Też miałam mieszane uczucia po lekturze <span style="font-style: italic">Osobnych łóżek</span>. Trochę Palmerką zajeżdżało, jak tak teraz o tym pomyslę - bo jak pierwszy raz czytałam, to nastolatką byłam jeszcze i bardzo mnie wzruszyła ta książczyna, no
Mieszane odczucia ujawniły się w całej krasie po odświeżeniu całej Spencer, jakieś 7 lat temu
Bohaterka to mop pierwszej kategorii - ale już na ołtarzach, bo bidna w dzieciństwie i w ogóle cała poharatana życiowo. I nawet się tego nie da na wesoło czytać...