ale inni też się leją, Włosi, tam gdzieś w Korei płd. tez były bitki, nie ma idealnie, Angole w parlamencie tez potrafią sobie powiedzieć,
mnie po prostu jednostkowy przypadek Palikota zniesmaczył, bo on jakby stracił kontrolę nad swoim zachowaniem pławiąc się w dowcipie kolegów... stawał się Szymonem Majewskim parlamentu tylko Szymon potrafi się powściągnąć ...
generalnie marzyłoby mi się wpojone poczucie szacunku dla urzędu prezydenta, wpojone każdemu, bo inaczej to jakby się flaga podetrzeć