Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:33

Nieustraszeni - Diana Palmer (kasiek)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW WSPÓŁCZESNYCH

Czy ta recenzja jest pomocna?

Tak
10
91%
Nie
1
9%
 
Liczba głosów : 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Nieustraszeni - Diana Palmer (kasiek)

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2010, o 17:48

Porządkując komputer, natrafiłam na moje wrażenia po lekturze "Nieustraszonych" Palmer. Częśc tych wrażeń znalazała się w temacie Palmer, ale nie wszystko, tak więc teraz to nadrabiam. Wrzucam to do działu Recenzje, ale to nie jest Recenzja.



Książka: Nieustraszeni
Autor: Kyle Susan (pseud. Palmer Diana lub Blayne Diana)
Tytuł oryginalny: Fearless
Język oryginalny: angielski
Tłumacz: Borkowska Małgorzata
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: romans
Forma: powieść
Rok pierwszego wydania: 2008
Rok pierwszego wydania polskiego: 2009



Ktoś powiedział, co prawda nie tu, że Gloryanne bohaterka „Nieustraszonych” mej ukochanej Palmer jest mało „pamlerowata”. Hm…. bohaterka Plamer wymykająca się schematom ciekawe, a na dodatek wielce frapujące, bo jak czytać Palmerkę, skoro wiadomo, że książka mnie rozczaruje? Tak, bez bicia przyznaję się, że czytam książki Damy w Kapeluszu, bo są takie jej. W każdym razie do czytania zbierałam się długo, i kiedy w końcu zaczęłam, książkę odłożyłam dopiero, gdy przeczytałam ostatnie zdanie. Czy „Nieustraszenie” są dobra książką? Nie. Czy są złą książką? Też nie. „Nieustraszeni” to książka Palmer, nowa książka Palmer. Żeby była jasność, określenia dobra i zła nie mogą się odnosić do Palmer. Bo ona wymyka się wszelkim ocenom. Jest literatura i jest Palmer. Jak to powiedział ktoś mądry. Proste.

Wracając do głównej bohaterki, jest na wskroś pal merowska w duchu i w czynach. Pozwoliłam sobie wynotować w punktach, te zdarzenia z jej życia, które o tym stanowią. Chcę jeszcze zwrócić uwagę na fakt, iż bohaterka ma 25 lat.

1. Była katowana przez matkę.
2. Mimo że w sądzie zeznawała przeciwko matce, sąd skazał jaj ojca za znęcanie się nad nią, ojciec w więzieniu został zasztyletowany przez współwięźnia.
3. Trafiła do rodziny zastępczej, która się o nią nie troszczyła, padała tam ofiarą napaści dwóch nastolatków.
4. Matka uszkodziła jej biodro, gdy Glory ratowała przed nią kota. Ta wredna baba uderzyła ją kijem bejsbolowym, który na dodatek był własnością naszej bohaterki. Po tym wypadku utyka.
5. Ma nadciśnienie.
6. Jako dziecko miała nadwagę i była obiektem kpin koleżanek i kolegów, jedna z nich założyła nawet specjalną stronę internetową.
7. Nie ma żadnych przyjaciół.
8. Baron narkotykowy chce ją zabić.
9. W trakcie procesu tegoż barona miała lekki zawał serca, a obecnie grozi jej taki, który może skończyć się śmiercią.
10. Jej leki są moczopędne.
11. Spotyka faceta, który od pierwszego spojrzenia jej nie lubi, a na dodatek słucha muzyki klasycznej i lubi operę, ja osobiście takim facetom nie ufam Obrazek, zapomniałabym facet lubi również poezję.
12. Nie wie czy będzie mogła mieć dzieci z powodu swego zdrowia.
13. Chodzi o lasce.
14. Jej matka się puszczała.
15. Ten jej tumanowaty ukochany poszedł z nią do łóżka bo był pijany i by zapomnieć o swej jedynej prawdziwej miłości.
16. Ta gnida spotyka się z jakąś Teresą i to na oczach biednej Glory.
17. Glory słyszy jak on mówi, że jej nie chce bo:
a)jest niewykształcona,
b) nie ma nic do zaoferowania mężczyźnie
c)jest naiwna i zachowuje się jak nastolatka
d)nie uosabia ideału pięknej Amerykanki
e)nikt nie chciałby takiej pospolitej kobiety
f)nie umie się ubrać (ale jak się ubrała ładnie to na nią nawrzeszczał, że się prowokująco stroi)
18. Ma dusznicę.
19. Ta gnida (jej ukochany) bierze z nią ślub, bo jego ukochana zaszła w ciążę z mężem i mu o tym nie powiedziała.
20.Ta gnida (jej ukochany) się jej wstydzi.
21. Ma podwyższony cholesterol.
22. Ta gnida(jej ukochany) okłamuje ją i nie informuje o tym, że jest agentem DEA.
23. Traci przez niego dziecko, w wyniku stresu dochodzi do poronienia.
24. Kiedy przebywa w szpitalu on pojawia się z awanturą żądając rozwodu.
25. Tę gnidę(jej ukochanego) porwą handlarze narkotyków i się dziewczyna będzie musiała denerwować.

