mnie wkurza....

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 5 maja 2010, o 15:02

A czy ktoś czytał poza mną "Wiosenne zauroczenie" ? Ta książka omal niedoprowadziła mnie do finansowej ruiny, bo za jej sprawą chciałam kupić sobie markowy puder do ciała (lata temu kosztował majątek) Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 5 maja 2010, o 16:04

nie, trudne do zdobycia na papirze Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 5 maja 2010, o 16:37

ale dlaczego?Jesse cudny był Obrazek ,tak se fajnie radził ze sfrustrowaną starą panną Obrazek ...te ich kłótnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3066
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Warszawa

Post przez Scholastyka » 5 maja 2010, o 17:25

eee tam - cudny....

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do S

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości