Sala Sharon- Dama z Kalifornii
Dawno nie czytałam takiej chały!
Ona po wypadku, porzucona przez narzeczonego, ze szramą na twarzy...Ucieka na ranczo pracować jako kucharka...Oczywiście od pierwszej chwli zakochuje się w swoim pracodawcy...
Być może byłby z tego interesujący motyw...Ale napisany w taki sposób w jaki zrobiła to ta autorka- sprawił, że przewracałam oczami przy każdej kolejnej stronie! Po co wogóle wydają tak marne Harlequiny?!