To właśnie czyni z niej idealnie wypasującą się w archetyp palmerowski . Ale skłamałabym, gdybym twierdziła, że nie przejawia żadnych innych cech.

Tak w jakimś stopniu jest mopem, bo gdyby nim nie była znaczyłoby to, ze Palmer porwali kosmici i zrobili jej pranie mózgu, a jak powszechnie wiadomo w Texasie są tylko kowboje. Glory potrafi się postawić, i porzucić tego tłuka swojego dwa razy, ba posunie się nawet do tego, że zażąda od niego rozwodu i do tego rozwodu doprowadzi, będzie się spotykać z całkiem sympatycznym funkcjonariuszem Kilravenem, i nie omieszka poinformować o tym swego byłego już męża. Kiedy zaś porwą go handlarze narkotyków, zorganizuje akcje ratunkową, akcje w której sama nie weźmie udziału, co świadczy o czymś co można nazwać inteligencją, dość rzadko spotykaną u bohaterów i bohaterek książek Palmer. Jednakże, gdy on wróci i się pokaja i kupi jej wymarzony dom, łaskawie zgodzi się za niego wyjść ponownie, co trochę rozczarowuje. Jakieś dodatkowe dwadzieścia stron czołgania się Ramireza nie zaszkodziłoby książce. Bo mu wszystko przychodzi zbyt łatwo.

Tak ma za sobą trudna przeszłość, rodzice zginęli, siostrę zabił handlarz narkotyków, ale z drugiej strony pochodzi z arystokracji, jego rodzina ma powiązania z duńską i hiszpańską rodziną królewską. Zna kilkanaście języków, jest najlepszym z agentów za jego głowę bardzo źli przestępcy wyznaczyli bardzo wysoką nagrodę. A i żadna kobieta mu się nie oprze. I mogłabym na niego zacząć wyrzekać jak to gnida, śfinia i jak bardzo on nie godzien bohaterki. Nie zrobię tego jednak, bo te dwa tumany są siebie warte. Obydwoje nie chcą związku, bo się wstydzą pokazać z tym drugim. Bo jak to tak? Ona prokurator z prostym robotnikiem… A on taki arystokrata z taką prostą i niewykształconą. Tu tylko dodam, że żadne nie przyzna się kim naprawdę jest. Jedno głupsze od drugiego.

Całe szczęście jest ktoś głupszy od niech. Ci głupsi to handlarze narkotyków. Większych tumanów i imbecyli to ze świecą w reku szukać, a i tak człowiek nie znajdzie. Hm…po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że o to jednak się czepiać nie będę, bo u Palmer nie intryga kryminalna a uczucie jest ważne.

Na koniec zdradzę jeszcze nad czym się zastawiałam czytając „Nieustraszonych”

1. Kiedy Marquez („Nieystraszeni” to kolejna historia, w której ma swój udział) doczeka się swojej książki, i na czym się dorobi, bo na razie jest za biedny(bohatera Plmer musi być stać na założenie rodziny).
2. W jakiego tłuka zamieni się Kilraven i podobnie jak przy Marquezie kiedy dostąpi zaszczytu własnej książki?

Coś tam jeszcze myślałam, ale radość z obcowania z tą jakże wybitną literaturą, sprawiła, że nie wiem o czym.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 21 kwietnia 2010, o 18:10

podobają mi się dwa zdania:.

1.<span style="font-style: italic">Tak w jakimś stopniu jest mopem, bo gdyby nim nie była znaczyłoby to, ze Palmer porwali kosmici i zrobili jej pranie mózgu, a jak powszechnie wiadomo w Texasie są tylko kowboje.</span>

2.<span style="font-style: italic">Coś tam jeszcze myślałam, ale radość z obcowania z tą jakże wybitną literaturą, sprawiła, że nie wiem o czym.</span>



to pierwsze jest zrozumiale,samo w sobie ale drugiego będę się czepiać;chcę wiedzieć co se jeszcze myślalaś podczas lektury tej jakże <span style="font-style: italic">wspanialej</span> kniżki

