Bo chyba my mówimy do nich po chińsku, a oni tylko po japońsku rozumieją
Tyle było sugestii na sugesterze odnośnie planów wydawniczych, że chyba powinni wyciągnąć jakieś wnioski. Może im to więcej czasu zabiera
A na FB programowo nie wchodzę, bo to taka badziewna międxynarodowa nasza-klasa...
Agrest - w tym roku też sobie obiecałam, że przez wakację podszkolę się z języka i od października pójdę na kurs dla średniozaawansowanych. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Bo rzeczywiście, szkoda tylko tych książek nieprzeczytanych...