chirliderkowej nastoletniej amerykańskiej pruderii nie rozpoznajecie?
wszak proste to ma przełożenie na purytański brak seksu u meyer, znaczy: problemem nie jest brak, problemem zaplątanie co w sumie seksem jest wg czirliderkowej definicji i jak bardzo niegrzecznie niegrzeczną można być, pozostając zarazem jak lelija białą szanującą swą kobiecość feminizującą konserwatystką. i czirliderką.
ps.rany, kocham romanse
ps2.pst pst - literatura "kobieca" jakaś taka psia bywa wg dobrej taktyki "żeby nie nazbyt inteligentnie działać, bo się jeszcze czepną"