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2010, o 21:35

Radośc z czytania mi zaćmiła wszytskie me myśli Obrazek, ale myślę, że to były te standardowe przy Palmer. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5074
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:18
Lokalizacja: Tu wiatr zawraca:)

Post przez asiunia31 » 21 kwietnia 2010, o 21:43

A mnie rozwaliło zdanie : <span style="font-style: italic">jej leki są moczopędne</span> Obrazek Kasiek, stanowczo nie możesz tego umieścić na stronie HQ, bo w dziewoję szlag trafi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2010, o 21:45

Asiu jesteś duchową siostrą pinks, ją też to najbardziej wzięło. Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 kwietnia 2010, o 21:47

w kolejnej z cyklu psa cudem przed wredną rywalką uratowano Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2010, o 21:54

biedna te zwierzaki u Palmer

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 kwietnia 2010, o 21:54

no phi Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 21 kwietnia 2010, o 21:59

A jaką dusznicę ma?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 21 kwietnia 2010, o 22:00

A to już musisz ksiązkę przeczytać Obrazek, problemy wypisywłam na bieżąco w trakcie czytania.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 21 kwietnia 2010, o 22:17

bolesną Obrazek



Agaton, ty medyku jeden, umarłam Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11157
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Nibylandia
Ulubiona autorka/autor: nie posiadam

Post przez Agaton » 21 kwietnia 2010, o 22:58

No co? Bo nie wiedziałam czy to o dusznicę bolesną chodziło czy może coś było pokręcone Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6172
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Babolandia
Ulubiona autorka/autor: wiele ich jest ...

Post przez Renata7 » 27 kwietnia 2010, o 17:43

Swietna recenzja Kasiek - jak zwykle .

 

Re: Nieustraszeni - Diana Palmer (Kasiek)

Post przez Kelnereczka » 29 kwietnia 2010, o 23:24

kasiek, recenzja świetna. Bardzo mi się podobała. Im dalej czytałam tym większy "banan" mi się na twarzy pojawiał.

Czuje lekki niedosyt i intryguje mie co tam jeszcze myslałaś, a nie zapisałaś...

Avatar użytkownika
 
Posty: 29
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16

Post przez sylvia » 21 maja 2010, o 01:32

10. Jej leki są moczopędne.



A problemy z nietrzymaniem moczu miała? Bo jak tak to Palmer zmiażdżyła ją na całego Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10852
Dołączył(a): 18 października 2011, o 17:09
Ulubiona autorka/autor: Dżuli Stefa Dżulja MeryDżoł Gejlen Maja Kristin...

Post przez tajemna » 3 kwietnia 2012, o 20:47

kasiek napisał(a):10. Jej leki są moczopędne.

11. Spotyka faceta, który od pierwszego spojrzenia jej nie lubi, a na dodatek słucha muzyki klasycznej i lubi operę, ja osobiście takim facetom nie ufam Obrazek, zapomniałabym facet lubi również poezję.

21. Ma podwyższony cholesterol.

Tak w jakimś stopniu jest mopem, bo gdyby nim nie była znaczyłoby to, ze Palmer porwali kosmici i zrobili jej pranie mózgu, a jak powszechnie wiadomo w Texasie są tylko kowboje.


Te zdania mnie powaliły :rotfl: :rotfl: :rotfl: :hahaha:
"uderz w Garwood a Tajemna się odezwie"
Sol


"Cierpię na wrodzoną wadę dysfunkcji systemu motywacji."
Wilczyca Karolina Kaim

Avatar użytkownika
 
Posty: 30771
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 kwietnia 2012, o 20:51

powtórzyłam sobie ostatnio i tez się fajnie bawiłam.A większość nieszczęść Glory wymienioana jest na samym początku książki,tak,że jak ktoś przebrnie przez początkowe 3-4 strony to później idzie mu juz z górki :rotfl:
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28681
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 kwietnia 2012, o 21:08

dobre :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 10120
Dołączył(a): 12 lutego 2011, o 15:17
Lokalizacja: Poland
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer :)

Post przez Levanda » 22 kwietnia 2012, o 12:07

Kasiek, nieźle się ubawiłam Uważam, że to bodaj najgorsze co Palmer napisała. Chamstwo i obłuda szerzą się w tej powieści aż miło. Diego to największa szumowina jaką "widziałam".
Co do Glory mam mieszane uczucia. Może Diana chciała pokazać, podkreślić, że miłość nie ma granic, nieważne jakiego jet się zdrowia czy stanu majątkowego? Ale generalnie chwilami wychodzi z niej ofiara losu, która przyjmuje na męża faceta, który jest $%^$%&$
http://dlaschroniska.pl/ - pomóżcie zwierzaczkom!


Powrót do Recenzje romansów współczesnych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości